Pomożecie mi? Chodzi o glany :D

Będę kupować glany, będą to moje pierwsze buty tego typu. co myślicie o glanach 15-dziurkowych firmy Steel? Jak się chodzi w 15? I czy warto skorzystać z zamówienia modelu z zamkiem po wewnętrznej stronie buta? ;p

Przepraszam bardzo, ale nie będziesz mi mówił co mam ubierać i jak mam wyglądać. Na pewno to nie od Ciebie zależy. Dziękuję, następny.

z takiego obuwia cuchnie jak diabli.Ile masz lat?

Akurat Ty to wiesz. Nie o to pytałam, wiec się nie wypowiadajcie.

glany, obojętnie jakie nie są wygodne, są tylko fajne:)

15 dziurkowe sa okej. Mialem, ale ciezkie i smierdza,wiec jak chcesz.

anarchista - śmierdzą i ciężkie, więc jak są ok?

wizualnie sa ok, ale niepraktyczne, to mialem na mysli.

Ludzie, którzy mówią, że śmierdzą, są niewygodne itd. albo nie mieli na nogach glanów, albo takie z targowiska za 100 zł :O Noszę glany od wielu, wielu lat - miałam kilka par i gwarantuję, że jeśli są dobrej jakości to są to buty godne polecenia. Nic nie śmierdzi! Nogi bardziej pocą się w sztucznych adidasach niż w dobrych glanach. Dobry wybór, autorko :) Pozdrawiam.

No wreszcie sensowna odpowiedź. Dzięki ;)

zapomnieliscie jak mieliscie 15 lat? ja tez nosiłam glany... co prawda dzis bardzo załuje ze zamiast zajac sie rozsadnymi rzeczami i jakos o siebie zadbac wolałam niszczyc sobie stopy i robic dziury w uszach ktore obecnie nie chca zarosnac :o ale wtedy nikt by mi tych pomysłów z głowy nie wybił. potrafiłam meczyc sie wiosna czy latem w tych paskudnych buciorach tylko po to zeby byc trendi i dzezi :o z "klimatu" wszyscy moi znajomi wyrosli (z głupkowatych ciuchów, muzyka nam sie nie zmieniła). mozna se słuchac czegokolwiek, ja do dzis słucham metalu, ale mdli mnie na mysl ze zamiast zgrabnej balerinki miałabym załozyc taki but albo stare wrzynajace sie spodnie w paski. ani to ładne, anie wygodne ani rozsadne.

od kiedy skórzane glany śmierdzą??? można w nich chodzić cały dzień i nic nie będzie śmierdzieć, to nie są gumowce z filcem w środku :o Mam martensy 14 i są ok. Z tego co wiem to steele mają nieco grubszą podeszwę więc mogą być ciężkawe. Jeśli to twoje pierwsze to czeka cię czasem dość nieprzyjemny okres rozchodzenia ich, mogą na początku obcierać. Nie kupowałabym z zamkiem bo to trochę stoniarskie, zamiast glanów będą kozaki.

i nie nosiłam butów z targowiska ale porzadne grindersy a pozniej martensy za 600 złotych (10 lat temu to to była kwota ze hoho). mam je do dzis, czasami zakładam i sie nie moge nadziwic.. zreszta pamietam jak wtedy wszyscy znajomi twierdzili ze to najwygodniejsze buty na swiecie a jakis kumpel sie chwalił ze on od roku butów nie sciagał i nawet w nich spi. taka to była "alternatywa" :o

Nie kupowałabym z zamkiem bo to trochę stoniarskie, zamiast glanów będą kozaki hihihi :P

nie znecajcie sie nad autorka ----> co ty za glany nosiłaś, że ci stopy zniszczyły? :o dużo bardziej niszczą obcasy albo nawet baleriny z milimetrową podeszwą, martensy na początku sprzedawane były jako obuwie ortopedyczne. No i nie rozumiem co w glanach jest nierozsądnego? dziwna jesteś, zamiast mile wspominać lata młodzieńcze to ty się tego wręcz wstydzisz :o żenada

Hehe, mam już swoje lata - gwarantuję. Glany noszę, bo lubię i tyle. Nie dlatego, żeby być "trendi", czy jak to dzisiejsza młodzież mawia :D Zresztą nigdy tego nie robiłam z takich pobudek. Stóp nie mam zniszczonych :P Ale wiadomo, że noszenie takich butów latem to gruba przesada :O Nigdy tego nie robiłam.

hehehehe tak czułem, że znajdę tu Czarne Glany :) swoje - też czarne - undergroundy mam od dziewięćdziesiątego któregoś tam już nie pamiętam, butki ok - raz podeszwa wymieniana jedyna wada to po dłuższym chodzeniu łydki jak u atlety a jak ktoś nóg nie myje to mu śmierdzi ;)

tak, zenada. uwazam ze zenada jest to co robiłam. ale długo by o tym opowiadac. byłam ultraortodoksyjnym odłamem mojej subkultury, przerobiłam wszystko, 10 lat to trwało. dzis uwazam, ze to hormony nastolectwa mi do głowy uderzały i podobnie moim znajomym. i nie powinnas tego oceniac - moje prawo nie byc dumna z tych watpliwych osiagniec przeszłosci, kiedy to człowiek mysly ze buciorem ktorego de facto posiadaja jeszcze milinony ludzi zawojuje swiat. napisałam juz jakie buty nosiłam - najlepsze dostepne

Latawiec A jakże. Gdzie można byłoby mnie znaleźć :)

nie znecajcie sie nad autorka ----> Kupuję glany bo mi się podobają i pasują do mojego stylu, osobowości i muzyki jakiej słucham. Koniec kropka.

Kupuję glany bo mi się podobają i pasują do mojego stylu, osobowości i muzyki jakiej słucham. Koniec kropka tez tak uwazałam, tylko ze chyba zabrnełam zbyt daleko :( zaraz sie tu bedziecie bronic rekami i nogami, a ja mam prawo do własnej oceny, prawda? (zwłaszcza ze wzgledu na taka a nie inna przeszłosc) poprostu uderza mnie dysonans pomiedzy moim mysleniem wtedy (1mln dzieciaków w polsce nosi te same glany, te same plecaki-kostki, te same czarne waskie dzinsy czy co tam jeszcze i uwaza ze jest wyjatkowa - tez tak myslałam) a moim mysleniem teraz (moja wyjatkowosc lezy w czyms innym niz butach, plecaku, muzyce i "mrocznej" osobowosci) tyle

nie znecajcie sie nad autorka ---> ej no sorry, ale nie każdy jest taki jak Ty w młodości. Nie chodzi mi o to, żeby być nie wiadomo jak oryginalną, w mojej szkole dużo osób chodzi w glanach a ja chcę być jedną z nich. Poza tym ja najpierw zaczęłam od fascynacji ciężką i mroczną muzyką i tematami z nią związanymi, później zaczęłam dostosowywać ubiór i całą "oprawę" więc nikt mi nie może zarzucić, że jestem pozerką, bo chcę nosić glany.

nie znecajcie sie nad autorka -----------> za to teraz nosisz baleriny w których chodzi 20 000000 lasek w polsce :o

wiadomix, brak umiejetnosci czytania jak zwykle na kafe nosze baleriny ale nie dorabiam do nich ideologii ani nie twierdze ze sa zgodne z moja osobowoscia albo muzyka.

Ok, masz do tego prawo, tak samo jak ja mam prawo własnie tak twierdzić. Skończmy już tą głupią wymianę zdań, bo do niczego nie prowadzi. Przypominam o treści pytania.

Bardzo chciałam kiedyś mieć martensy i wreszcie kupiłam były z miękkiej skóry ale nie na tyle miękkiej żeby się zniszczyć odrazu. Obecnie mam je 5 lat(14dziurkowe) i oprócz lekko wytartej podeszwy są okej. Następnie kupiłam steele 20 dziurkowe z klamrami i ćwiekami. Te mam 3 lata i nie mam problemu z nimi ani mnie nie obtarty ani razu NIGDY. A jeżeli chodzi o "psucie nóg" to to czyste kłamstwo! Martensy były sprzedawane jako buty ortopedyczne dlatego DR.MARTENS. Martensy mocno trzymają kostkę i są naprawę wygodne i właśnie je polecam na pierwsze buty typu glanopodobne. Jeszcze dodam że jak nie myje się nóg, nie czyści butów i przedewszystkim pielęgnuje od środka to nie skarżcie że wam nogi i buty smierdzą. Więcej zła robią buty na obcasie. I nie radzę kupować butów tylko dla szpanu. Ja kupiłam bo chciałam zobaczyć czy wygodne a potem były steele i są wygodne ładne i praktyczne! Więc niech nikt mi nie mówi że psują nogę! Psują nogę to "glany" z chińskiego marketu za 100 zł

Ja kupuje tylko i wyłącznie do www.glanysteel.pl. Nie ufam innym z uwagi na to, że już niejednokrotnie dokonałam wadliwego zakupu właśnie w innych sklepach!!! Tylko steel’owi ufam, jedne z najbardziej niezwodnych glanów ever! :D

Glany są naprawdę bardzo wygodne, ale trzeba zainwestować w te dobrej jakości https://glanysteel.pl/, uważam, że nie ma co brać pierwszych lepsych tylko dlatego, że "wyglądają" Ja znalazłam ich i robię sobie glany na wymiar że tak powiem, generalnie sprawdzają się dobrze, wyglądają i są wygodne i nie trzeba zanie płacić milonów monet

ja miałam 15 i są super