Kolejna dziewczyna z sympatii - czuje że robi mnie w konia

Hej Ja chyba mam jakiś defekt jeśli chodzi o te portale randkowe. Znalazłem na sympatii pewną dziewczynę. Napisałem do niej wiadomość. Ona puściła do mnie oczko po czym ja napisałem jej kolejną wiadomość , a w treści umieściłem także swój adres mailowy. Opis miała coś na kształt niedokończonego listu. Poetą nie jestem , ale postanowiłem trochę dopisać od siebie do tego listu a na końcu dopisałem...cdn. Chyba jej się spodobało bo już w mailu do mnie napisała kolejną część listu zaznaczając , że czeka na następny rozdział itd. Jest tylko jeden problem. Jako że mam trochę z detektywa postanowiłem ją odszukać na naszej klasie i bingo , znalazłem. Na zdjęciach jest z jakimś facetem. Zdjęcia są z kwietnia albo maja. Teraz jest koniec września. Dziewczyna zaznaczyła , że szuka przyjaźni i miłości , tylko skoro szuka miłości to dlaczego nie usunęła tych zdjęć z n-k. Zastanawiam się czy jest sens rozwijać tę znajomość i bawić się w te gierki bo znowu wyjdzie jak ostatnio. Dlaczego my faceci dajemy tak robić się w wała. O przepraszam , ja daję robić się w wała. Pozdrawiam

Daj sobie spokój bo te portale randkowe są jakieś pojebane.

Może to po prostu ktoś z rodziny albo przyjaciel? Też mam zdjęcia ze znajomymi.

Na pewno nie ktoś z rodziny. Na jednym zdjęciu siedzi mu na kolanach , na drugim trzyma za rekę itd. Kurwa czy kobiety to muszą być takimi oszustkami ????

Skąd tyś się urwał? To normalne u kobiet.

Chyba spadł z wysoka i pierdolnął się w łeb

hmm bywa tak to może ją wprost zapytaj co jest grane

dlaczego zaraz oszustkami? czy ona ci mówiła, że na nk nie ma takich zdjęć? szukasz dzury w całym to znalazłeś

zresztą na sex się możesz umówić

Jak ją zapyta o te zdjęcia to wyjdzie , że to jakiś pierdolony podejrzliwy detektyw.

cóż niewiadomo co wyjdzie

Dziewczyna się nudzi, może poprztykała się z chłopakiem więc znalazła sobie takiego anonimowego faceta jak ty aby się pobawić... Co z tego że mądrze pisze, to tylko słowa osoba po drugiej stronie nie jest nikim wyjątkowym więc nie warto wyjątkowości w takim "spotkaniu" poszukiwać.

"Jest tylko jeden problem" - obawiam się, że dużo więcej niż jeden.... "Jako że mam trochę z detektywa postanowiłem ją odszukać na naszej klasie i bingo , znalazłem" ja bym to nazwał szpiegowaniem i brakiem zaufania... "Na zdjęciach jest z jakimś facetem. Zdjęcia są z kwietnia albo maja. Teraz jest koniec września" Po pierwsze od maja mogło się wiele zmienić. Po drugie - nie wiesz kim jest ten facet. Ja mam wiele zdjęć z dziewczynami na kolanach, z którymi absolutnie nic mnie nie łączy. No może oprócz tego, że się lubimy:) "Dziewczyna zaznaczyła , że szuka przyjaźni i miłości , tylko skoro szuka miłości to dlaczego nie usunęła tych zdjęć z n-k" A dlaczego miała usuwać? Myślałem, że to dowcip, że największą obrazą i końcem przyjaźni jest usunięcie kogoś z listy znajomych na nk... "Zastanawiam się czy jest sens rozwijać tę znajomość i bawić się w te gierki bo znowu wyjdzie jak ostatnio" Zastanów się czy szukasz kogoś do szpiegowania i od razu zakładasz że oszukuje skoro o czymś nie mówi? "Dlaczego my faceci dajemy tak robić się w wała. O przepraszam , ja daję robić się w wała" Bo masz niską samoocenę, nie jesteś pewny siebie i brakuje Ci doświadczenia. O ile z tym ostatnim trudno coś zrobić w tej chwili, o tyle nad resztą powinieneś popracować. Tylko nie pomyl pewności siebie z chamstwem, a wysokiej samooceny z narcyzmem Pozdrawiam

Ech, jest koniec września nawet jeśli to był jej facet, teraz może już być tylko byłym. a że zdjęć nie usunęła - w końcu to kawałek historii, to że wywali zdjęcia nie zmieni tego że kiedyś byli razem i nie zmieni wspomnień. masz chyba lekką obsesję. lepiej się nie zdradzaj ze tak ją szpiegowałeś :/

od niedawna mozna skladac pozwy zbiorowe wiec najwyzszy czas aby zalozycieli nk przeczolgac przez sale sejmowe z pozwem o rozpad polskich dobrze zapowiadajacych sie zwiazkow :) takie tematy utwierdzaja mnie tylko w mej decyzji o unikaniu tego typu portali :)

jak każda kobieta, nie chce żeby jej dawni znajomi myśleli że jest sama

"jak każda kobieta, nie chce żeby jej dawni znajomi myśleli że jest sama" Powiem Ci, że to bardzo interesująca interpretacja:) Mam bujną wyobraźnię, ale na to bym nie wpadł :)

bo do tego trzeba być kobietą :)

Mało_stanowczy - wbrew pozorom nie jest to takie rzadkie. kiedyś koleżanka też po paru piwkach zwierzyła się że fotek nie wykasuje dopóki nie znajdzie nowego faceta :D

Chłopie - dopóki jakiejś nie poznasz osobiście jest tylko wirtualnym adresem mailowym. Nie oczekuj po wirtualnej znajomości cudów. Jak ją poznasz i cię orżnie to co innego, do tego momentu pamiętaj - to tylko rozmowa z komputerem. W internecie zwykle lądują trochę walnięci ludzie. jedna na sto może jest OK, reszta jest p****ta i to zdrowo. Zatem żeby znaleźć 1 normalną kobietę musisz umówić się z setką. Wobec tego nie wybrzydzaj - poznawaj umawiaj się i oceniaj dopiero na żywo a nie przez neta!

"Mało_stanowczy - wbrew pozorom nie jest to takie rzadkie. kiedyś koleżanka też po paru piwkach zwierzyła się że fotek nie wykasuje dopóki nie znajdzie nowego faceta" Ale to czysta desperacja :D

mało stanowczy ---> zrobiłeś ze mnie nieufnego szpiega. Co jest złego w tym , że odszukałem tę dziewczynę na naszej klasie. Wszedłem na profil i opisałem to co zobaczyłem. A dlaczego jestem teraz taki nieufny ? Powód jest oczywisty. Ostatnie znajomości internetowe to totalna porażka i strata czasu. Po jakimś czasie okazywało się , że kobiety z którymi pisałem albo chciały wrócić do byłych albo kogoś miały itd. Chyba muszę ponownie wrócić do szukania w realnym swiecie. órwana z choinki ---> na taki pomysł to może wpaść tylko i wyłącznie kobieta

"mało stanowczy ---> zrobiłeś ze mnie nieufnego szpiega" Nieprawda. Sam przyznajesz, że jesteś nieufnym szpiegiem :) "Co jest złego w tym , że odszukałem tę dziewczynę na naszej klasie. Wszedłem na profil i opisałem to co zobaczyłem" To jest złego, że nie dałeś jej szansy, żeby sama to opowiedziała i wyciągnąłeś wnioski, które mogą nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością. Ty po prostu szukałeś przysłowiowego kija. Przypomnij sobie czego Ty nie powiedziałeś jej o sobie. Pewnie powinna uznać, że jestes straszny ściemniacz. "A dlaczego jestem teraz taki nieufny ? Powód jest oczywisty. Ostatnie znajomości internetowe to totalna porażka i strata czasu" Czyli każda następna ma ponosić konsekwencje charakteru poprzedniczki? Zastanów się nad logiką takiego postępowania. Zakładając, że kolejna laska jest zła robisz wszystko, aby samemu sobie to udowodnić. Sprawdzasz ją na nk, podejrzewasz oszustwo - to może nie jest samospełniająca się przepowiednia, ale przeciętnie rozgarnięta kobieta wyczuje, że coś jest z Tobą "nie tak". "Po jakimś czasie okazywało się , że kobiety z którymi pisałem albo chciały wrócić do byłych albo kogoś miały itd. Chyba muszę ponownie wrócić do szukania w realnym swiecie" A zaczynasz rozmowę od pytania o "stan cywilny" i plany na najbliższą przyszłość? Wydaje mi się, że masz straszne ciśnienie na znalezienie sobie jakiejś laski. A desperację po pierwsze widać, po drugie kobiety (zresztą nie tylko kobiety) tak mają, że lubią sobie porobić jaja z napaleńców.

Może czas zrobić sobie przerwę w szukaniu?