Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka zrozpaczona

moja rodzina chyba zyczy mi zebym poroniła

Polecane posty

Nie wybronisz ich mieszkając z nimi i spotykajac sie z nimi codziennie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrrozpaczona matkaa
to są pseudo wspaniali ludzie. Jak matka mi mówiła, ze nie dostanę słodyczy to oni dawali mi całą siatkę, jak tylko matka się odwróciła. Jak miałam karę za 2 z angielskiego i nie mogłam jechać na wycieczkę klasową to i tak jechałam bo oni płacili. Kupowali zabawki, ubrania, wciskali mi pieniądze. Kupili mnie bez reszty. Oni byli dobrzy, a matka? Ona krzyczała, kazała się uczyć, kazała być grzeczną, zdrowo jeść. Robia to samo. Wciskają 2 latkowi 50 zł w małą rączkę i nie wiedzą że mi się serce kroi bo pamiętam wszystko i wiem co będzie. Dzieci uciekają do nich. Uciekają ode mnie, a kiedyś je stracę. Jak już je zasypią zabawkami, zasłodzą czekoladą to zaczną im wyjaśniać, ze jestem zła, że chce zostawić ich, schorowanych i starych samych na pastwę losu, że nie można mnie kochać. Boże jak ja to dobrze znam, ale nie wiem jak walczyć. Mam pretensje do matki, ze mnie oddała, a sama nie wiem jak ich bronić. Wmawiam sobie, ze będę dzielna i że oni są mądrzy, ze zrozumieją, ze moje krzyki są więcej warte niż ich czekolada, ale wiem, ze matka robiła tak samo. Ja byłam głupia, byłam dzieckiem, oni też są dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terencjuszka
Przez trzy miesiace bralam luteine podjezykowa na wywolnie miesiaczki bo nie mialam jej dlugo w tym miesiacu wzielam ostatnie i 14 wrzesnia dostalam okres ktory trwal 5 dni . Od kilku dni bolal mnie lewy jajnik a dzis jakbym dostala okres bo nie wiem jak to okreslic.Miala ktoras z was cos podobnego?? prosze niech ktos odpisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan sobie wmawiac takie rzeczy! sila ci ich przeciez nie zabiora.. jestes matka! dzieci zawsze wybiora matke - takich jak dziadkowie naucza sie po prostu wykorzystywac! wiesz jakie zycie pisze potworne historie i jacy straszni potrafia byc rodzice a jednak dzieci zawsze wola byc przy nich. jak w siebie nie wierzysz to kto ma wierzyc? kochasz dzieci i starasz sie byc dla nich najleprza mama jaka potrafisz? to uwierz w siebie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambuzle
kims sa ci oni? i czy oni beda zyc wiecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrrozzpaczona maatkaa
Nie. Niestety dzieci nie zawsze wybierają matkę. Wiem to sama po sobie. A czy będa żyć wiecznie? Kilka lat temu kiedy w końcu się odnalazłyśmy nie fizycznie ale duchowo, ja i matka to mi powiedziała no nie plącz córciu, oni się żywią naszymi łzami jak wampiry i przez to będą żyć wiecznie. Śmiałyśmy się, ale teraz to już nie wiem. Na pewno będą żyć jeszcze tak długo żeby mnie wykończyć, tak jak ją wykończyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrrozzpaczona maatkaa
nie mogę. Kiedyś tak zrobiłam. Nawet nie powiedziałam im, że urodziłam dziecko. Nie dzwoniłam i oni nie dzwonili, ale ciągle mi przekazywali wiadomości przez kogoś. Takie wiadomości, które mialy za zadanie mnie ruszyć i pokazać, ze mimo iż się z nimi nie kontaktuje to oni wiedzą nawet co na obiad gotuje. Że nie uciekłam bo mnie śledzą. Później się przypadkowo spotkaliśmy. Nie wierzę w przypadki. Wyrwała dziecko i zaczęła całować i opowiadać, że takie piękne, że cała ja, że jak lalka, ze ono babci nie zostawi. Mogłam wtedy uciec, ale poczucie winy we mnie się odezwało, ze oni są biedni, ze sami, nikt ich nie odwiedza. Odwiedziliśmy raz i drugi, ale już nie tak jak kiedyś. Potem telefony zaczęły dzwonić. Wiedzą, ze ja już się nie poddam, że ich laleczką już nie będę i na to nie liczą. Ja przeszłam już na drugą stronę lustra. Jestem wrogiem. Teraz polują na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonnaa mattka
dzieci są małe. Nie rozumieją. Dla nich świat jest piękny i wszyscy je kochają, chcą ich dobra. Mam krzyczy i wtedy ich nie kocha, zakazuje to nie kocha. Normalne tak myślą wszystkie dzieci. Dziękuje za odpowiedzi,a le temat jest na tyle złożony, bo ciągnął się latami, ze nie jestem wstanie go opisać w kilku wypowiedziach. Nie jestem w stanie przełożyć na słowa tego co czuje. Musiałam tylko wyrzucić trochę z siebie. Zrobiłam to, uspokoiłam się i czekam na to co przyniesie dzień. Zamykam bo wiem że prócz mojego oczyszczenia nic więcej ten temat nie wnosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to, wiem że to niełatwe
w pracy wszystko w porządku, fajny mąż, sporo pieniędzy, wakacje za granicą, ciuchy, kosmetyki itp. ogólnie pozazdrościć, ale niestety ciągnie się za mną patologiczna rodzina biologicznego ojca z którym matka się rozwiodła. ciągle ten wstyd, upokorzenia za margines trudno mi się od tego odciąć (mieszkam w tym samym mieście) przez co kiepsko si czuję włącznie z objawami nerwicy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wez kobieto zerwij kontakt.. przeciez oni robia krzywde twoim dzieciom :/ wode z moozgu a ty ich zalujesz?? moowisz sama ze przez nich stracilas duzo z milosci do matki a sama pakujesz sie w to samo.. "bo oni sa sami"?? to ty sie musisz zastanowic co jest dla ciebie wazniejsze: oni czy ty i twoje dzieci. bo sama chyba tego nie wiesz.. bo ja juz nie rozumiem.. moowisz ze cie doluja ze dzieci ci najchetniej by zabrali ze wrecz chca zebys nie donosila ciazy a ty nie chcesz zerwac z nimi kontaktu..? :/ a niech wiedza i do konca swoich dni co masz na obiad oderwij sie od nich raz na zawzse! albo napisz im list z warunkami pod jakimi kontakt sie utrzyma a jak sie nie beda chcieli zastosowac to wtedy sie odetnij.. (osobiscie sie nie spotykaj bo to moze sie za nerwowo skonczyc..) Szkoda mi ciebie.. (wiem ze to wszystko latwo pisac jak sie nie jest w twojej sytuacji i czlowiek nigdy nie wie co by zrobil na czyims miejscu ale tez jestem w ciazy i mam juz dziecko i jak sobie sproobuje wyobrazic podobna sytuacje to az mnie w srodku sciska.. :/ nie daj sie kobieto..!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×