Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość callissa

moj facet nie chce miec ze mna dzieci bo ma juz wlasne

Polecane posty

widzisz mi by pasowal taki mezczyzna...bardzo długo juz dbam sama o siebie, ze chyba odwyklam od wspolnego mieszkania i zycia ale rozumiem mlodsze kobiety i ich potrzebe posiadania pelnej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce, poniewaz go kocham. powiedzial- moze na wiosne, moze w lecie. ja go o to nie pytam. nie chce pozniej uslyszec- przez Ciebie stracilem dobra prace. a ja nie chce mu powiedziec- przez Ciebie nie jestem matka. chcialabym powiedziec- dzieki Tobie jestem szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wszystko jest bardzo skomplikowane. on chce przyjechac do mnie, mieszkac ze mna. do tej pory wszystko planowalismy wspolnie, chcial wszystko ze mna, dla mnie, dla nas. teraz jakos sie psuje... nie wiem jak to naprawic. na pytanie- dlaczego nie chce miec dziecka, mowi- nie teraz, moze kiedys. staram sie go zrozumiec, ale dlaczego on nie chce zrozumiec mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadomo ze jest i opisac sie tego nie da w kazdym razie na pewno musisz podjac decyzje czy odpowiada ci stanowisko w kwestii dziecka "moze kiedys" i wiem ze nie ma nic gorszego jak stawianie partnera pod murem...ale kiedys trzeba postawic a nie zyc w blogiej nieswiadomosci... poki nie powiesz twardo ze czegos chcesz, to sie nie stanie, bo byc moze on pragnie tak zyc jak zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko jest postawic pod murem kogos kogo wiecznie nie ma. czekam az przyjedzie na swieta i wtedy z nim porozmawiam. pamietam co mi ostatnio powiedzial- Ty masz plan na nastepne 9 miesiecy, a ja nie mam planu na nastepny tydzien. porozmawiam z nim bo dluzej tak nie moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zanim przyjedzie i dojdzie do tej rozmowy, to postaraj sie uspokoic...bo teraz jestes rozzalona i rozdygotana...a w takiej rozmowie musisz byc rzeczowa i zdecydowana... i uwazam ze dobrze jest wiedziec na czym sie stoi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego wszystkiego rozbolala mnie glowa... wrocil z pracy o 22 i laskawie zadzwonil pomilczelismy sobie tak we dwoje. napiecie rosnie... musze sie bardzo kontrolowac zeby nie wybuchnac okropne uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche to trwalo, ale doszlismy do porozumienia, wiemy co jest tak naprawde wazne, ze zwiazek trzeba pielegnowac. wiem, ze on mnie kocha, daje mi to do zrozumienia... i od jakiegos czasu staramy sie o dziecko. sam zaczal zastanawiac sie nad imieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalennnnaaa3
jest egoistną jak nie chce dzieci ani związku..To niech zwiąże sie z kobietą rozwódką z dzieckiem,ale nie oni wolą panny i jeszcze młodsze od nich dużo. Znam ten typ.Nie trać czasu. Egoizm i niech szuka kobiety też z dzieckiem i bagażem doświadczeń z jakiej racji ty masz się podporządkowywać bo on już ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze musze czekac... na niego , na wspolne kolacje. poswiecilam wszystko dla kilku dni w miesiacu . dziela nas tysiace kilometrow... zarzucilamm mu egoizm... powiedzial ze pracuje tam dla nas. nie rozumie, ze wolalabym zyc skromniej z Nim u boku. cóż mam zrobic ze swoim instynktem macierzynskim ? to, ze chce miec z nim dziecko jest najwiekszym dowodem milosci jaki moglabym mu podarowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takakala
powiem tak, moja sytuacja jest strasznie podobna, (on ma syna z poprzedniego zwiazku, a ze mna nie chce miec, mieszkamy razem oboje pracujemy i kochamy sie) ale poprostu brak mi juz slow na ten temat naprawde. Powiem wam tak gdybym wiedziala ze zycie z dzieciatym facetem takie jest (trodne, ciezkie, sama nie wiem jak to opisac) to nie platalabym sie w takie "gowno" tylko teraz mam POWAZY problem a taki ze go poprstu kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam jeszcze wiekszy bo chyba jestem w ciazy... a wlasnie sie rozstalismy. nagle zaczal wybuchac gwaltownie, krzyczal na mnie. wyjechal za granice do pracy bez slowa. ostatnia noc spalismy w osobnych lozkach. jestem zaplakana, rozgoryczona i nieszczesliwa. kocham Go, nigdy nie przestane. zabawne a zarazem najgorsze w tym wszystkim jest to, ze poswiecilam wszystko, kontakty z rodzina, dobre imie. mamy wspolne mieszkanie z ktorego musze sie wyprowadzic. ja, pies i dziecko. rzucilam stara prace i szukam czegos nowego. teraz zaluje tej decyzji. ciezko jest zaczynac od zera z takim bagazem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takakala
milosc wymaga poswiecen no ale bez przesady, sama duzo poswiecilam w "imie milosci" kocham GO bardzo, wiem jak to jest, Ty dajesz duzo robisz rozne dziwne czasem glupie rzeczy z milosci a w zamian dostajesz "kopa w dupe" ah szkoda gadac... robilas sobie test ciazowy? idz do ginekologa, ja nie dawno tez myslalam ze jestem w ciazy 2 testy wyszly pozytywnie kolejne 2 negatywnie, wiec poszlam do ginekologa i okazalo sie ze ciaza byla ale obumarla, lekarz mnie uspokoil i powiedzial ze 30% ciaz sie tak konczy i wiele kobiet nawet nie wiedzialo ze jest w ciazy. idz do lekaza bedziesz miala pewnosc. a tak do Ciebie to bardzo mi przykro z tego powodu ze tak sie stalo z WAMI, wiem jak Ci ciezko, idz do lekarza i napisz czego sie dowiedzialas. PZD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pójdę, jak sama bede na to gotowa. smieszne co? nie stac mnie na ginekologa prywatnie. ja wiem, ze on mnie kocha. dlaczego wiec mnie krzywdzi? czasem mam wrazenie, ze on nie rozumie tego, co do niego mowie. tak jakbym mowila w innym jezyku. moze i jestem bardzo wrazliwa i oczekuje od Niego duzo uczucia i wsparcia. sam przyznal sie do tego, ze to on ciagle zawala, zawodzi, a pozniej potrafi wyjechac i zamknac drzwi slyszac moj placz. dla mnie to jest proste- jesli kogos kochasz, dbasz o niego. a on dba o to, zeby gonic za pieniedzmi. mamy to mieszkanie w Polsce. on i tak 3/4 kazdego miesiaca spedza za granica, w pracy. ma dla mnie jedynie 3-4 dni... a raczej mial. moze kiedys zrozumie moje obawy i pragnienia, ale to moze byc juz o wiele za pozno... nie powiem mu o ciazy, jesli to sie potwierdzi. nie chce takiego ojca dla mojego dziecka. chcialabym zeby w koncu zobaczyl co tak naprawde jest wazne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanesskka
co to za mezzczyzna ktory nie chce miec z toba dziecka ? mpomysl sama i nie pisz tu glupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha naprawde
on cię kocha i to bardzo.On za granicą a ty nie masz nawet oieniędzy na lekarza, to co ty masz z niego bo nie rozumiem.Takich kochanek to on ma wiele- no atam na miejscu na pewno.O jakiej ty miłości mówisz głupia dziewucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha naprawde
boże jakie te dziewuchy są naiwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takakala
kochaniekocha idz do jakiegokolwiek ginekologa powiedz o swoich obawach a napewno Cie przyjmnie, moze i racja co pisza inni... jestesmy (my kobiety) poprostu bardzo zakochane w niewlasciwych osobach? jejku sama nie wiem... mezczyzni strasznie rania, wiem... moze faktycznie jestesmy naiwne... wanesskka wiesz... moze masz racje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstalam rano, postanowilam dac sobie kopniaka w tylek. zadzwonili do mnie w sprawie pracy, jutro mam spotkanie. musze cos z soba zrobic. zastanawiam sie tylko, co jesli znowu dopadnie mnie zal, smutek i ten niekonczacy sie placz. ile to potrwa? ciesze sie, ze on jest tak daleko, nie musze go ogladac. moze bedzie mi latwiej. moze i bylam naiwna. tak naprawde kazda kobieta taka jest, jesli sie zakocha. moze kochamy bardziej nasze wyobrazenie mezczyzny niz jego samego? a gdyby mnie kochal- juz dawno by tu byl, chcial cos naprawic, porozmawiac ze mna. zachowuje sie wrecz przeciwnie. nie odzywa sie do mnie ani slowem, w koncu praca jest wazniejsza. tak sobie mysle- dla niego jestem mniej warta niz 200zl, bo tyle kosztuje bilet lotniczy. a moze zaczne sie usmiechac? kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heksunia
chce sie po prostu pobawic twoim kosztem bo jak pozna kobiete swojego zycia to bedzie chcial z nia tworzyc rodzine i miec dzieci...i sama sie za glowe zlapiesz jak szybko bedzie chcial....nie jestes kims z kim chcialby sie zestarzec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e e e e
Nie każdej osoby marzeniem jest posiadanie dzieci więc byłabym na Twoim miejscu bardziej ostrożna w ocenianiu zamiarów ludzi , że z inną będzie chciał mieć od razu dzieci itd. Jestem kobietą a już dawno postanowiłam, że dzieci mieć nie będę mimo, że kocham swojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twierdzil, ze sie boi bo zaczynamy wszystko od zera. kiedys byl w zwiazku i bardzo sie zawiodl. to nie powod zeby mnie tak traktowac. moze to dobrze, ze rozstalismy sie teraz. po cichu liczylam na to, ze bedzie chcial miec dzieci - ze mną, bedzie chcial stabilizacji. przeliczylam sie troszke. no cóż. tak bywa. moze kiedys przekona sie jak to jest gdy ktos bawi sie Twoim kosztem, obiecuje gruszki na wierzbie i zostawia Cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co w końcu z twoją ciążą?
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, nie naciskac bo to sie przeciwko tobie odwroci i mozesz jeszcze zostac sama z dzieckiem .... ale to twoje zycie..nie rezygnuj z marzen o posiadaniu potomstwa...zmien tylko faceta ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsefsdfsfsf
do tych wyzej, to stary temat, chooj wie co z autorka, a co odnosnie tematu, jak sie kogos kocha to chce sie miec dzieci z ta osoba, ja mam juz dzieci i nowego partnera, w zwiazku jestesmy przeszlo 3 lata, wlasnie probujemy powiekszyc rodzine a potem slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iphonka......
a ja mialam tak tez mial dwoje dzieci z poprzedniego zwiazku ja bardzo chcialam miec z nim dziecko, on stanowczo odmawial, slubu i powiekszania rodziny a ja durna tkwilam dziesiec lat z tym palantem. po jakichs 8 latach mojej meczarni duchowej z checia posiadania dzidziusia...pan i wladca orzekl ze kocha mnie nad zycie i skoro tak bardzo pragne miec z nim dziecko to on sie zgadza i slub tez wezmiemy. krotko podsumowujac dzidzius, slub, kilka miesiecy potem rozwod. znalazl sobie nowa z odchowanymi pacholetami takze Kobiety UWAGA!!!!! nie sluchac ze kocha bo taki kocha ale tylko swoja wygode i skoro odmawia potomstwa i slubu a wy pragniecie tego z calego serca to nogi za pas i szukac kogos z podobnym nastawieniem do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co z ciaza? wynik testu pozytywny, wizyta u ginekologa w poniedzialek. serce zlamane, a zycie znowu zaczyna sie od zera. no, moze nie az takiego zera. swoja droga- to dziwne jak zwierzeta wyczuwaja stan ducha swoich wlascicieli. Moj piesek od paru dni nic innego nie robi tylko siedzi kolo mnie i glowke kladzie na moim brzuchu, nie odstepuje mnie na krok, a gdy placze, probuje nieudolnie zlizac moje lzy. czasem wolalabym byc zimna suka bez serca, ale chyba lubie moja wrazliwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×