czy to ciąża? czy sobie wmawiam? pomóżcie:)

HEj, już od mniej wiecej tygodnia spoznia mi sie okres. kochałam sie kilka razy z chłopakiem w dni płodne, najpierw bez prezerwatywy, a pozniej w prezerwatywie. to było jakies 4 tyg temu. 5 dni temu robiłam test był negatywny. ale od 2 tyg czuje sie jak przed okresem a okres nie przychodzi- pobolewa mnie brzuch, krzyż, boli mnie głowa, sutki, jestem rozdrażniona. czy to mozliwe zebym była w ciąży? całe wakacje spędziłam daleko poza polska, może dlatego mi sie spóźnia? co o tym myslicie? aha, jeszcze zapomniałam dodac, ze urosły mi piersi, nie mieszcze sie w staniki;/ jem tyle samo a przytyłam moze ze 2 kilo. i nei wiem czy to ciąża czy zaburzenia hormonalne (chciałabym zeby jednak to pierwsze do tego chyba mam początek grzybicy;/ może to przez to spoznia mi sie okres, ale w takim razie skad te inne objawy;/ kłuje mnie w pochwie, swędzi, może to przez grzybice mi sie spóźnia? Czy to możliwe zebym była w ciąży czy sobie po prostu ja wmawiam? wizyte u gina mam dopiero za tydzien. z góry dzieki za odp:)

zrób sobie betę jest bardziej wiarygodna niż domowy test, chociaż jak dla mnie Twoje objawy to po prostu zbliżający się okres

a i to swędzenie to może być grzybica albo inna infekcja, co może powodować opóźnienie @ a z infekcją to radzę udać Ci się do lekarza bo sam na pewno nie przejdzie

nie wiem, ciezko powiedziec, ale mysle ze jak przerywany to pewnie nie jestes

zrob sobie test:)