Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość -.karol - lech.-

Czy ten PRACODAWCA to oszust ???????????????????????????

Polecane posty

Gość -.karol - lech.-

W pn. dzwoniłem w sprawie pracy na stację paliw. Odebrała szefowa i kazała dziś przyjechać z CV i pogadać. Ok .. dziś byłem i powiedziała mi, żebym jutro przyjechał na 4 godziny. Trochę mnie poduczu jakaś kierowniczka bo dośw. nie mam. Jednocześnie oceni czy mam do tego jakieś predyspozycje. Jest to stacja LOTOS ze sklepikiem więc wymagana jest książeczka sanepidowa. Powiedziała też że ośw. o niekaralności muszę nabyć za 50 zł gdzieś w jakimś tam urzędzie. No ale nie ważne. Chodzi o to że za te 4 godziny pracy nie będę miał zapłacone. Mówiła też że jeżeli miałbym nie przyjechaćw piątek to żebym dał znać ponieważ wtedy spróbują inną osobę. Mówiła że dziś miał ktoś przyjść i w ogóle nie przyszedł , jutro też jest ktoś umówiony na te 4 h. Myslicie że na tej stacji ta babka przyjmuje sobie tak ludzi jako darmową siłę roboczą ? Wiem że chce wybrać kogoś najlepszego ale czy to w porządku nie płacenie chociaż groszy za te 4 godziny pracy ??? A tak poza tym to praca jest na zmiany 12 godzinne i pensja wynosi 1200-1300 netto. Nie ma tam sprzątaczek więc sprzątanie należy do obowiązków pracowników. Obowiązkiem pracownika jest także sprzedaż w sklepiku i wszystkie różne czynności. Co o tym myślicie ? Mieliście takie sytuacje że przychodziliście na kilka godzin do pracy za free ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala i tez filigranowa
zaden oszust..to praktyki sprawdzone przy zatrudnianiu pracownika:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -.karol - lech.-
No tak ale ta babka miała dziś kogoś mieć i ta osoba nie przyszła w ogóle. Jutro ktoś przyjdzie , ja w piątek. Może to się ciągnie już dłuższy czas i w ten sposób codzinnie ktoś robi na nią za darmo po te 4 godziny ? Kasa jest raczej niska : 1200-1300 netto. Niby na początek :D A roboty tam jest sporo , to nie to co w jakimś zwykłym sklepiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może być oszustwo
w moim wieście były afery z 2 sklepami (markowymi) które tak sobie załatwiały pracowników za darmo, nigdy nikogo nie zatrudniali. i zawsze mieli chętnych :P zobaczysz jak sprawdzisz albo pogooglaj bo jak by tak przewalili dużo osób to na pewno gdzieś się skarżyli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W jednej pracy bylam
przyuczana za darmo 2 tyg. i mnie potem przyjeli za 2400 netto w 2ej pracowalam za darmo 3 dni i mnie nie przyjeli - tak ta firma dziala w obecnej pracowalam 2 dni za free i mam super prace Mysle ze na 4h mozesz isc sprobowac, powyzej 1dnia sie zastanowic, powyzej 2 powiedziec do widzenia (moja 1sza firma to ewenement)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W jednej pracy bylam
A serio to pracodawca POWINIEN ZAPLACIC tak czy tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -.karol - lech.-
Poszukam w googlach o tej firmie. Troche mi się to nie podoba. Ta babka zachowywała się tak troszkę jakby niepewnie. Taka 30-stka. Mówiła że tą firmę ma z mężem od 2 lat. Podobno była ekipa sprzątacjąca ale już nie ma. Może mają kryzys i kombinują :( ehhh ... pójdę na te 4 h , co mi tam. Jak nie mam pracy to nawet z czystej ciekawości. Ale pytam dlatego bo strasnzie nie lubię być robiony w balona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest dość często praktykowane, aczkolwiek niezgodne z przepisami, ale tym już się nikt nie przejmuje. Po co ma Ci płacić, skoro możesz przyjść za darmo? Moja koleżanka na stacji dość sporo wyciąga, bo nocki i święta są lepiej płatne, ale za to jak klienci kradną coś ze sklepu lub benzynę to rzecz jasna pokrywa osoba ze zmiany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -.karol - lech.-
Poszukam w googlach o tej firmie. Troche mi się to nie podoba. Ta babka zachowywała się tak troszkę jakby niepewnie. Taka 30-stka. Mówiła że tą firmę ma z mężem od 2 lat. Podobno była ekipa sprzątacjąca ale już nie ma. Może mają kryzys i kombinują :( ehhh ... pójdę na te 4 h , co mi tam. Jak nie mam pracy to nawet z czystej ciekawości. Ale pytam dlatego bo strasnzie nie lubię być robiony w balona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -.karol - lech.-
U mnie byłyby 2 zmiany a więc nocki też. Pracowałbym i w święta i w wigilie czy nowy rok. Jak wypadnie tak musiałbym przychodzić. 1200-1300 netto. Nie za mało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zupapomidorowa
czyli jesli pracowalam 3dni na probe babka mowila ze mnie nie przyjmie a przyjela moge to zglosic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooohahahahaha
To normalna praktyka. Tak samo jest w recepcji hotelowej. Przez kilka dni po parę godzin pracujesz za darmo i pracodawca sprawdza, czy sobie radzisz. Niestety, takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto nie chce to się nie zgadza ;) Musiałbyś policzyć ile godzin będziesz pracował (zakładam, ze pełny etat). Wszystko można wyliczyć, bo w Kodeksie Pracy są podane stawki za nocki i święta. Pewnie jest to najniższa krajowa + właśnie nocki. Weź pod uwagę, ze masz odpowiedzialność na sobie, a zdziwiłbyś się ile ludzie tankuje za darmo i ucieka. Do 200 zł nie jest to przestępstwo, więc policja nie zadziała i pracownik płaci z własnej kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -.karol - lech.-
natka o tych kradzieżach też mi ta babka mówiła i że muszę wziąć to pod uwagę że mogę zarobić przez to mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej koleżance jak się przyjmowała, nikt nie mówił takich rzeczy :O Musisz się zastanowić czy chcesz tam pracowac, chociaż jeżeli nie masz innej alternatywy na razie to dlaczego nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -.karol - lech.-
Nie no pójdę jutro. Zobaczę przynajmniej z ciekawości jak to jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzipipi
no a jak dlugo masz tak niby robic? przeciez tam chyba wielekij filizofii nie ma.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracowałam dłuższy czas na stacji ,tyle że stacja Bliska. I faktycznie szef na początku kazał mi przychodzić po 4/6 godzinek przez około dwa tygodnie. Mnie bardzo się tam podobało,ekipa super (10 osób) + super szef,wiięc nawet nie pytałam czy mi zapłaci za te godzinki,a jak już pisałam trwało to dwa tygodnie.. Po dwóch tygodniach dostałam imienny identyfikator,i ubrania z logo stacji. I wtedy od pracowników (niewiem czemu nie od szefa....) dowiedziałam się ze za dniówke jest 80 zł a za nocke 100 zł. Dostałam 15 dni (dniówki z nockami) Oczywiście zmiany po 12 godzin. Dowiedziałam się tez że jest takie coś jak targety np. za sprzedany płyn do spryskiwaczy 4l Do wypłaty dochodziło 5 zł (za sztuke) za sprzedany napój energetyczny 1 zł, za sprzedanego hot-doga 50 gr. Gdy przyszła pierwsza wypłata,za przepracowane dniówki dostałam 1360 zł,za wszystkie targety z całego miesiąca (płyny,napoje i dogi) 125zł około no i szef powiedział ze widział jak sie starałam na okresie próbnym (dwa tygodnie CODZIENNIE po te kilka godzinek) Bo naprawde sie starałam,praca była super,wiec jak sie jest juz w sklepie,gada,śmieje sie..to czy to jest problem przemyc lodówke z napojami,piwami,półki z olejami..itd. Albo sprawdzic daty ważności..NIE. Żaden. Śpieszyć się nie musisz,śmiejesz sie z ludźmi prawie cały czas..a nocki to już wogóle zajebiste są..tankowałam gaz jeszcze... I powiedział ze nikomu nie dał wcześniej,że nikomu mam nie mówić,ale da mi za te 2 tygodnie próbne 500 zł. Tak stwierdziła jego żona,bo ponoć ''stacja jeszcze nigdy tak nie lśniła'' Na kasie nie musiałam się uczyć bo pracowałam wczesniej na stacji i wiedziałam juz jak robić te wszytskie faktury,karty,wz,floty... Tak więc..nie trzeba odrazu podejżewać ze szef to oszust.. Moja mama ciągle mówiła że czemu ja nawet nie zapytam czy zapłaci mi za to czy nie,czy mnie przyjmie czy nie... Acha no i przedweszystkim nie kradłam..a wiele osób własnie na próbnym nie widziało gdzie są kamery pochowane i batony,redbulle,coca cole,pepsi..wszystko z magazynu do torebek/plecaków wynosili. PAPIEROSY ginęły,alkohole..a przy mnie nic nie zginęło..bo patrzał na tasme czy nic nie brałam. Sam mi to powiedział. Trzeba nie byc marudą,ze wszytskiego robic sobie zabawę,i dac coś z siebie,wtedy napewno ktoś to zauważy. Pozdrawiam. Jkaby ktos chciał zapytać o prace na stacji to moge odpowiedziec,bo pracowałam na wielu stacjach. Zbieram sobie 5 lat,żeby móc załozyc swoją stacje. To mnie kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kradzieży nic nie płaci się z własnej kieszeni. Podam przykład też na tej Bliskiej. Kiedy ktoś przyjechał z motorkiem,lub baniakiem,lub nawet zatankował Olej za 150 zł albo baniak za 50 żł..poprostu wciskasz guzik bezpieczeństwa (aby policja przyjechała) próbujesz,ale nie musisz spisac numery rejestracyjne,lub zapamiętać jak wyglądał mniej więcej facet który uciekał. I przyjezdrza policja i spisuje protokół,(wiem ze nie zawsze sie da spisac numer,ale po to sa kamery) i wtedy albo policja odzyskuje pieniadze,jeśli nie orlen zwraca pieniądze. JESZCZE ZA NIC NIGDY NIE ZAPŁACIŁAM. A były włamania po alkohol na moich zmianach,po piwa,papieropsy,nawet pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się rozpisałam,ale weźcie sobie to logicznie,jaki masz wpływ na to czy facet w sportowym samochodzie ucieknie zaraz czy nie,co masz stac koło kazdego jak tankuje? Niestety takie coś się zdarza,na noc zeby było bezpieczniej blokujesz wszystkie dystrybutory,i jak ktos podjedzie to wtedy odblokowujesz i patrzysz..ale tez uciekaja..no ale masz numer zapisany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123456Xx-
Stara metoda na naiwniaków, lepiej nie zgadzać się na 'próbne" prace, bo tak cały rok mają pracowników za darmo.. W takich przypadkach lepiej poszukać uczciwego pracodawcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzipipi
gwiazsdeczka -no i ty sie nie balas tam pracowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś poszłam z CV do sklepu sportowego. No i miałam przyjść 3 dni po 4 godzin zobaczyć co i jak i czy chce tam pracować, szefowa miała zobaczyc czy się nadaję. I oczywiście nie dostałabym kasy za to, ale nie przeszkadzało mi to, bo miałam tylko się zapoznać ze sklepem, asortymentem, ogólnie charakterem pracy. No i wszstko było ok do momentu aż na koniec dnia dostałam miotłę do sprzątania sklepu (sory, ale zamiatać nie muszę się uczyć). Zrobiłam zdziwioną minę, dowiedziałam się, że to też będzie należało do moich obowiązków, to zamiatałam (współpracownice niby robiły coś przy kompie, ale było jeszcze dużo czasu, mogły więc zamieść sklep same). Na drugi dzień przyszłam rano, to musiałam z kolei sprzątać półki (też nic w tym skomplikowanego nie było), w tym czasie mogłam robić inne pożyteczniejsze rzeczy. Poczułam się wykorzystana. Na następny dzień już się nie pojawiłam, ale zostałam poinformowana, że nie szkodzi, bo są inne chętne na moje miejsce. Zresztą jak wychodziłam albo przychodziłam mijałam sie z innymi dziewczynami "na próbę". Więc w którymś momencie mi zaświeciła lampka. Myślę, że dużo sklepów wykorzystuje tak ludzi. Nie wiem czy to zgodne z prawem. Ale trzeba mieć swój rozumek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×