mój mąż jest chory na azoospermię

witam mój mąż jest chory na azoospermię, po biopsji jader plemniki sa zdrowe, ale teraz musimy poddac sie niestety tylko in vitro, czy ktoś tez mial taką sytuację, czekam na info

http://abcimpotencja.pl/historie/mam-azoospermie może to doda otuchy. Powodzonka!

dzieki

na szczescie u nas plemniki sa, czekamy na ponowny zbieg i mrożenie

Lila 1976 jestes z opolszczyzny ze znasz EMBRIO, i co o nich sadzisz

tak jestem z opolskiego do EMBRIO mam niedaleko, narazie nie mam wyrobionego zdania na ich temat jeśli chodzi o osobiste doświadczenia, bo póki co mam zastrzeżenia jedynie co do proponowanego rozwiązania, ale wiele osób polecało mi tą klinikę więc postanowiliśmy z mężem spróbować tam. Akleon długo staraliście się z mężem o dzidzie zanim poznaliście przyczynę nieudanych prób?

ja od momentu podjecia decyzji, porobiłam sobie wszystkie badania, usg, pod względem starania sie o dziecko i wszystko było w porządku, kompleksowo robiłam wszystkow EMBRIO po roku starań nie było efektów wiec lekarz zaproponowała badanie nasienia u męża by wykluczyc problem ze strony meskiej i wtedy po podwójnym badaniu w odstepach czasu poznalismy przyczyne i dr G. prowadzi nas co mamy robic po kolei,

W takimn razie życzę powodzonka taki zabieu musi się udać :) tego Wam życzę kochana. A jak Twój mąż się z tym czuje? Rozumie, że to nie jego wina bo nie miał na to wpływu czy przeżywa? W takich chwilach kiedy ludzie starają się o dziecko a nie mogą go mieć, każda normalna osoba zadaje sobie pytanie "dlaczego właśnie nas musiało to spotkać" - ale pamiętaj, że nie jesteście sami. Z jednej strony to przykre, że ktoś inny też podziela nasz los ale z drugiej strony widząc jak ludziom będącym w podobnej sytuacji niejednokrotnie udaje się zajść w ciążę to napawa nadzieją, że nie wszystko stracone! Musiałam to powiedzieć bo my mamy podobny problem z tym, że wina leży po obu stronach i narazie cierpliwie czekamy - robimy badania, zażywamy co trzeba jeżeli chodzi i farmaceutyki zobaczymy co czas pokaże. Daj znać kiedy zabieg i jak się będziesz po nim czuła ok to napisz 3mam kciuki i życzę oby ten pierwszy raz był udany!

dzieki kazde wsparcie jest ważne, przykro mi ze mnie, Ciebie i innych to spotkało, czasami mysle dlaczego akurat my, ale nie znajdziemy odpowiedzi, mąz chyba sie nie wini, tak mysle chyba ze nie mówi

mąż uwaza ze to nie jego wina , po prostu ma to 1% mezczyzn ta choroba i on akurat był w kolejce; bardzo wazne by siebie wzajemnie wspierac i nie obwiniac bo jest to problem pary a nie męza czy zony, bede dawała znac i serdeczne dzieki za wsparcie, Ty tez pisz jak u Was, mam nadzieje ze nie zagubie tego tematu, mimo ze sama go dałam jezeli nie masz nic przeciwko to podaj mi meila tam Ci bede pisała, bedzie tez troche dyskretniej, skoro jestes z opolskiego mozemy nawet kiedys sie spotkac i pogadac. Jak narazie czekamy az EMBRIO przeniesie sie do nowej siedziby , ma to byc na dniach, i wtedy ustalamy date biopsji męza, mam nadzieje ze do tygodnia czasu bedziemy cos wiecej wiedzieli

Akleon chetnie się z Tobą skontaktuję jestem ciekawa jak to wszystko się potoczy. Ale podam Ci najpierw nr gg jeśli masz gg to skontaktuj się ze mną i podam Ci maila bo tu nie chcę maila podawać-zbyt wiele oczu. to moj nr gg 328737 Pozdrowionka

ok