Błagam o pomoc, sytuacja jest ropaczliwa.

OTóż mam problem z żoną. Żona jest pielęgniarką i pracuje w prywatnej klinice, zarabia nieźle. Ja zajmuje sie wykończeniówką i jeżdżę dodatkowo na taksówce aby dorobić. Jesteśmy szczęśliwi, mamy 3 dzieci, dwoje adoptowane. Wiedzie sie nam nieźle. Żona od jakiegoś czasu zajmuje sie prywatnie żoną pewnego profesora, która jest umierająca. Od tak chciała dorobić i tutaj zaczyna się problem. Podejrzewam ją, że ma romans z tym profesorem tej umierającej kobiety, gdyż coraz więcej czasu tam spędza. Maluje się, elegancko ubiera . Poradźcie coś bo nie wiem czy za dużo sobie nie wmawiam.

hahaha o kurwa, samo zycie:D

o kurde... to już pewne , że cos jest nie tak ... bo po co sie stroic do pracy? nie prawdaz?

O jasny gwint. Naprawdę źle ze mną skoro wiem skąd ta prowo. Idę spać i to bez włączania pudła.

a jak maciuś?

Dlaczego tak uważasz? nie posadzaj jej od razu, powinieneś najpierw jej się zapytać.

:( ale jesteście mi się świat zawalił a jutro muszę kłaść płytki na plebani u księdza. MAciuś w porządku, wreszcie nauczył sie włączać DVD więc robi postępy.

czesc rychu co tam u grazynki?

dzieci umyjcie rączki :)

trzymaj się Rychu,jesteśmy z tobą :D

no właśnie źle, chyba mnie zdradza no i w ogóle lipa jest bo mi z ostatniej roboty nie zapłacili za malowanie na taksówce korporacje mnie wykańczają i jeszcze zima idzie i na buty dla dzieci brakuje pieniędzy bo non stop Graża wszystko na ciuchy i kosmetyki przetraca.

a rzucil alkohol?

nie wiecie jak to jest, kiedy zycie się człowiekowi wali na głowę:(

to jak ty kurwa rzadzisz rychu?

umyj rączki i idx pobawić się z maciusiem

maciuś spij już, a ja na kafe siedzę i szukam rady na Graże, żeby na dupie w domu siedziała ale ona się taka wyzwolona zrobiła

Rychu,dobrze ci radzę,porozmawiaj z Elżunią,a nóż coś pomoże, czaju naparzy i razem coś wymyślicie,jak podejść Grażkę.

rychu ty idz lepiej przypilnuj maciusia czy czasem nie wali browarow po cimku w lazience a nie walisz smety na kafe