Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczera dziewczyna

czuje sie w pracy nielubiana

Polecane posty

i chooojowo sie z tym czuje😭..czuej wroośc osób szczególnie dwóch..z którymi pracuje non stop...zreszta kontakt mam normalny;) ale te 2 laski z ktorymi przebywam non stop mnie nie lubia, wkurwia mnie to bo mysle ze robia mi swąd koło tyłka jak mnie nie ma:( np szykuja wyjscie na misto i mi nie mówia..dowiaduje sie potem od osób trzecich.... innych pracowników..one mówia o wyjsciu ale mnie nie zaproponują nigdy w zadnej pracy nie miałam takiej sytuacji... w ogóle mam pełno znajomych, zawsze czy to w liceum, gimnazjum na studiach miałam sporo znjomych i byłam lubiana zwsze ze wszystkimi gadałam i miałam dobry kontakt...ze wszystkimi jeszcze te 2 od razu sie skumały...z jedna z nic przyszłysmy do pracy miesiac temu w tym samym czasie. nie mam o czym z nimi gadac...a głupia nie jestem...te ciagle gadaja o tym kogo by przruchały z iloma nie spały, jak to nie zdradzaja swoich facetów z kim..o kochankach innych itp..... jakies historie dzikie,a ten to był słaby a tego to bym w łózku sprawidziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie pocieszy nie jest to praca moich marzen..bo raczej widze sie w pracy naukowej..ale dopiero od stycznia mam szanse na prace...wiec poki co siedze na rejestracji i obieram telefony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz jakoś cię nie lubimy
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech cie twoj facet
pociesza:classic_cool:🖐️ my mozemy podolowac chcesz? ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo
taka wrogosc czesto bierze sie z poczucia zagrozenia osoby, ktore sa pewne sibie i maja poukladane w glowie nie zachowuja sie w ten sposob ja bym je olala i zyla dalej swoim zyciem nie mam takiej potrzeby zeby wszyscy mnie lubili chec bycia lubiana przez wszystkich nie jest zdrowa, nie ze wszystkimi trzeba sie lubic ludzie sa rozni i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie choojowo sie czuje..bo jest za duzo osob przyjetych na stanowisko i nie ma co robic..jak ja przychodze na pozniejsza godzine to juz niestety nie mam co robic bo one sie rozsiada..i ja nie mam co robic..a ich olewczy obeojetny stosunek do mnie sprawia ze czuje sie jak alien i 5 koło u wozu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sergio da silva rerum
jak to nie masz co robić? to sobie coś poczytaj albo paznokcie maluj makijaż poprawiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo
mowie ci, ze olewaja cie, bo czuja sie zagrozone na 99% moze wyczuwaja, ze w pewnych kewstiach je przewyzszach, np. jestes bardziej inteligentna, atrakcyjna, obyta itp. nie kopie sie zdechlego psa! w tym wypadku ich wrogosc mozesz wziac za komplement;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo
zajmij sie soba, skup sie na czyms innym az same sie zdziwia fakt iz czujesz sie nieswojo moze byc tylko zrodlem satysfakcji dla nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj mam urodziny i tak wyszło ze złam na popołudnie, zef powiedział ze moge isc wczesniej do domu. No wiec wchodze mówie ze o 19 sie zwalniam a jedna ze nie bardzo bo ona tez moze wczesniej wyjsc ma wazna sytuacje rodzinna i musi ktos zostac ale ejszce na 100% nie wie wiec mówie ok..wychodzi szef i mówi o 20 co ja tu jszce obie ze mam swieto i powinnam juz isc wiec napisałam mojemu facetowi ze zaraz wychodze wracam a ta do mnie ze zaraz po nia maz przyjezdza i ona jedzie ja mówie ze soryy ale szef powiedział ze moge isc napisałam mojemu ze ide do domu juz...wiec soryy mówie...wkurwiona juz byłam na maxa a ona no ktos musi zostac wiec pisze znów do mojego ze nie wiem o której wyjde a ta w tym momencie dobra to idz juz do domu...jezeli ta godzina cie zbawi ja mówie teraz to za pozno bo napisałam ze zostaje..ale mój facet po chwili pisze ze on juz jets pod moja praca i czeka waucie..wiec mówie to sie zbieam a ona ze sorki ale za pozno bo on juz po nia jedzie i sobie poszła a ja siedziałam do konca...szef wyszedł i mówi czemu tu siedzisz miałas pierszenstwo wyjsc ..i mnie wygonił dobra miała jaks wazna rodzinna sprawe..mogła powiedziec słuchaj tat mi umiea jestem w stresie masz urodziny dzis , ale czy mogłabys mnie zastapic.... bo ja jasnowidzem nie jestem własciwie to mogłam sie postawic...ale ejstem dupa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo
'własciwie to mogłam sie postawic...ale ejstem d**' dokladnie trzeba bylo wyjsc, konto mialabys czyste, bo szef ci w koncu pozwolil nie? moze dlatego jestes nielubiana, bo nie masz swojego zdania? nie wiem - tak zgaduje, ludzie nie lubia sierot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pewnym momencie zaczełam sie z nia prawie kłocic i powiedziałam ze nie od wczoraj juz mówiłam ze to ze ide na popołudnie mi nie odpowiada, że mam urodziny i ogólnie powinnam isc od rana ale szef tak mnie ustawił bo nie wiedział ale ona miała to wyraźnie w dupie nie ejstem dupowata..raczej mam charakterek...ale jak czuje sie niepewnie to i charakter blaknie ja bym na jej miejscu powiedziała stara masz urodziny idz ja zostane ona miała to w dupie nastepnym razem jka bedzie potzrebowała przysługi to tez jej tak powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×