Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justysia :)

Kochacie z wzajemnością? A pomimo tego wiecie, że nigdy nie będziecie razem...?

Polecane posty

Gość arletkaaa
Heh...Skąd ja to znam, z tym, że mam lepiej po juz kilka lat go nie widuję, ale nadal o nim myślę...a mam męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arletkaaa
No właśnie musisz być ciągle na baczności, jak widzicie się codziennie, to nigdy nie wiadomo, jeszcze zależy jaką macie pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tak, jasne. 37 letni mężczyzna na pewno w ogóle nie pomyśli o 25 latce w kategoriach seksu i pożądania. Na pewno już się w życiu wyszalał i jest na etapie miłości wzniosłej, duchowej i dobrze, ze niespełnionej, bo przez to czystej i takiej niezwykłej" Usiłowałem pomysleć o 25 latce w innych kategoriach niż seksualnych... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Usiłowałem pomysleć o 25 latce w innych kategoriach niż seksualnych.." Dzięki za chęci dostrzeżenie we mnie jakiegoś 25 letniego elementu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kaf
Przeczytałam cały temat i nie rozumiem-jak możesz być w związku z facetem, którego nie kochasz? Swoją drogą chłopak niezły masochista, związał się z kobietą zakochaną w innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wyobraz sobie, ze ma 160kg przy 150 cm wzrostu , moze teraz?" o, ZS skłąnia się ku 25 letnim klimatom (patrz stosowanie środka stylistycznego o malowniczej nazwie hardcore) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wyobraz sobie, ze ma 160kg przy 150 cm wzrostu, moze teraz?" O takich 25 latkach w ogóle nie myślę :) "Dzięki za chęci dostrzeżenie we mnie jakiegoś 25 letniego elementu" To aż tak widać w jakich kategoriach myślę o Tobie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MS, w kontekście np. Ike widać, ze w innych kategoriach, a skoro to mój cytat Cię zainspirował do usiłowania takiego INNEGO myślenia, to pozostało uczepić się tych 25 lat ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"MS, w kontekście np. Ike widać, ze w innych kategoriach, a skoro to mój cytat Cię zainspirował do usiłowania takiego INNEGO myślenia, to pozostało uczepić się tych 25 lat" Rozumiem - w ten trochę zawiły sposób dajesz mi do zrozumienia, że oczekujesz ode mnie sprowadzenia Cię do roli obiektu czysto seksualnego i nie zawracania sobie głowy innymi walorami? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doceniam, że dzieki innym walorom moglam na chwiel wcielic sie w "role model'a" 25 latki, o ktorej mozna myslec w tych innych nieseksualnych kategoriach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Doceniam, że dzieki innym walorom moglam na chwiel wcielic sie w "role model'a" 25 latki, o ktorej mozna myslec w tych innych nieseksualnych kategoriach" Gdzie jest powiedziane, że "na chwilę"? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justysia :)
arletkaaa Jak sobie z tym radzisz? A mąż? Jesteś z nim szczęśliwa? My mamy się na baczności, jaką mamy pracę, hmmm. Tworzymy 4-osobowy dział, strategiczny dla punktu widzenia naszej firmy, ja i Adam część pracy wykonujemy wspólnie, nie możemy obydwoje być tego samego dnia na urlopie. Ale nie siedzimy obok siebie, dzieli nas całe pomieszczenie :) dziewczę z kaf Przeczytałam cały temat i nie rozumiem-jak możesz być w związku z facetem, którego nie kochasz? No bo uwierzę, że każdy związek jest oparty na wielkiej miłości. W realnym świecie tak nie jest. Mi zależy na moim facecie, bardzo. Tworzymy dobry związek, dogadujemy się świetnie, mamy wspólny krąg znajomych, wspólne zainteresowania, jest nam ze sobą dobrze. Nigdy go nie okłamałam, nigdy nie zdradziłam, zawsze może na mnie liczyć. Nie wiem czy wyjdę za niego za mąż, na razie jest dobrze jak jest. Ogólnie nie jestem zwolenniczką małżeństw, ciężko jest tak komuś coś obiecać do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo uwierzę, że każdy związek jest oparty na wielkiej miłości. z tego co piszesz to na wielkiej i dodajmy odwzajemnionej milosci oparte sa jedynie zwiazki nieszczesliwe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Gdzie jest powiedziane, że "na chwilę"? " Podkładasz się w celu umożliwienia mi złapania Cię za słowo? Sprytnie! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justysia :)
ZS Nie, nie tylko. W moim przypadku tak jest, więc nic nie poradzę. Chciałabym czuć do mojego faceta to co czuję do Adama, ale się nie da. Ty masz swoje racje, proszę bardzo. Szanuję to. Ale nie musisz za wszelką cenę pokazywać tych swoich mądrości, kiedy ktoś tego nie potrzebuje. Obserwuję to forum od jakiegoś czasu i już nie raz się spotkałam z Twoimi wypowiedziami, więc szczerze mówiąc (zawsze jestem szczera tak jak Ty) nie ruszają mnie Twoje wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zs stary zboczencu
zejdz z autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Podkładasz się w celu umożliwienia mi złapania Cię za słowo? Sprytnie!" Jest ryzyko - jest zabawa :classic_cool: Zaraz zacznę wysuwać żądania w celu potwierdzenia mojej wizji seksualności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOBRE TO JEST
ZS STARYM ZBOCZEŃCEM. PEWNIE CHCIAŁ BY WEJŚĆ NA AUTORKĘ SKORO GO PODNIECAJĄ TAK WSZYSTKIE 25 LATKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justysia :)
Hej! Jak dziewczyny z Waszymi miłościami? Ja dzisiaj miałam całkiem sympatyczny dzień w pracy. Byłam sama z Adamem przez większość dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie gorzej....
Nie widziałam go już od miesiąca.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justysia :)
Tak, dla potrzeby imoiona zostały zmienione :) A już napewno jedno z imion.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maluszek 15
Lucy, dlaczego pytasz czy imiona zostały zmienione? Czyżbyś znalazła w sytuacji jakieś podobieństwo i podejrzewasz że autorka kocha z wzajemnością Twojego męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justysia :)
Znowu weekend, znowu dwa dni nie będę go widzieć, ehhhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala-28
Witaj. My nie widzieliśmy się z powodu delegacji i różnych spotkań cały tydzień. Ale były rozmowy telefoniczne, sms, maile... Jest bardzo ostrożny, czasem milczy cały dzień by potem wieczorem wysłać mi miłego maila, choć takiego zwyczajnego z pozdrowieniami. W tym tygodniu udało się zrealizować coś ważnego, byłam akurat na chwilę w siedzibie firmy, wysłałam sms, że sprawa poszła po naszej myśli... On zaraz oddzwonił z podziękowaniem :). Mówi że mogę zawsze się z nim kontaktować, że mogę liczyć na niego - i tak rzeczywiście jest, ale chwilami wydaje się taki niedostępny... facetów jednak trudno czasem zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justysia :)
No, no, widzę, że sprawa się rozkręca u Ciebie :) My na szczęście pracujemy stacjonarnie i jesteśmy razem przez 8 godzin, 5 dni w tygodniu. No a w przyszłym tygodniu będziemy sami przez 2 dni :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też to znam. Zakochałam się platonicznie w wieku 14 LAT (naprawdę), a zaczęliśmy ze sobą chodzić dopiero 4 lata później. Ale te 4 lata bez niego to była męczarnia... Czasami miałam nawet stany depresyjne (jako nastolatka). To wspaniałe uczucie, ale trochę pozbawia wolności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×