Rodzinka zrobiła ze mnie desperata.

tydzień temu byłem z koleżanką na weselu, moja rodzina niestety należy do tych z gatunku ograniczonych, dla których każdy musi kogoś mieć, zafascynowani nią już widzieli ją jako synową , zapraszali na działke do domu itd osaczyli ją z każdej strony, potem powiedziałem mamie, że ona nie przyjdzie to wielka obraza majestatu . Ja im odrazu mówiłem, że to tylko koleżanka ale do nich nie dociera, fajna jest ładna bardzo ale to za wysokie progi na moje nogi, brzydsze mnie odrzucały , teraz pewnie strace koleżankę bo będzie nawet bała się ze mną spotkać na piwo itd...dlaczego polskie społeczństwo musi być tak ograniczone ?

trzeba było iść samemu... :-)

nastepnym razem w ogole nie pojde na wesele...

jeżeli poszła z Tobą na wesele to może jednak sytuacja nie jest tak beznadziejna i może masz jakies sznase? ale zrób to dla siebie nie dla rodziny :)

sama mi powiedziala ze traktuje mnie jako kolege i nic z tego nie bedzie, zreszta z mojej strony nie bylo prob przejscia z kolezenstwa na zwiazek, ale jestem mega wkurzony bo nie moge zyc po swojemu tylko jak rodzinka mi zaplanuje

jesteś bardzo młody?] jesli nie, musisz sie usamodzielnić i uniezależnić od rodziny, wiem że ich kochasz a oni Ciebie i chc a dobrze ale musisz byc samodzielny i tyle.