Z serii: Jestem w ciazy, co dzisiaj zjadlam

3 ci miesiac ciazy. zjadlam dzisiaj: jogurt naturalny z otrebami 3 suszone sliwki miseczka szpinaku jablko salatka grecka

I sniadanie : musli z mlekiem II śniadanie: 2 kanapki ze szprotem w pomidorach + sok 100%marchwiowy w międzyczasie: kiwi obiad: talerz krupniku, ryż z warzywami i kurczakiem + herbata

moim zdaniem zjadłas za mało Tzn wszystko zdrowe , ale brakuje jakiegos tresciwszego dania , obiadu zawsze tak jesz czy tylko dzisiaj ?

co do tych otręb na śniadanie, to gdzieś wyczytałam że nie powinno się ich za często jeść w ciązy. Posiłek zbyt szybko przeleci przez organizm i nie zdążą się wchłonąć wartości odżywcze.

tylko dzisiaj ogolnie jem wiecej i mniej zdrowo, ale postanowilam jesc bardziej dla dwoch a nie za dwoje. wczoraj wrabalam Liona i paczke chpisow a na obiad pizze w ogole nie mam mdlosci ani nie odzruca mnie od niczego szczegolnego, co jest dziwne

otreby jem na lepsza perystaltyke jelit - mam problemy z wyproznianiem

- 2 kromki z wędlina i ogórkiem - zupę gorący kubek -rosół z lanym ciastem - paluszki rybne z ziemniakami i sałatka z surowych warzyw i sosu czosnkowego.

jasne ,ze powinno sie jesc tyle na ile ma się ochote tzn jezeli jakas przyszła mama nie ma apetytu to tez nie powinna na siłe wciskac w siebie jedzenie Moze organizm sam to reguluje Róznie z tym bywa Oczywiscie ,ze najlepiej jesc dla dwojga , a nie za dwoje Nie ma co się przejadac

matko polko myślę że większość ciężarnych ma problem z wypróżnianiem. ale z tymi otrębami nie przesadzaj lepiej musli z mlekiem zjedz, albo więcej tych śliwek czy innych suszonych owoców. polecam też suszone morele mają dużo żelaza :-) pamiętaj o tym żeby jeść nie tylko zdrowo ale też smacznie, żeby nie odrzucało cię od zdrowego jedzenia po pewnym czasie, bo wtedy wynagradzasz sobie to jedzenie paczką chipsów...

A ja tak: Rano- 2 kromki chleba pełnoziarnistego, jedna z szynką, druga z miodem gruuubo:), potem talerz zupy ogórkowej, teraz sok buraczkowo-jabłkowy-szklanka, w między czasie 2 herbaty z sokiem malinowym prawdziwym swojskim i cukrem.To wszystko...może zjem jeszcze coś ale to nie pewne,ktoś mi tu ostatnio zarzucał,że jem za mało, bo pewnie o figurę się boje ale moje drogie dziś odebrałam wyniki, hemoglobina mi się poprawiła, reszta też ok...jestem w 27 tyg, przytyłam 5 kg i czuję się zgrabna i ładna...polecam wszystkim się nie obżerać..ja akurat mam o tyle łatwiej,że kompletnie nie mam nadmiernego apetytu. Pozdrawiam.

katrin coś w tym jest Ja na początku jadłam duzo warzyw , oczywiscie inne potrawy tez , ale warzyw pochłaniałam bardzo duzo i po pewnym czasie odrzuciło mnie Teraz tez jem ,zel duzo mniej , wole owoce , na warzywa jakos nie mam ochoty

gumkaa bardzo malo utylas.. i malutko jesz, tez bym tak chciala ale jesc mi sie chce wiec sie zapycham warzywami:)

kurcze ja mam czasem takie ssanie że wiadomo ulegam słabościom typu chipsy albo ciasteczka...

ja w 22tyg już mam +4kg

ja przed ciaza wazylam 58 przy wzroscie 170cm teraz jest 55-56kg zalezy od dnia

2 kromki z poledwica dotego kawka zborzowa z mleczkiem 2 sniadanko to bulka grahamka z serkiem i pomidorkiem miedzyczasie wypilam activie truska. oraz 2 szklanki wody zywca niegazowanej obiadek schabowy z ziemniaczkami i mizeria potem 2 nekratynki kawka zbozowa zmlekiem i buleczka na kolacje z pomidorkiem grahamka i jestem w 27 +6,5 kilo i wygladam akurat jak kobitka w ciazy :) i pierdzieli mnie to czy dojade do 12- czy 16 wazne oby dzidzia byla zdrowa

http://media.bebiko.com.pl/x.php?bebiko/get/1248 kliknij na elzbieta dzieki

2 bułki z pomidorkiem, makaron z sosem, paczkę Mamby [nie wiem co mnie wzięło;p] 25tc i + 3kg

hmmm... jak już wszyscy... w trakcie 22 tygodnia: śniadanie - tost z serem zółtym i pomidor. obiad - stek z cebulką (alez mi sie chcialo tej cebulki!!), ziemniak gotowany średni i surówka z pora. na kolacje czeka sałatka grecka i pasek czekolady na deser :) po drodze standardowy talerz witamin (pokrojone ogórek, pomidor, papryka, jabłko, banan, nektarynka i troche borówek, do pojadania w ciągu dnia w razie potrzeby wbicia w coś zebów), kisiel żurawinowy i jogurt. nabiału bedzie dużo jutro, wiec dziś odpuszczam, jeden jogurt i feta w sałatce wystarczą. ale wczoraj no wrąbałam 3 goląbki :D i bynajmniej nie mam wyrzutów sumienia :D

ja nad kolacją dopiero się zastanawiam...zjem ją dopiero jak poczuję głód, kiedy nie byłam w ciąży trzymałam się zasady kolacja do 18. Teraz jednak tak się nie da, bo jak zjem o 18. to o 21-22 znów będę głodna...