Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fajjeczka

Niemowlak a temperatura w mieszkaniu

Polecane posty

Gość fajjeczka

Mam takie pytanie - jaką utrzymujecie temperature w mieszkaniu, mając małe dziecko? W naszym domu mieszka 6 rodzin - jedna z nich ma noworodka. Mamy koniec września, temperatury koło 15 stopni, a państwo zarzucają kaloryfer na klatce schodowej i jedziemy :/ Za to ciepło oczywiscie bedziemy mieli przyjemnosć płacić wszyscy. Co przekręcę na zero, to oni znowu i tak w kółko. Czy dziecko naprawde potrzebuje temperatury 26 stopni? Już w ogóle nie wspominając, że jak sie chce mieć tropiki w miezkaniu, to sobie to mozna zorganizowac przy pomocy kaloryferów w mieszkaniu, a nie jeszcze ogrzewac klatke schodową :/ Cholera by ich wzięła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak idziesz
a później dziwota, że dziecko ma non stop katar od przesuszonych śluzówek...nie przesadzasz, to sąsiedzi przesadzają. dziecko będzie zdrowsze jak założysz mu dodatkowo jeden sweterek a powietrze będzie chłodniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
No tez tak mi sie wydaje. Sama jestem w ciaży i w moim poradniku jest napisane, że niemowlak potrzebuje NORMALNEJ temperatury - czyli 18-20 stopni. Mnie nic do ich dziecka, niech je trzymają w saunie, jak chcą, tylko wkurwia mnie, że płacic za te przyjemnosci będą równiez pozostali lokatorzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko przede wszystkim musi mieć wietrzone w swoim pokoju. Powietrze nie może być zbyt suche. Powinno być bardziej wilgotne. Poza tym noworodkom i niemowlętom powinno się nawilżać dodatkowo nosek. Ja używam spray Nivea woda morska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienkaaa76
za cieplo.....ja mam noworodka i wystarcza mi temperatura 22 stopni nawet to za duzo.....do kapieli jedynie 26 okolo.....no troche tez bym sie na twoim miejscu wkurzyla ciekawe co powiedza jak sie twoje urodzi i bedziesz dogrzewac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze jedno. Przy zbyt wysokiej temperaturze w pokoju jak dziecko jest ciepło ubrane to może się przegrzewać :o To nie jest dobre dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś próbowałam nagrzać pokój to temp 26 przy kąpieli i przy 23 zdezerterowałam :P temp w dzień ok 20 stopni, do kąpieli ok 22-23, na noc najniżej 18 max 20 u nas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooook
a ja bym porozmawiała z sąsiadka, normalnie kulturalnie, bez wrzasków, i bym jej powiedziała ze nie stać was na dodatkowe ogrzewanie o tej porze roku, i jeżeli jest jej za zimno to ty polecasz kaloryfer elektryczny;) ale fakt wariatka.. znam to z autopsji, moja siostra wprowadziła się u nas na czas remontu w ich mieszkaniu, w pokoju który im udostępniliśmy było ja wiem, nie przesadzę jak powiem ze ponad 30 stopni, jak tam wchodziłam to gorąco mi buchało w twarz i szklanki z woda były cieple:D ja co prawda nie miałam już siły kłócić sie z ta debilka, ona w sierpniu ubierała synka w rajstopy i kombinezony...juz wyobrażam sobie jej minę jak przyjdzie do mnie w grudniu kiedy urodzę dziecko i w mieszkaniu będzie 21 stopni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
No ja nie będę dogrzewać na korytarzu, bo by mi normalnie wstyd było. To moje dziecko, moje potrzeby takie czy takie i sami sobie za to zapłacimy. Ta laska to jakas tama marznąca mimoza, juz poprzedniej zimy hajcowali na klatce aż miło, bo na "dwójce" na termostacie nie dali rady ogrzać mieszkania do 23 stopni :/ Bo niby im tak zimno od klatki schodowej idzie. U nas termostat jest do 5, podejrzewam, ze u nich tez. Jak chce sie mieć tropiki w chacie, to prosze bardzo, tylko na własny rachunek. Można sobie podkręcić na 5 i wtedy na pewno będzie wiekszy efekt. Ale po co, jak można grzać, kosztem innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajjeczka
Całą poprzednia zimę była batalia. Skręcanie i podkręcanie, wywiesiliśmy "odezwę" do lokatorów (bo nikt oficjalnie sie nie przyznawał), pisalismy do włascicielki i nic to wszystko nie dało. Tylko wtedy to było dopiero jak sie zrobiło fest zimno. Teraz zaczynamy już we wrześniu, w sobotę mielismy na zewnątrz 23 stopnie, wewnątrz (na klatce) 18, a kaloryfer już grzał. Już sie cieszę na rachunek :/ No nic, juz wiem, jaka temperatura, po prostu byłam ciekawa. Jak ktos jest nienormalny, to przy urodzeniu dziecka sie chyba robi jeszcze bardziej nienormalny. Dzięki za odzew i info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×