czy wszystkie macie prawo jazdy? ja mam 25 lat i nie mam:(

czuję się przez to gorsza, mąż mnie truje że mam zdawać jak najprędzej. uczę się, wkrótce podchodzę do teorii, robię jazdy, ale jakoś nie mam do tego zapału i ciężko mi się przemóc. zdawałam w życiu masę egzaminów, nieraz trudnych, ale do tego nie mam weny:( obiecałam sobie, że zdam chociaż teorię w najbliższych tygodniach, dodam że tu gdzie zdaję są nieco inne przepisy i inaczej wygląda kurs. napiszcie czy wszystkie w tym wieku macie już prawko?

ja jeszcze nie mam i zyje a tak na marginesie to nie jest forum do zadawania tego tupy pytan!!!

mam 24 lata. Zrobiłam zaraz po 18 urodzinach.

pytam tutaj, bo tutaj dużo dorosłych kobiet, zon, matek, a nie gimgówna. nie chcesz- nie odpowiadaj.

Ja mam od wielu lat, ale do tego trzeba mieć tzw. żyłkę. Jak nie masz weny i ochoty, to nie rób tego na siłę - widocznie nie jesteś stworzona do bycia kierowcą. Nic na siłę, naprawdę!!!

etam, ja też myślałam że nie jestem do tego sworzona a teraz sobie nie ryobrazam dnia bez samochodu!!!! Nie można wiedzieć czy sie jest stworzonym do tego czy nie na etapie uczenia się dopiero. Wtedy to ja tez byłam na "nie". I nie mozna sie poddawac z góry. Ja nie wiem co bym bez auta zrobiła teraz, do pracy chyba bym godzine autobusem jechala, zero niezależności.... masakra.

ja mam 26 lat. i tez nie mam . nie czuje tego , nie chcę . maż marudzi mi żebym robiła

19 lat - mam od prawie roku :)

Ja miałam parcie od małego na auto, siłą zmuszałam tatę żeby dał mi pojeździć po jakichś placach, zdałam w wieku 17 lat i już od 14 lat jeżdżę, nie ma dnia bez samochodu. Pojechałam czym prędzej za granicę zarobić na auto i kupiłam moje "dziecko" :) Mam już zjeżdżone ponad 100 tyś. km Jeżdżę nim wszędzie. Tyle krajów ile osobiście zjeździłam nim, to tylko ja wiem. Kocham być kierowcą!!!!!!!!!!!

Ja mam 25 lat i prawko od 4. Moja mama ma prawko lat 30 i nie jeździ w ogóle, trzeba ją wszędzie wozić.. Także jak masz robić prawko tylko po to żeby mieć to nie ma sensu.. pozdrawiam!

a ja nie mam parcia na jazdę. Nie podnieca mnie samochód, nie bawia podróże. Ale doceniam komfort kiedy w pochmurny deszczowy dzień pakuje dzieci do autka i podjeżdżam pod same drzwi urzędu, sklepu, rodziny. Nie muszę pchać się z wózkiem autobusami z przesiadką.

Ja zrobiłam w wieku 32 lat. Zawsze marzyłam o prawie jazdy ale nie chcialam robić póki nie będę miała czym jeździć. (I tak nie mam. Zdobyłam prawko bo szef nalegał a potem i tak nie dał mi samochodu służbowego).

Ja mam świra na punkcie aut, a szczególnie mojego. Pucuję je prawie codziennie, wydaję na nie dużo kasy, ulepszam, poprawiam to i owo. To zboczenie. Jak bywa dzień że nigdzie nie mam załatwić spraw, czy jechać do pracy, to i tak wskakuję w niego i jadę w siną dal, bo inaczej czuję jakąś pustkę. Ps. mam kochającego męża i dziecko, nic mi nie brakuje, żeby nie było!

ja mam 27 lat i prawko od 7 lat ;) nie wyobrazam sobie nie miec prawka i własnego samochodu. dla mnie to podstawa do bycia niezależną. szybki dojazd do pracy, po dziecko, na zakupy. po prostu wolność :)

robie już ponad rok ale jeszcze do egzaminu nie podchodziłam. umiem jeździć, tzn umiałam- zaliczyłam kurs, potem jeździłam tutaj z mężem. zdałam teorię w Polsce, teraz tutaj muszę zdać (jedną już oblałam, bo nie nauczyłam się dokładnie), potem praktyka i będę mieć prawko europejskie. no ale własnie, trzeba zdać... obiecałam sobie, że zanim zajdę w pierwszą ciążę zdam, bo mając dzieci prawko trzeba mieć, a przynajmniej warto.

nie rozumiem, czemu się chwalicie tak tym prawkiem (niektóre)? pytanie było skierowane do tych, które prawka nie mają... temat nie miał na celu zdołowanie mnie jeszcze bardziej, tylko raczej podniesienie na duchu i podzielenie się tym kalectwem, jakim jest brak prawa jazdy dla niektórych:D dzieci nie mam, do pracy blisko i szybko autobusem - za który nie płacę... tylko ta cholera presja społeczna z tym prawkiem:o

pytanie tytułowe brzmi "czy wszystkie macie prawo jazdy?" :D a wiec odpowiadamy ;) i te które mają i te które nie mają

Helo meaaa No ja mam od miesiąca ..:D zrobiłam w wieku 29 lat..:D Jeszce mam trochę stracha jak wjeżdżam do miasta..mam nadzieje ze z czasem to minie..;)

Ojoj, przestań się mazać. Nie Ty jedna nie masz prawka! Ja chciałam tylko przekazać że ludzie są różni, jedni nie potrzebują być namawiani do tego, inni czują że to nie jest to. Jedno jest pewne: warto mieć prawo jazdy w dzisiejszych czasach i to że autobus darmowy, czy do pracy blisko, to wymówki.

miało być..;)

Julka :D gratulacje kochana! :D :) kibicowałam ci po cichu ;)

Pewnie, że mam:) W tych czasach to dość trudne funkcjonować bez prawa jazdy i auta. Powodzenia dla tych co jeszcze są przed egzaminami:)

Póki nie mialam dzieci prawo jazdy nie było az tak potrzebne - wystarczyły autobusy lub rower. Przy 2 dzieci auto baaardzo ułatwia życie. Ale to nie znaczy ze jest niezbędne.

bezprawkowa a ty w uk robisz? jak tak to i ja sie zamierzam , ale raczej to ja mojemu tyłek truje żeby z nim jeździć ... ale stara juz jestem za kilka dni 27 stuknie :)

ani prawa jazdy ani meza :D i wiesz co? dobrze mi z tym! prawo jazdy chce zrobic za jakis czas (bo poki co nie musze i czasu nie mam na kurs) ale od 17 roku zycia jezdze bez jak musze wyskoczyc np do sklepu bo jezdzic umiem. :P na szczescie nikt mnie jeszcze nie zlapal na moim zadupiu. co do meza to hmm... chyba nie jestem typowa polka bo jakos nie mam parcia na sluby, wesela i hasla maz/zona... nigdy nie mialam i raczej sie tu nie zmieni. sama nie rozumiem po co te ceregiele. nie trzeba miec meza zeby sobie z kims zyc, miec dom i fajna rodzine. no ale to moje zdanie. dobranoc pchly na noc :)

Ja mam od 3 latek i teraz sobie nie wyobrażam życia bez Autka :)

to nie jest presja spoleczna tylko wygoda i jak napisala mea WOLNOSC nie musisz nikogo prosic o pomoc ja masz cos wiekszego do przetransportowania albo musisz wrocic do domu jak juz ostatni autobus odjedzie takze powodzenia na egzaminie

ja zrobilam gdy mialam 22lata

Szczezre to Cie nie rozumiem. Jak kobieta w XXIw moze nie chciec miec prawa jazdy? Wiesz jakie prawko daje poczucie wolnosci n? (przynajmniej mnie) Rob to prawko, nie bedziesz musisala na nogach chodzic tylko sobie samochodem pojedziesz. Ja mam prawo jazdy od 8lat a dopiero od roku jezdze samochodem wiec radze Ci od razu po egzaminie wsiadac w samochod i jechac. Pozdrawiam i zycze powodzenia na egaminie .

Ja mam 21 lat i nie mam prawa jazdy a szczerze mówiąc to bardzo by mi się przydało bo mam kiepski dojazd na uczelnie (mieszkam na zadupiu) i jak mój chłopak ma czas to mnie zawozi a jak nie to muszę kombinować żeby jakoś dojechać... Do pracy też ciężko i ogólnie w moim przypadku prawo jazdy jest niezbędne z tym, że kiedyś przeżyłam ciężki wypadek samochodowy i teraz bardzo boję się jezdzić i nie mogę się przemóc by iść na kurs. Nawet jako pasażer boję się jezdzić i nie wsiąde do samochodu kiedy kierowcą nie jest mój facet, z nikim innym nie pojadę.