Moje oszczednosci

Odkladam coo miesiac ok.1500-2000zl.Udalo mi sie zaoszczedzic ok.60 000.Jak uwazasz duzo czy malo?Wiecej oszczednosci nie mam Mam jeszcze dzialke i dom w stanie surowym-dostalam w spadku.Chce sprzedac ta nieruchomosc.Mysle,ze dostane za nia 100 000 ale poki co tych pieniedzy nie mam Moj majatek to te 60 000.Duzo czy malo? Mam 30lat

Ja pierdole, 2 000 to ja na mieśąc nie zarabiam. 1 500 w dziekanacie a siedze kurwa 9 godzin dziennie.

Ale ja pracuje duzo wiecej niz 9 godzin dziennie:O Swiatki,piatki i niedziele:O

wredne baby siedzą więc dobrze ,że więcej nie zarabiasz

Odpowie ktos na temat?

Zależy ile zarabiasz...

A jak mają być miłe za takie grosze? Jutro jak pierdolne drzwiami jakiemus studentowi w ryj to im sie odeche mi dupe zawracać.

mam pytanko bo pracujesz w dziekanacie. Jak napisac grzecznie podanie zeby zwrocili mi peniądze bo wplacilam im na zle konto - zamiast uczelni, to mojego wydzialu. Z gory dziekuje:)

dochod-3500 tj.to co zarobie+dodatki

A gdzie Ty pracujesz, że aż tyle sobie odkładasz? Co?? A może ktoś pomaga Tobie??? Ja zarabiam ponad 3 tys ale miesięcznie na kont odkładam sobie tylko 500zł.

>>dochod-3500 tj.to co zarobie+dodatki no to nie masz czym się chwalić biedaku

zmien prace jak ci sie nie podoba. Nikt ci nie kaze tam siedziec, a jesli masz problem, to sie zwolnij. Masz wykonywac swoja prace i tyle a od studentow sie odpitol, bo to ty jestes dla nich tepa strzalo.

Nie uwazam sie za biedaka

Normalnie, bierzesz kartke i piszesz "Szanowny [Do kogo piszesz] Chciałabym prosić o zwrócenie pieniędzy w kwocie [podajesz kwote] które wpłaciłam na złe konto, zamiast na konto uczelni wpłaciłam je na konto wydziału" bla bla bla

nekromanta-sprzatam u takich pan,ktorym sie tego robic nie chce.Maja kase wiec moga sobie pozwolic na taki luksus Nikt mi nie pomaga

pseudo w dzisiejszych czasach i w polskich realiach to tylko tobie pogratulowac masz spory majatek i nie masz o co sie martwic dom mozeszwykonczyc i sprzedac za jeszcze wieksza kwote ale do tego ci dobry znawca ktory okresli ile bedze warty np za 2 lata po remoncie :) zycze powodzenia i wiecej takich kobiet!

>>Nie uwazam sie za biedaka No wiesz, z takimi zarobkami tez kozakiem nie jesteś. W dodatku musisz żyć jak nędzarz - wydając tylko 1,5 tys nie da się żyć na przyzwoitym, normalnym poziomie :o

wszechwiedzaca zenka az mi sie milo zrobilo.Dziekuje Nie spieszy mi sie,zeby ten dom szybko sprzedac.Dla mnie ma inna wartosc ale nie mam czasu,zeby go dogladac.odleglosc stoi na przeszkodzie kiedys prcowalam na innych stanowiskach.Niektorzy pewnie pomysla,ze mnie wstydliwych ale wyplata nie starczala mi na oplaty wiec zaczelam dorabiac w weekendy na sprzataniach.Wtedy tez zauwazylam,ze jest popyt na tego rodzaju uslugi.Zwolnilam sie z tamtej pracy i zajelam sprzataniem Niektore domy mam od 10lat

ja ciągle jestem na debecie

Jak za sprzątanie to sporo zarabiasz no ale musisz jeszcze płacić za dojazdy i to pewnie niemało? Poza tym jak Ci się udaje wyżyć za 1500zł miesięcznie? Ja mieszkałam w kawalerce w małym mieście i na opłaty same szło mi 1000zł

njffjhfhdjsg -na dojazdy wydaje mało.Przywoza i odwoza mnie jezeli praca jest dalej.Dobieralam zlecenia tylko w odleglosci do 5km wiec albo podjezdzam rowerem albo na piechote bo 2 przystanki mi sie nie oplaca podjezdzac.Tylko 2 domy mam dalej wiec zapewniaja mi dojazd Udaje mi sie za tyle przezyc bo mam swoje mieszkanie,nie wynajmuje,czynsz jest niski albo nie ma go wcale przez 2 miesiace bo spoldzielnia na czyms tam zaoszczedzila,a to zwrot za ogrzewanie i 3 miesiace bezczynszowe Oplat gdy place czynsz mam 400zl:)

To Ci się udało :) Jak na oszczędności to masz ich dużo, ja nie mam w ogóle bo cała wypłata idzie na rachunki i życie i nie udaje mi się oszczędzić nawet 100zł miesięcznie...

malo moj maz jest w stanie odloyc tyle albo i wiecej w 2 miesiace