Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

K O B I E T A . . .123

Czy jest tu ktoś tak samo Stęskniony jak ja????

Polecane posty

Nie daje rady juz bez niego:(. Czy są tu osoby tak samo tęskniące za swoimi połówkami, których obecnie nie ma ponieważ przebywają gdzieś poza domem?? Na jakimś wyjeździe, lub pracują za granicą? Powiedzcie jak to wytrzymujecie? Ja już nie daje rady:(. Cały czas doły, wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dzwoni do Ciebie? Mój facet do niedawna wyjeżdżał co jakiś czas na tydzień lub dwa (taka praca). Było czasem ciężko, ale radziliśmy sobie. Rozmawialiśmy przez tel, lub pisaliśmy smsy. Zajmowałam sobie czas, żeby nie siedzieć w domu i nie myśleć, nie czekać od tel. do tel.. Cieszyłam się jak dzwonił, opowiadał co się dzieje, bo wiedziałam, że kocha, teskni i wróci:) Grunt to się nie nakręcać, jak masz doła, to wyjdź gdzieś ze znajomymi, absolutnie nie siedź w domu. Pogadaj z przyjaciółką, wyskoczcie na zakupy czy pizze. Im też jest ciężko jak są daleko i jak widzą nasz tak duży smutek, to tylko gorzej się czują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zazywalam deprimu ani zadnego innego srodka. Ja po prostu ukladam sobie w glowie, ze teraz bede sama, ze problemy musze glownie sama rozwiazac, ewentalnie przy pomocy (czesto) meza poprzez komunikator. Pracuje baaaardzo intensywnie przez kilka miesiecy w roku, po pracy robie spacer z moim ukochanym pieskiem, spotykam sie w domku czasem z przyjaciolkami, odwiedzam rodzine. I rozmawiam , rozmawiam , rozmawiam z mezem poprzez komunikator. Kazda rozmowe wieczorna traktuje jak randke :-P z przystojniakiem i czas uplywa. Maz odwiedza mnie ,tak jak zaplanujemy na tydzien i nie nakrecam sie tesknota . Dasz rade , popatrz na topik marynarzowych. Takie zycie, ludzie migruja za praca ,czy po prostu taki maja zawod , wymuszajacy nieobecnosci w domu. Znajdz sobie duzo zajec i rob to co sprawia Ci przyjemnosc :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bojabojaboja- dzwoni do mnie co drugi dzień po pracy, codzień pisze eski i to nie jedną:), puszcza sygnały w ciągu dnia kiedy pracuje, do samego wieczora. Na brak kontaktu z nim nie narzekam, jest czuły, miły w tym co mówi i pisze. Ale przychodzą takie dni czy chwile jak dziś, że nie daje sobie rady, strasznie tęsknię. Wiem że nie powinnam tak ciągle o tym myśleć, muszę się czymś zająć. Jestem w pracy, ale dziś nie ma zbyt co robić, do tego pogoda, sprzyjająca depresji...po pracy idę na wykłady z teorii(zapisałam się na prawko:)) więc kiedy zacznę jazdę to będę miała zajęcie;). Troszkę myśli skieruję w inną stronę:). Jakoś wytrzymam te 5 tyg które zostały. A dziś postaram się nie smutać wiecej, choć to bardzo trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że czasem jest ciężko. Ja na początku płakałam jak nie mógł byc ze mną w ważnych dla mnei chwilach. Ale w którymś momencie zdałam sobie sprawę z tego, że jemu też jest tak samo ciężko i jak ja płaczę czy sie smucę, to jemu pęka serce, że nie może nic zrobić. I zaczęłam próbować sobie radzic z tym wszystkim na wszelkie możliwe sposoby i z czasem było łatwiej. Ale najczęściej po prostu jak zaczynałam sie smucić to myślałam sobie, że mimo wszystko mam ogromne szczęście, szczęście, które zawsze do mnie wraca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×