Jak dawać isoprinosine?

nie wiem dlaczego rodzice czasami z góry zakładają, że dziecko nie weźmie leku w innej postaci niż syrop. Sama pamiętam, że będąc dzieckiem wcale nie lubiłam syropów, były dla mnie obrzydliwe, słodkie, natomiast mama sprytnie wymyśliła żeby zamienić te syropy na lek w postaci rozpuszczalnej tabletki. I nie wspominam tego wcale jak koszmar, wolałam to niż ten słodki ulepek

nie zapominajcie też o tym, że syropy często alergizują i są dosładzane aby dziecko w ogóle chciało je wypić, także proponuję naprawdę dobrze się zastanowić zanim coś podamy dziecku.

Macie racje,te syropki,a własciwie ich smaki nie zawsze dobrze sie kojarzyly,a juz na pewno wstrzasało mną kiedy ciągle czułam w ustach ten sam smak syropu na kaszel.Mozna sobie obrzydzić.

adell - no właśnie, niestety rodzice nie zdają sobie sprawy co jest w tych syropach i z przyzwyczajenia wolą tak podawać dziecku lek

no tak z przyzwyczajenia, ale czasami warto zmienić swoje przyzwyczajenia, tym bardziej że nie są one rozsądne, ponieważ zdecydowanie lepiej jest rozkruszyć dziecku tabletkę w soku i ją podać, nie obawiając się że dziecko nabawi się jakiejś alergii, co więcej nawet nie poczuje że dostało lek.

na szczęście przyzwyczajenia są zmienialne :D, też myślę, że lepiej rozkruszyć i rozpuścić lek i mieć łatwy do podania płyn

zawsze warto wybierać najprostsze rozwiązania, po co sobie utrudniać życie a do tego narażać nasze dziecko na jakieś komplikacje zdrowotne.

A ja musze Wam powiedziec ze moje dziecko nie ma problemów zwiazanych z przyjmowaniem tego typu leków.Zwłaszcza własnei jest rozkruszona tabletka i podana z soczkiem-my podajemy z kubusiem,wiec nie ma szans na wyczucie smaku.

no właśnie w przypadku groprinosiny podoba mi się to że można rozkruszyć lek i podać z dowolnym napojem, dzięki czemu dziecko nie wyczuje nawet tego że podajemy mu lek.

Tutaj chyba sposób podawania leku jest taki sam,ale oczywiscie róznica jest w cenie.Ten lek jest zdecydowanie droższy od groprinosium.

a wiadomo dzisiaj każda złotówka się liczy więc jeśli mogę wybrać tańszy lek to tak robię.

cena ceną, nie zawsze warto oszczędzać na leku, ale jeśli za niższą cenę można mieć dobry, sprawdzony lek to już wtedy warto

Ale tutaj juz nawet nie o to chodzi.Mnie ostatnio w aptece Pan magister sam proponował tańszy zastępczy lek-tak go nazwał.ten sam skład-inna nazwa ,ale oczywiscie o wiele tańszy.

warto się zapytać farmaceuty czy lek nie ma tańszego odpowiednika, tak jak ktoś pisał o groprinosine, że działanie ma wzmacniające odporność a przy tym jest tańszy od isoprinosine

ale akurat jeśli chodzi o groprinosnę, to zawsze można kupić blistry leku, niekoniecznie trzeba kupować od razu całe opakowanie

A wiecei moze tak naprawde jaka jest miedzy nimi róznica cenowa ? Bo w sumie jesli znaczaca to rzeczywiscie zapytam lekarza o zamiennik iso.

właśnie poszperałam, opakowanie groprinosine 50 tabletek kosztuje ok. 77 zł, a isoprinosine 110 zł! To jest naprawdę duża różnica, przynajmniej dla mnie

No rzeczywiscie róznica jesli chodzi o cene jest znaczaca.Moim zdaniem własnie najlepiej jest zaraz mowic lekarzowi w momencie kiedy wypisuje nam lek,ze chcemy nasz zamiennik.Po co przepłacac,skoro cena jest nizsza a skład taki sam.

zgadza się, z mojego doświadczenia wiem, że idąc do lekarza czy apteki lepiej już się orientować co nam potrzeba i co jest na rynku :D zorientować się w cenach itd.

no to wiadomo jak ze wszystkim, dlatego warto podpytać doświadczone mamy co proponują, bo czasami tak jak i w tym przypadku warto kupić tańszy a jednocześnie tak samo skuteczny lek.