jak spędzić święta?

Stawiam na swoim, ale potem słucham zrzędzenia, co mnie cholernie irytuje to nie sluchaj masz prawo wyboru

jak beda zrzedzic to utnij krotko ze nastepnym razem ich wcale nie zaprosisz jak tak sie zachowują. i olej to sikiem prostym, serio.

Oczywiście, ze kto chce bo np ktoś kto ma noworodka albo dzieci do lat 3 na pasterkę raczej nie pójdzie. Ktoś może się źle czuć i tez się nie wybiera. To nie obowiązek tylko wolna wola. A co do świętowania narodzenia Pańskiego. Mam też w rodzinie osoby nie wierzące, które święta traktują jako spotkanie z rodziną, a nie tylko zwyczaj religijny. Z tego co mi wiadomo to ubieranie choinki jest zwyczajem zupełnie świeckim i powstało w Niemczech stosunkowo niedawno. A jeśli mam wybierać z czym bardziej mi się kojarzą święta z choinką czy z rodziną to wybiorę rodzinę. Bez choinki święta byłyby postawie takie same, bez rodziny- zupełnie różne.

Po pierwsze do Świat jest jeszcze sporo czasu wiec nie ma co aż tak panikować ;) A po drugie dorosłaś jesteś(chyba :)) i masz prawo sama decydować o sobie;)! Ja i mąż nie zaniedbujemy teściów czy rodziców.Odwiedzamy ich i bez okazji w środku tygodnia czy weekend.Nie musi być świąt czy imienin by się spotkać.To jak spędzamy Świeta zależy tylko ode mnie i od mojego męża! Wigilię ZAWSZE spędzam z męzem i dzieckiem bo dla nas to ważna kolacja którą chcę spędzić z osobami których kocham,bez żadnych głupich uwag,chcę śpiewać z moim dzieckiem kolędy i opowiadać jakie są zwyczaje.... A w kolejne dni idziemy raz na obiad do teściów,raz do mojej rodziny.Owszem na początku teściowa robiła"ALE" że to moja wina :D Ale dlaczego mam nie być szczęsliwa w tym dniu????? Nie tłuamacz się autorko teściom ani rodzicom!!!!! Po prostu zapraszasz.Jeśli odmówią to ich problem a nie Twój!

Bardzo mi się podoba to co napisałaś i odpowiadało by mi takie rozwiązanie jak Twoje tzn. spędzamy Wigilię sami, a I-wszy i II-gi dzień odwiedzamy rodziców. Tylko powiedz mi jak powiedziałaś teściowej i matce, że nie przyjdziesz na święta i do tego ich nie zapraszasz?

to samo napisalam ci na poczatku:) powiedz po prostu,ze wigilie chcesz spedzic z mezem i dzieckiem ale chetnie ich odwiedzisz w 1 i 2gi dzien swiat autorko ze wszystkim masz taki problem?

mamy? Bo tak to wygląda. Nie jesteś już małą dzidzią i możesz swoje zdanie wyrazić wprost. Nie musisz nawet uzasadniać.

Owszem, moja matka próbuje kontrolować i kierować moim życiem, a ja dopiero uczę się jej przeciwstawiać

to najlepszy moment na stawianie granic jasno mow co tobie nie odpowiada Tez mam taka mame:)Kochana ale zawsze wie co dla mnie bedzie lepsze

Pierwsze Święta jakie były we trójkę to wtedy kiedy synek miał 3 miesiące.Dla moich rodziców było to naturalne że nie chcemy rozbijać się autem z tak małym dzieckiem i moimi problemami zdrowotnymi.I tak to już zostało ;) Kiedy rodzice nas zapraszają mówię od razu ,bez obwijania bawełny "kochani bardzo dziękujemy za zaproszenie ale jeśli mozemy przyjdziemy w I dzień Świąt na obiad" I nigdy nie było problemów!Wręcz przeciwnie mówili żebym nie miała wyrzutów sumienia :D A co do teściów to też co roku zaprasza na Wigilię i schemat ten sam ;):P "Dziękujemy mamo ale nie przyjdziemy" "Dlaczego"? "Bo mamy inne plany -jesteśmy w domu" "Aha" :P "To przyjdźcie w I i II dzień na obiad" "Mamo przyjdziemy w II" "Jak to,przecież mozecie być cały czas z nami" "Wiem,ale ja też chcę odwiedzić swoich rodziców" :P

Nas nawet nikt nie zaprasza, tylko się pytają o której będziemy u których rodziców? Jak tak czytam Wasze wypowiedzi to dociera do mnie ile popełniłam błędów, jak dawałam sobą manipulować, jak poświęcałam swoje dobro żeby im zrobić przyjemność. Dziękuję Wam wszystkim:-)

lulianna123 masz prawo decydowac o swoim zyciu i o ty jak spedzisz swieta;0 niestety ale to Ty pozwolilas,zeby inni decydowali za Ciebie jednak stawiaj granice,mow nie,naucz sie wybierac pewnie na poczatku beda zszokowani bo do tej pory tak im bylo wygodnie a Ty im teraz zburzysz wszystko

nie postawilas granicy w wszyscy wokol ja przesuwaj tak jak im wygodnie

Jak chcesz spedzic sama swieta , to w czym problem, bo tescie sie wypna? A chajtalas sie i zakladalas rodzine z mezem czy tesciami? Najprosciej zrobic jak polowa topicu radzi: Wigilia- sami, w jedno swieto do jednych rodzicow, w drugie- do drugich. Badz wolna i rob jak ty uwazasz, a nie jak tesciowie by woleli, to jest wasza wola i oni maja obowiazaek ja uszanowac. Powiedz, ze taka podjeliscie decyzje i w intrymnosci was i waszych dzieci macie ochote dzielic sie w tym roku oplatkiem...

Najwyższa pora pomyśleć o sobie ;) Po co cierpieć????? Święta?-Niech to będzie pierwsza poważna lekcja kiedy powiesz NIE. Życzę powodzenia

Ja w tym roku zastanawiam się nad czy nie spędzić świąt poza domem tylko z partnerem, bez zbędnych komentarzy, kłótni i wielkich przygotowań które są w pewnej mierze nie potrzebne. Co o tym myślicie?

ja mam różne myśli. ostatnio też się nad tym zastanawiałam czy nie lepiej odpocząć i zrelaksować się w święta. Nawet razem z moim facetem zaczęliśmy przeglądać oferty gdzie i jak można spędzić święta. W sumie ten pomysł w Głęboczku jest kuszący -> http://bit.ly/rN8Ffx. Dobra kuchnia, relaks i zero zmartwień i niepotrzebnych kłótni.

może najwyższy czas zaczać żyć swoim życiem i zorganizowac swoja wymarzoną wigilie ?