ten skurczybyk mnie zdradza

do rzeczy:o jestem coraz bardziej pewna zdrady. nie jestesmy dziecmi , artur ma 25 lat, ja 23. NIE WIEM CO SIE DZIEJE!!!!!! od jakis trzech miesiecy wszytsko sie pieprzy za przeproszeniem:o jakies poltora tygodnia temu moja wspollokatorka, ktora mieszka z nami i ze swoim chlopakiem odebrala paczkę pod nazwisko artura. pokazala mi ja bo byla to bielizna, naprawde ladna bielizna zapakowana w pudelko, ocenilam to po zdjeciu;/ ucieszylam sie, ze w koncu artur mnie docenil, ze bedzie lepiej. kazalam przekazac beacie ta paczke arturowi, zeby udawac ze ta bielizna bedzie dla mnie niespodzinka!!!!! i do tej pory tej bielizny nie dostalam:o ku**a. czy on mnie zdradza?????? gdzie ta bielizna;/

jejku czy wy nie gadacie? niby nie dzieci a nie gadaja ze soba

moze macie jakas okazje?? jakies zdanie egzaminow zkaonczenie etaou zycia osiagniecie czegos moze masz urodizny moze gdzies wyjezdzacie uspokoj sie pewnie cos zaplanowal i czeka na moment zeby ci ja dac

podobno byl zmieszany jak beata dawala mu ta paczke:o na zart z jej strony, ze na pewno mi sie spodoba tylko glupio przytaknal...

problem w tym, ze nie ma zadnej okazji. nie pamietam kiedy osatnio sie kochalismy;/ mijamy sie bo jak w wakacje pracowalam i przychodzilam do domu a on z domu wychodzil;/