Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mjakmiłosccccccc

małżeństwo w tym jeden mieszka w jednym mieszkaniu a drugi w drugim

Polecane posty

Gość mjakmiłosccccccc

Małżeństwo, w tym jeden mieszka w swoim mieszkaniu a drugi w swoim w odległości max 35km, co o tym myślicie? Facet ma kasę, przyjeżdrza głównie wieczorem o 21 a rano się zmywa. Plus wyjazdy np weekendowe. I tak wygląda małżeństwo, podzielacie takie relacje? Dla mnie to istny biznes, wspomnę, że jest duża różnica wieku 25lat. Jeden do drugiego się nie "wtrąca" robi co chce, ma wolną rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volume express
dla mnie to chore...bo po co brać ślub jak każdy mieszka na swoim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak ta para żyje mnie szczególnie nie interesuje może im taki układ pasuje ale rzeczywiście po cholerę im był ten ślub ? podejrzewam że tutaj właśnie chodzi o kasę o jakieś zabezpieczenie finansowe może jakiś wspólny biznes ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjakmiłosccccccc
Babka mieszka u siebie w mieszkaniu a facet u siebie, zazwyczaj ich spotkania polegają na tym, że on przyjeżdrza do niej o 21 - 22 a rano jedzie od niej, a ona jak jedzie do niego to tak samo to wygląda. Wg mnie to chyba dlatego wzięli ślub żeby ludzie nie gadali i lepiej to wyglądało? Wg mnie to chodzi tutaj tylko o kasę, nie on pracuje na wysokim stanowisku, i nie mają wspólnego biznesu, pracują osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie bomba
jakbym tylko własne mieszkanie miała to tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjakmiłosccccccc
To po co brać ślub? jak każdy może robić co chce, i nikt nie wnika w życie drugiej osoby, robisz co chcesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowy koktajl
ja tu czytalam dzisiaj o takim przypadku ona ma swoje mieszkanie on ma swoje spotykaja sie u siebie a potem rozjezdzaja kazdy do siebie maja 2 letnie dziecko i dziekco jest raz u jedneog raz u drugiego pani twierdzi ze bardzo sie kochaja i sa szczesliwi uwaza ze tak jest dobrze bo oboje potrzebuja duzo przestrazeni i dobrze jest miec wlasny azyl :(:( nie rozumiem tego tzn z psychologii oni boje musz amiec probelm z towrzeniem bliskich relacji itd ale pani uwaza ze wszyskto ok rozmawiajac dalej wyszlo ze pani miala nieciewaka sytuacje rodzinna w domu tzn klotnie krzyki wiec uznala ze jej zwiazek bedzie taki wlansie wolny namowic sie ta pani jednek dalej nie dala na jakas terapie uwaza ze ma normalny zwiazek a dziecku krzywda sie nie dzieje ze odbija sie o ich domy jak pileczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjakmiłosccccccc
Do truskawkowy koktajl, też właśnie czytałam ten artykuł. Wg mnie to akurat na przykładzie tego małżeństwa widzę, że razem nie byliby w stanie mieszkać, bo jeden lubi porządek drugi jest bałaganiarzem, szczególnie ta kobieta lubi wolność i robić co jej się podoba. Ma kasę od niego i jej się podoba takie życie. Ona ma dzieci ale z wcześniejszego związku i dzieci zawsze są u niej w domu a u niego nigdy. Jak gdzieś jadą to razem dzieci zostają pod opieką najstarszego syna. Ja sobie takiego życia nie wyobrażam, jeden tu drugi osobno, gdzie w takim związku dzieci? Wspólne przebywanie ze sobą, dbanie o siebie itd. Chyba jestem staroświecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjakmiłosccccccc
A dzieci od tej babki, mówią wujku, czy na pan się zwracają. Wg mnie dzieci są poszkodowane, bo nie wiedzą co to prawdziwa rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatamorgana na bani
cz y to jest małżeństwo homoseksualne ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×