problem z narzeczonym

Temat założyłam na zdrowiu i urodzie, ale nikt nie odpisał, więc pomawiam tutaj. Mój narzeczony notorycznie gryzie ręce i wyłamuje stawy, gdy się stresuje. Na razie doprowadził do jakichś problemów z palcami. Boję się, że w przyszłości będzie coraz gorzej z jego dłońmi, skoro naokrągło je tak "kaleczy". Próbuje coś z tym robić, ale to jest jak obgryzanie paznokci u niektórych - nic nie działa. Jak mu pomóc pozbyć się tego nawyku?

wyłamywanie stawów nie jest szkodliwe, ale jak to "gryzie ręce"?

Pewnie gryzie kostki :)

czyli znaczy się jest masochistą. Zaopatrz się w sprzęt, typu biczyk, w sekshopie i od czasu do czasu wychłostaj go, będzie zadowolony i pocałuje cię z radości w piczkę.

moj tez gryzie kostki i juz tak dosc mocno je poobgryzal, nie wiem jak go tego oduczyc :o

albo ma robaki , albo depreche nie z tej ziemi-znaczy trudne dzieciństwo musiał mieć;)

gryzie dłonie w miejcach, gdzie dłoń łączy się z palcami (trudno wytłumaczyć), kości, które tam są. Jakiś czas temu miał problemy z palcami, bo przestał je czuć, podobno (wg lekarza) przez to gryzienie. Więc wyłamywanie jest OK?

sprawa wyjaśniona, w poprzednim życiu był szczurem, co sobie odgryzł łapę, jak wpadł w łapkę na szczury.

poświęć się i zajmuj jego ręce czymś innym by w mimo potrzeby zrobienia sobie krzywdy zrobił wielokrotnie coś innego. Mój miał też różne gesty które pokazywał gdy się denerwował np podnosił łokieć do góry łapiac dłonią za tył głowy( latem szczególnie mnie to złościło gdy byliśmy w towarzystwie). Do tego mnie to denerwowało. Łapałam go za ręce i upominałam. Teraz mu to przeszło. Pilnuje sie i nie robi tak.

:-D Wy sobie żartujecie, a problem jak był, tak jest ;-) Do tej pory przekopaliśmy internet i... kupił jakąś piankę do zaciskania, smarował ręce płynem gorzkim dla dzieci i naklejał plastry i... nic. Jak gryzie, tak gryzie. Ma już zgrubienia na tych kościach...

przywiąż mu ręce do kutasa.

bo wiesz problem nie jest w rekach tylko w głowie. Moze warto iść do psychologa.

Nie mogę nim się zająć, bo robi to zwłaszcza w pracy, siedząc przy komputerze. Raz naliczył ponad 20 razy podczas jednego dnia, a pewnie było tego znacznie więcej, tylko nie zwrócił uwagi. Mnie już to denerwuje i dodatkowo nie chcę, żeby miał problemy ze stawami "na starość" ;-)

biały motyl: podejrzewam, że masz rację, że to wynik stresu. W domu tego nie robi, chyba, że w towarzystwie

co do przywiązywania: ciężko tak pracować bez użycia dłoni :-D

ciesz się jak ma stresa, to ma miękkiego kutas i nie kopuluje cię na okrągło i możesz się modlić do bociana.

do bociana, to jakbym chciała mieć dzieci ;-)

.

Kobiety, wysilcie szare komórki... Tylko nie za bardzo, co by wylewu nie dostać :-)

up

kup olejek do masażu i jak tylko zobaczysz że świerzbią go ręce.... to niech zrobi z nimi coś pożytecznego i Cię wymasuje ;)

Ale w pracy?? ;-)

a ja bym wysłała go do psychiatry niech z nim pogada, ... twoj chlopak ma jakiś rodzaj nerwicy który się u niego tak specyficznie objawia, przypuszczam że kuracja uspkokajaczami predzej rozwiąże problem niż plasterki czy inne wynalazki... pozdrawiam

jest czesto zestresowany, lub ma za dużo energii. Trochę to męczące...