zasiłek macierzyński

W związku z dwukrotnym pobytem w szpitalu w czasie ciąży przebywam od połowy sierpnia na L4. Pracuje w placówce publicznej. Moja umowa o pracę będzie przedłużana w grudniu, ale ze względu na krótki czas pracy z pewnością pracodawca w dniu porodu mnie wywali:( Bardzo zalezy mi na pieniadzach, atmosfera w pracy jest do niczego, ale trudno...przemordowalabym jakos... Od 3 tyg. czuje sie rewelacyjnie, jestem w polowie 7 miesiaca. Powiedzcie, a wlasciwie doradzcie: 1) czy jest sens wracac do pracy na okres 2 miesiecy? Chodzi mi czy pracodawca uwzglednilby te moje ciazowe starania i przedluzyl umowe na kolejny rok wiedzac jednoczesnie, ze pojde na urlop macierzyski od stycznia... Mi sie wydaje, ze i tak mnie wywala... 2) jesli zostane zwolniona w dniu porodu to czy przysluguje mi zasilek macierzynski w wysokosci kwoty, ktora otrzymywalam od pracodawcy (w moim wypadku bylo to 1600) ... Nalezy wziasc pod uwage, ze od polowy sierpnia choruje.... Jak sie starac o ten zasilek? Jakie dokumenty zlozyc??