NIE ZDAŁAM EGZAMINU, A NAPISAŁAM PRAWIE WSZYSTKO

jak to jest mozliwe, no jak?? mało tego, wszyscy sciagali, wiec ja tez, sporo wiedziałam sama, na 10 pytan 9 odpowiedzi miałam pełnych, wiec kurwa pytam, jak to mozliwe, ze nie zaliczyłam??? nie moge:( juz nie moge, tyle sie uczyłam tego, a dowiedziałam się,ze w piatek mam poprawke, pięknie, do piatku to nic nie zdążę zrobić:( i 700 złotych poszło sie pierdolić, bede musiała płacic za warunek, aale to nic, to da sie przejsc, ale ze jeszcze cały semestr sie z tym użerać, to ja pierdole:(:(:(

Rozumiem Twoje rozgoryczenie :/ zaciskaj dupe i podchodź do warunku , i rób tak żeby cie nie ojebali znowu :P kasa kasa :P ciesz się ,że roku w plecy (jeszcze) nie masz.

wlasnie mi sie zmienił humor całkowicie...śmiac mi sie zachciało:P nie jest mozliwe, zebym w ten piątek napisała więcej niz na tym egzaminie, zwyczajnie, na egzaminie napisałam prawie wszystko:O i w ogole to mam prawo do wglądu w prace? chyba tak? ogolnie poprawke pisało prawie 40 osob, zaliczyło 28...moze chodzilo o to, ze nie wszyscy mogą zaliczyć:O bo by to zle wyglądało...ostatecznie wcale nie musi byc ta druga poprawka w piatek, więc moze dadzą proste pytania i przepuszczą:O miał ktos z Was warunek? co sie dzieje,jesli na przykład zajęcia się pokrywają i nie mozna uczestniczyc w tych warunkowych?

może zdasz już tą poprawkę, specjalnie tak ojebał. jeśli chodzi o zajęcia no cóż , chodź na zajęcia a na warunek przygotowujesz sie domu.

a wlasnie, bo to jest tak, ze cwiczenia zaliczyłam, a egzaminu nie...czyli bede musiała caly semesrt znowu chodzic na zajecia na te cwiczenia czy moze tylko na sam egzamin na koniec?:P nie wiem, bo jestem na pierwszym roku

a semestr zimoy to byly 4 egzaminy i zero poprawek, znowu letni 2 egzaminy i jedna poprawka, ta nieszczęsna własnie:O:O:O

na jakim kierunku jesteś, że tak mało egzaminów?

tzn egzaminy swoją drogą, a reszta to zaliczenia, czyli wychodziło na to, ze też egzaminy tylko bez ocen a na zal jedynie, więc więcej by sie tego uzbieralo;) ale ogolnie to chemia środków bioaktywnych

w ogole Kicia to podoba mi sie Twoja stopka :D

u mnie to normalka na studiach ;/ ludzie sie ucza nie zdaja, a ci ktorzy sie nie ucza zdaja ;/

pewnie chcial uwalic - i to mnie wlasnie rozbawiło, niektorzy przyszli i nie umieli nic, absolutnie nic, jedynie mieli ściągi i zaliczyli... ja tez miałam ściągi i umiałam sporo, więc serio miałam pięknie napisaną pracę, podobnie jak większość osób, ktore nie napisały:D ale co zrobic, powiem, ze chce zobaczyc prace, a ten mi pewnie rzuci, ze moze i dobrze, ale za mało napisałam i tyle bedzie:O

*ktore nie napisaly = nie zaliczyły:P

Prawie czyni ogromną różnicę:)

"nie moge bede płakac " dziękuję, też mi się podoba a wykładowca nie widział, że ściągaliście? nas kiedyś tak babka zrobiła, udawała, że nie widzi, wszyscy jechali na ściagach równo.... a ona wszystkich uwaliła :D ale później nie miała czasu na poprawki żeby nas pytać i komu wystarczyło 3 to dawał indeks ;) oczywiście wszyscy dali, chętnych do odpowiadania zero

jak to dobrze ze już skończyłam z tym gównem ( studia)

ach ta reklama z 'prawie', już z nią nie mogę prawie wszystko, czyli 9 zadan na 10 mialam doslownie wyczerpująco;] a jedno tak nijak, czyli cos było ,ale nie za wiele. no tak, ale skoro widziala ,ze moglismy uzywac sciag, to czemu nie zostawila wszystkich? a wszyscy sciagali, no moze prawie, pare osob siedzialo w pierwszej lawce i nie sciagali, ale jedna z nich tez nie zaliczyła:P ale ponawiam pytanie...mam zaliczone cwiczenia, a egzamin załozmy, ze nie bedzie zdany, to jak wezmę warunek, to znowu musze chodzic na cwiczenia czy moze tylko egzamin bede pisac?

Kicia, w kolejce po 3 to bym byla pierwsza:D

tylko na egz u mnie przynajmniej tak było. u nas były warunku z ćwiczeń z zaliczenia do tego to też tylko na warunek się szło. także idziesz tylko na warunek zapewne.