cate z czatu mily, przez telefon szok

sluchajcie, poznalam faceta 2 tygodnie na czacie. przed chwila pierwszy raz do mnie zadzwonil i jestem w szoku. uslyszalam jego glos i jestem jakas rozczarowana i sie brzydze nagle. wie ze on to wyczul bo powiedzial,ze jestem zdystansowana. przez 2 tygodnie codziennie pisalismy na czacie. nie bylo zadnego szalu czy cos takiego,po prostu dobrze mi bylo z nim pisac. ale gadac to wogole nie. i nie wiem dlaczego zaczelam sie brzydzic nim:-O nie wiem czy zerwac kontakt i jak..co mam mu powiedziec? tWOJ GLOS MI SIE NIE PODOBA? to nie chodzi o glos..sama nie wiem o co :-( jest kulturalny itp...moze sobie wmawiam cos,ze jest oblesny bo 18 lat starszy ode mnie..nie wiem..

facet z czatu mialo byc..sorry

ale co w jego glosie bylo nie tak? jak z toba rozmawial?

nie wiem...zoladek mi sie skurczyl jak uslyszalam jego glos :-( i nie chcialo mi sie gadac...po 5 min powiedzialam, ze musze sie przyzwyczaic do rozmow przez tel i skonczylismy rozmowe...cholera nie wiem sama i zle sie czuje :-( jest cos takiego jak chemia przez telefon??? moze wyobrazalam sobie bardziej meski glos...nie wiem no..a nie chce mu zrobic przykrosci :-(

a fota widzialas? go na zdjeciu?

juz wiem o co chodzi:-O on ma 53 lata..przez telefon brzmial po prostu jak stary,zmeczony dziadek :-(:-(:-(wyobrazlam go sobie inaczej ze zdjecia i z pisania na czacie....

dałaś nieznajomemu telefon ?! Matko...a potem płaczą, ze ich prześladują jakieś zboki! Uważaj, żeby nie dał tego telefonu do ogłoszenia prostytutek...

to nie poznalas na zdjeciu dziadka ??? to chyba sie dobrze kamuflowal......... dziewczyno nie dawaj numeru ludziom z czata !!!!!!!!!!!!!!!!

bez przesady, dalam mu numer komorki a nie stacjonarny. mieszkam za granica i tu nikt takich numerow nie wywija. jaby byl zboczony to bym z nim nie rozmawiala przez czat i nie dala numeru.

na zdjeciu duzo mlodziej wyglada:-O

no i co mam mu powiedziec,ze za stary jest dla mnie?

nie rozpoznasz człowieka od tak! Pozory mylą? Myślisz, że zboki to już od razu muszą pisać zboczone rzeczy? To się mylisz!

i co mam zrobic? napisalam mu zebysmy zostali przyjaciolmi, bo mam uczucie,ze to nie jest to. obrazil sie i wyszedl bez slowa z czata :-( jest mi smutno. mieszkamy 500 km od siebie, on jest wdowcem,ma 2 corki 12 i 16 lat ktore wychowuje... powiedzialam,ze nie przeprowadze sie do jego miasta. ale on powiedzial,ze przeciez powinnysmy zbudowac nasz zwiazek,zanim dojdzie do takich decyzji. ma na mysli czatowanie i telefonowanie :-( gdyby nie mial tych dzieci i nie byl taki stary to by mi nie przeszkadzalo. jednak mam uczucia dla niego...co mam zrobic? on pewnie sie juz nie odezwie :-(

w pierwszym poście pytałaś jak z nim zerwać kontakt,a w ostatnim,jak się obraził to masz problem,bo coś tam do niego czujesz jesteś bardzo niezdecydowana,nie wiedziałaś,że ma dzieci? nie wiedziałaś ile ma lat?-bo teraz to te dwie przyczyny Ci przeszkadzają.. moja koleżanka mi opowiadała,jak zadzwonił do niej facet z ofertą ubezpieczenia,miał tak piękny głos i poczucie humoru (a koleżanka łatwo nawiązuje kontakty) to przez tel. prawie flirtowali,zaprosiła go do domu,żeby przedstawił szczegóły oferty,przyszedł-facet ok.150 cm wzrostu,chudziutki,w za dużej koszuli,w za dużym krawacie,brzydki jak noc-lejemy z tego do tej pory :D skoro mieszkacie tak daleko od siebie,to przecież nie zjawi się znienacka pod Twoimi drzwiami,mogłaś trochę pociągnąć znajomość i zobaczyć,co z tego wyniknie a skoro już się obraził,to daj mu spokój