Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziewczynapiotrusia

Jak mam to ROZUMIEC??????? prosze o radę!!!!!

Polecane posty

Gość Dziewczynapiotrusia

sprawa wyglada tak - jesteśmy razem 5, 5 roku - nie mieszkamy razem, nie jesteśmy po ślubie, nie jesteśśmy zAręczeni nawet.. no i własnie,,zaczyna mi to już trochę przeszkadzac, chciałabym już zmienić coś między nami....ja mam 27 lat on 39...juz miał kiedyś żonę, ma tez córkę, wszyscu mamy bardzo dobre kontakty ze ssobą, wiec to nie problem..Gdy o tym zaczynam mówić,że to dla mnie już trochę dziwne,że nie planujemy razem przyszłości, o on od razu reaguje złością.." o, Boże, znowu zaczynasz męczyć ten temat..itp" przeciez wiesz,że chcę z Tobą być..no dobrze być - myslę sobie, ale to dośc abstrackcujne, a gdzie konkrety? czy ja jestem piłująca Babą, czy mam rację..kocham Go, ale mam juz doś spotykania się wieczorami i On mnie odwozi do domu na noc..chcę budzis się rano przy UKOhanym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynapiotrusia
czy ja mam rację, czy powinnam cieszyc sie z tego co jest i nie przymęczać dalej tematem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadało się z kolegą
No chce z tobą być, póki mu to pasuje. Jak przestanie mu to pasować, to przestanie chcieć z tobą być. Co w tym do rozumienia? Nie zamierza się z tobą żenić i spędzać życia do późnej starości. I tyle. Pasuje mu tak, jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm...nie wiem czy mi sie wydaje czy ty jestes naiwna ???? a swoje zycie jakies masz ??? a jakby cie tak ktoregos dnia ktos inny po dyskotece odwiozl do domu to chyba by ci sie nic nie stalo .... ten twoj to cie bezkarnie wykorzystuje napewno w zamian za brak jakiejkolwiek odpowiedzialnosci za zwiazek....heheh...stary i glupi... malzenstwo sie mu pewnie rozpieprzylo bo na dupie usiedziec nie mogl uwiazany a teraz po co sie ma deklarowac jak w kazdej chwili moze ci powiedziec bye bye ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynapiotrusia
no własnie pasuje mu tak, jak jest..ale spędzamy razem wakacje, świeta, imprezy, to już prawie 6 lat...ile mam czekać, czy nie mam prawa do marzeń..On mnie bardzo kocha i chce być ze mna...myślę,że topo prostu egoistyczne, bo jak ktoś już z tob,a mieszka, to jednak zycie zmienia si e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on nie chce z toba ukladac zycia,tylko z toba byc...juz raz posmakowal co to malzenstwo i nie chce tych zakazow,sprawdzania i odpowiedzialnosci za druga osobe.randkowanie jest latwiejsze po prostu.on sie z toba nie ochajta,dzieci juz raczej tez wiecej nie chce miec.jak dla mnie,to tracisz czas,jesli chcesz miec rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie jemu tak pasuje i git bo egoista zasrany jest ...a takich to omijac szerooooooookim lukiem ...Piotrusie niedojrzale emocjonalnie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynapiotrusia
dokładnie tak było z jego żoną, slub nie był wtedy z jego inicjatywy..a, teraz powiedział m,że PODEJMIEMY DECYZJĘ NA WIOSNĘ. ale ja sie pytam samej siebie - jest kurwa, za przeproszeniem październik, co to za znaczenie dla kogoś , kogo się kocha, czy to wiosna, zima...bez sesnu..czuję się juz zupełnie bezwartościowa..na codzień jest nam naprawde dobrze, miło spędzamy czas, podróżujemy..więc tymbardziej, w czym przeszkadzałoby związanie się,skoro od praie 6 lat jest nam naprawde świetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli dwoje ludzi sie KOCHA to nie maja problemow z takimi sprawami .... wiec twoj Piotrus Pan sam zaprzecza swoim slowom....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynapiotrusia
a jeslu chodzi o dzieci, to twierdzi,że chcę mieć, ale...jeszcze nie teraz...za rok ma 40-tkę...może na emeryturze sobie machnie...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynapiotrusia
no wlasnie bronet..słowa nie idą w parze z czynami... poza tym, ja nawet nie mówię o ślubie, dzieciach, ale nawet do wspólnego zamieszkania po 6 latach , jakoś tak mu nie po drodze, a gdy zaczynam temat to zawsze końcY się awanturą..już czuję się jakby to był jakiś zakazany temat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz laska sluchaj ja bylam kiedys tak zaslepiona ze moj nawet mnie nigdzie nie zabieral olewal totalnie a ja dalej tkwilam przy jego boku i to nie masz pojecia ile czasu to trwalo ..... zaszlam w ciaze z nim nawet tak kochalam go ...a teraz ....teraz moj synek ma 2 latka a ja dzieki niemu jestem inna osoba ..... macierzynstwo otworzylo mi oczy jacy naprawde sa faceci ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i rzuc mu kiedys w takiej klotni,ze latka leca,masz juz 27 i nie chcesz tracic czasu u boku kogos,kto nie jest w stanie spelnic twoich zyciowych planow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynapiotrusia
ale go kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kafe wszystko jest czarne
albo białe :-O czy wy umiecie trochę myślec i macie odrobinę empatii i tolerancji dla innych, czy wszystkich wrzucacie do jednego wora i mierzycie swoją miarą?????????????? ja też jestem w związku, ale nie chcę żadnych ślubów itp. Może po prostu pogadaj z facetem dlaczego tego nie chce i już. Ślub nie jest potrzebny do szczęścia, a Ty naciskasz tylko dlatego, że chciałabyś już mieć męża i obrączkę na palcu i żeby koleżanki ci zazdrościły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DiscoDiva
zgadzam się z przedmówcami. taki związek, luźny to jest dla Ciebie ryzyko, moim zdaniem słusznie naciskasz na ślub. jesteście razem już blisko 6 lat, więc kiedy się poznaliście miałaś 21 lat a on 33, Ty byłaś bardzo młodziutka, a on już po rozwodzie bądź w jego trakcie i z dzieckiem. pewnie mu się spodobałaś, bo byłaś tak inna od jego ówczesnej żony, młodsza, świeższa, pewnie z lepszą figurą no i na pewno go rozumiałaś, nie ględziłaś, nie trułaś, nie wymagałaś ;) dalej jesteś młoda, ale...starzejesz się mimo wszystko, więc albo ślub albo sama wiesz co, bo facet Cię tylko wpędzi w lata i na koniec zostaniesz z niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cie rozumiem ze jestes zawiedziona i skolowana po tylu latach ..i uwierz mi ze na jednym gosciu sie swiat nie konczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna chce stabilnosci zyciowej,rodziny,dziecka,przeciez to normalne.to on zostal skrzywiony przez zycie i w ogole nie bierze pod uwage jej potrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynapiotrusia
tak szczerze - masz rację, tak myślę,żeby własnie robić, przestac o tym na razie mylec, zając się swoją nauką, praca...poczekam do tej wiosny...ale nie dam sobie dalej wyznaczac jakichś dziwnych terminów, granicznych..jest ze mną 6 lat, mial duzo czasu do namysłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynapiotrusia
Disco Diva...własnie dokłaDNIE tak było..mówił,że niogdy jeszcze do nikogo tego nie czuł, że jestem spełnieniem jego marzń, ideaŁEM...dalej tak twierdzie, więc to chyba żadana frajda mieszkać z ideałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zebys sie nie zdziwila jak na wiosne zapuka do drzwi jakas kobieta z dzieciakiem i powie ze jego......i juz bedziesz miala odpwoiedz dlaczego twoj ukochany zwleka z waznymi sprawami dla ciebie...bo on ma wazniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kafe wszystko jest czarne
dlaczego marnuje życie??? Boże jaki/a jesteś ograniczony/a :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynapiotrusia
nie, no bez przesady, jesteśmy razem całymi dniami i weekendami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynapiotrusia
wiesz, to nawet nie chodzi o jakies marnowanie zycia, ale jesteś z czlowiekiem 6 lat,kochacię się...wiec chyba logiczne jest, że jak sie kogoś kocha, to chcesz z nim chociaz mieszkac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynapiotrusia
no to po co jest ze mną tyle lat? nie, to nie. uwierzcie, On nie jest typem, który by się do czegokolwiek zmuszał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on wie,ze nie mlodniejesz i ze chcesz miec rodzine.jesli sam jej nie planuje,to marnuje ci zycie.proste. nie boj sie tego tematu,normalnie z nim rozmawiaj,ale nie unos glosu,to nie ma byc klotnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×