Gość asus F5 Napisano Wrzesień 27, 2010 wiem, ze tematow o podobnej tematyce bylo mnostwo... ale mimo to sprobuje.... mam 24 lata, studiuje zaocznie dosc obiecujacy kierunek, pracuje, mam 4letnia corke, mieszkam z rodzicami moj facet ma 37 lat, jest rozwiedziony, ma dobra prace, dom na kredyt, w ktorym mieszka jego mama...(bo jej jest nieskonczony i nic nie wskazuje na to ,ze kiedykolwiek bedzie skonczony), na codzien pracuje 120km od swojego domu, mieszka na mieszkaniu sluzbowym w ktorym mieszka jego ex z corka...za nic nie moze sie jej pozbyc... jego matka mnie nie akceptuje. doswiadczylam tego na wlasnej skorze , gdy spedzilam z nia 4 miesiace (pracujac wakacyjnie w stolicy) jest mi z NIM swietnie....bardzo dobrze sie rozumiemy.miedzy nami jest coraz lepiej mimo tego iz rzadko sie widujemy. problem tkwi w jego matce.... ktora jest dla mnie naprawde niemila, traktuje mnie jak powietrze ,zlo konieczne... on kiedys mowil ,ze poczeka az skoncze studia i wtedy moze sprzeda dom. teraz mowi ,ze bardzo chce miec ten dom....ze nie wie czy ze swoim charakterem da rade kopnac matke w tylek (dla niego tez jest wiedzma). nie wiem czy mam trwac w nadzieji, ludzic sie ,ze kiedys bedziemy tylko MY czy lepiej pocierpiec i nie tracic czasu :((((((((((((((((( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach