Nie żałuje zdrady

Zdradziłam swojego męża z którym sie rozwiodłam. Jestem z obecnym facetem który bardzo mnie kocha. Uważam, że czasem to jest potrzebne. Z poprzednim mezem meczylam sie 7 lat. brakowało uczucia rozmów szacunku, teraz jest inaczej. Teraz czuje,że żyje i jestem kochana i nie mysle ze za pare lat zrobie znów to samo. Teraz wiem ze w końcu znalazlam szczęscie:)

Amen ;)

Niczego nie żałuj.Rób tak, żebyś była szczęśliwa. Ja pomału ucze się życ wg zasady: UMIESZ LICZYĆ? LICZ NA SIEBIE. TWOJE SZCZĘŚCIE INNYCH JEBIE...

też nie żałuję :D

I właśnie trzeba sieszyć sie życiem:D

nivea to dobre nigdy nie słyszałem, a jakże prwdzie

a gdzie uczucia i szacunek dla partnera ? Czy tylko egoizm zastał już w twoim sercu?

Ale mnie sie kurwa nikt nie znudził. Poprostu nie bylismy dla siebie, on mial imprezy znajomych a ja mialam gotowac sprzatac i dawac dupy. A teraz jest inaczej. Po co czlowiek ma sie meczyc z po 50 latach stwierdzic ze nic z tego? Ocknij sie !

ale jak wychodziłaś za mąż to był dla ciebie?

w pierwszym Twoim związku ,po prostu zabrakło miłości a tego było Ci brak i nie zdrada tu jest najważniejsza ale to ,że nie czułaś się kochana i szanowana...

a jak tren mi sie znudzi to puszcze sie z emerytowanym sąsiadem z naprzeciwka, już go mam na celowniku

i TY oczekujesz szacunku od innych jak sama siebie nie szanujesz???????????

Nowe_życie 11:12 to nie ja pisałam. Nie zdradziłam bym obecnego męza, kocham go i nie znudzi mi sie jestyem tego pewna, w koncu znalazlam milosc swojego zycia, a z tamtym wzielam slub bo rodzice tak chcieli!

czasami trzeba się sparzyć ,by następnym razem dmuchać na zimne. A znalęść prawdziwą miłość w życiu to skarb więc trzeba o nią dbać i ją pielęgnować

no to gratuluję braku mózgu, wziąć ślub bo rodzice tak chcieli :O

Nie znasz calej sytuacji. fakt moja glupota, ale bylo sie mloda osoba presja innych, a pozniej koszmar zwiazku... zreszta nie oceniajcie ludzi nie znając ich.

trzeba się znaleźć w podobnej sytuacji ,żeby można było coś sensownego powiedzieć , nie oceniajcie po pozorach

Dziewczyny jaka miłość o czym wy mówicie, coś jest na początku ale to tylko chemia która powoduje uniesienis motyle w brzuchu i mydlane oczy ale to mija i to dość szybko potem jest przyzwyczajenie powinien być wzajemny szacunek i zrozumienie. Bez tego wszystko do dupy nic nie przetrwa, dodatkowo ciągle trzeba dbać o urozmaicenie w życiu codziennym w innym przypdku rutyna a w konsekwencji zdrada i rozstanie.

A tak na marginesie to czy kobieta bita w związku i poniżana ma siedzieć przy męzu bo wziela z nim slub i tak ma byc bo przysiegala, kiedys kochala i on kochal... nie zawsze zwiazki sie udaje i czasem wlasnie zdrada daje szanse na lesze zycie...