Dzisiaj zrobiłam to po raz pierwszy...

sprowokowałam wymioty. Trzy lata temu miałam bardzo marny okres a przez to totalny jadłowstręt.Przez trzy miesiące schudłam prawie 20 kilo.Później wszystko wróciło do normy...a waga nawet ponad normę.Teraz mam odwrotnie...każdy stres zajadam.Po dzisiejszym doświadczeniu wiem,że mam wybór...nie żreć albo rzygać.I zdecydowanie wybieram to pierwsze...oczywiście w granicach zdrowego rozsądku.I mam nadzieję,że mi się uda.