Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszk@ sz@r@

Czy popieracie klapsy w wychowaniu dziecka?

Polecane posty

Gość nie dawalam klapsow dzieciom
gdyby mi podpalil gowniarz auto, podpaleniem zajela by sie policja, a winą obarczono by jego rodziców, to chyba proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszk@ sz@r@
a gdyby w tym aucie było twoje dziecko? wiecie co mnie denerwuje- moje metody nie sa moze idealne i jestem za to obrazana-nazywana prymitywem-bo oczywiscie ktos nie przeczyta całego tematu i tak pisze ja was nie obrazam i nie ublizam bo stosujecie inne metody od razu widac kto jak był wychowywany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
jezu, rodzic robic cos, zeby URAZIC DUME DZIECKA ???? co za dno :P dno i jeszcze raz dno, prymitywizm jak z meliny. przeciez nie mozna robic nic, zeby dziecko juz w dziecinstwie czulo sie chocby w najmniejszym stopniu gnojone (uraz dumy = lekki stopien gnojenia, nazwijmy rzecz po imieniu). takie male utraty dumy wplywaja negatywnie na poczucie wlasnej wartosci. a poczucie wlasnej wartosci jest NAJWAZNIEJSZA rzecza, ktora rodzice powinni za wszelka cene wpoic dziecku, zamin wejdzie w dorosle zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
musze sie powtorzyc, bo czytac wypowiedzi tych pustakow, co daja lekkie klapsy dziecku to jak wachac gowno w dworcowym kiblu :P klapsy daja dziecku tylko rodzce na tyle prymitywni, ze nie potrafia slownie wyrazic tego, co chca wbic do gowy klapsami rozmawia sie z dieckiem i tlumaczy mu wszystko dlugo przed momentem, kiedy ono moze stanac przed taka czy inna sytuacja i zachowac sie wbrew woli rodzicow. ale co tu komu tlumaczyc, ludzie sie rozmnazaja, bo tak geny i hormony kaza, a nie mysla, co potem z tym dzieckiem robic, moze nie maja czasu, bo pracuja, a dziecko w pewnym momenciem jak dzika bestyjka zaczyna rozzrabiac, na co rodzic sie albo wydziera jak dzikus, albo bije. dno i bomble ludziska, szczegolnie w dzisiejszej dobie, kiedy jest tyle literatury psychologicznej jak wychowywac dzieci. ale wy, zamiast czytac literature psychologiczna wolicie ogladac kicz i reklamy w tv, albo czutac brukowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dawalam klapsow dzieciom
no nie wiem,z tymi gniazdkami nie mialam jakos preoblemu - najpierw byluy po prostu tak zabezpieczone i zastawione meblami, ze nie rzucaly sie w oczy. Jak dzieci podrosly - przyznaję, stracilam wiele czasu na wyklady na temat elektrycznosci ( przydalo sie to potem w szkole), jak dziala, dlaczego jest niebezpieczna., dodtkowo pokazywalam ksiazki na poparcie tego, co mowie ( jet wiele madrych i ciekawych dla dzieci )Poniewaz mialy do nas ( bo i maz tlumaczyl) zaufanie, wierzyly w nasza wiedzę ( dzieci werza, jesli nie zlapia rodzicow na wciskaniu kitu) i po prostu nie dotykaly. Jesli ma sie u dziecka autorytet i dziecko wie, ze rodzic jest madrzejszy, a przy tym zyczliwy - nie ma problemu z tlumaczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszk@ sz@r@
pytanie kto jest teraz bardziej prymitywny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszk@ sz@r@
do orzeszty a czy w swej nieskonczonej inteligencji przeczytałas tematy OBA w całosci, ze sie wypowiadasz i obrazasz ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
pytaj - uzywanie glupich zwrotow typu 'dworcowy kibel' jest prymitywne a cala celowoscia tego prymitywizmu. dawanie klapsow dziecku, to krzywdzenie CZLOWIEKA nieodwracalne (psychoterapia czasem pomaga, ale z tego malo kto korzysta). no i widzisz roznice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... no w sumie to można małemu podpalaczowi objaśnić jakie skutki to wywoła. Że ludzie nie będą mięli gdzie składować zboża, że spalą się maszyny, że spalą się zwierzątka... myszy, szczury... Boże! Przecież to jest PRZEMOC PSYCHICZNA! Jak można małemu dziecku opowiadać takie horrory :O Przecież to na zawsze zostanie w jego pamięci i zmieni jego psychikę :O Będzie miało potem koszmary i będzie się moczyło w nocy :O Jesteście okropne! Jak tak można maltretować psychicznie takimi horrorami małe dzieci! Przecież one chcą się tylko pobawić... podpalając stodołę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc jak dostałem lanie po próbie podpalenia stodoły w wieku 7 lat to potem nie próbowałem podpalić jej jak rodzice nie widzą tylko zapamiętałem do dziś że nie wolno tego robić... mimo że nadal lubię patrzeć jak się coś pali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dawalam klapsow dzieciom
myszka - nie widze zwiazku miedzy tym czy daje klapsy dzieciom, a tym,ze jakis gowniarz podpala auto, w ktorym siedzi moje dziecko. czy zakladasz,ze dziecko , ktore nie dostawalo klapsow, podpala auta? Albo za ja mam , zamiast ratowac dzicko w samochodzie , biegac za podpalaczem i wymierzac mu klapsy? Bo nie rozumiem. Poza tym wiekszosc z mlodocianych przestepców to dzieci bite w dziecinstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
w tej kwestii wystarczyc przeczytac tylul tematu i odpowiedz jest tylko jedna. ja nikogo nie obrazam, najwyzej ktos moze czuc sie obrazony, ale to juz jego problem. z pewnoscia mniej szkodliwe sa moje niewyszukane zwroty do was, typu pprymityw czy pustak, zalozylam ze wiecie, co to wyolbrzymienie, niz robienie jakiejkolwiek psychicznej krzywdy dziecku i niezdawaniu sobie z tego kompletnie sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
jezeli podpaliles stodole w wieku 7 lat, to znaczy, ze rodzice nie nauczyli cie do tego czasu logiki. proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszk@ sz@r@
poczytaj moje wypowiedzi w poprzednim temacie, a zobaczysz, jekie jest moje zdanie na ten temat... i jaka jest moja sytuacja...dzieki za wypowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dawalam klapsow dzieciom
niedziel - widac rodzice nie tracili czasu na tlumaczenia, bo bys je zapamietal , zapamietales lanie - taka droga na skroty. Ale trudno cale zycie sterowac laniem , mozg jednak powinien zaczac kiedys sam pracowac, nie dzialac na zasadzie kija i marchewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
pozwole sobie skopiowac: "no nie wiem,z tymi gniazdkami nie mialam jakos preoblemu - najpierw byluy po prostu tak zabezpieczone i zastawione meblami, ze nie rzucaly sie w oczy. Jak dzieci podrosly - przyznaję, stracilam wiele czasu na wyklady na temat elektrycznosci ( przydalo sie to potem w szkole), jak dziala, dlaczego jest niebezpieczna., dodtkowo pokazywalam ksiazki na poparcie tego, co mowie ( jet wiele madrych i ciekawych dla dzieci )Poniewaz mialy do nas ( bo i maz tlumaczyl) zaufanie, wierzyly w nasza wiedzę ( dzieci werza, jesli nie zlapia rodzicow na wciskaniu kitu) i po prostu nie dotykaly. Jesli ma sie u dziecka autorytet i dziecko wie, ze rodzic jest madrzejszy, a przy tym zyczliwy - nie ma problemu z tlumaczeniem." wiec sa dowody na to, ze inteligentni ludzi POTRAFIA normalnie nauczyc dzieci, bez pomocy waszych ulunionych klapsow, jak odrozniac dobra od zla i jak wystrzegac sie niebezpieczenstw. tak, jest to mozliwe, tylko trzeba samemu najpierw umiec MYSLEC, za co oddaje najglebszy szacunek autorce tych slow i modlic sie pozostaje, zeby tylko tacy ludzie jak ona i jej maz decydowali sie na potomstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszk@ sz@r@
niestety inni ludzie tacy prymitywni tez chca miec i kochac dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dawalam klapsow dzieciom
o rzeszty :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro klapsy zawsze działały pozytywnie na dziecko a wychowywanie bezstresowe, tak ostatnio modne nie sprawdza się to chyba oczywiste 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"niedziel - widac rodzice nie tracili czasu na tlumaczenia, bo bys je zapamietal" Owszem tracili czas na tłumaczenia, jak bawiłem się zapałkami to mi tłumaczyli że nie wolno tego robić i lania nie było. Ale za wiele do mnie nie docierało. "zapamietales lanie" Nie, zapamiętałem że nie wolno podpalać stodoły. "le trudno cale zycie sterowac laniem , mozg jednak powinien zaczac kiedys sam pracowac," Ależ jak miałem 7 lat to mój mózg pracował samodzielnie. Ja sam chciałem podpalić tą stodołę nieszczęsną, rodzice mi tego nie kazali robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dawalam klapsow dzieciom
myszka, kazdy cale zycie sie uczy - jesli ktos jest prymitywny , moze sie zmienic, a nawet powinien , przeciez lepiej nie byc zawsze prymitywnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rzeszty jezeli podpaliles stodole w wieku 7 lat, to znaczy, ze rodzice nie nauczyli cie do tego czasu logiki. proste. Nie podpaliłem, tylko chciałem podpalić. Mokro wtedy było, palić się nie chciało, no i tata nadszedł :D Ależ ja się kierowałem logiką, własną logiką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
nie, prymitywy nie cha kochac dziecka, prymitywy sie rozmnazaja, bo im sie chce rozmnazac. wychowanie bezstresowe moze byc skuteczne, jezeli przeprowadza je myslacy rodzic, nie idacy na latwizne. bo nie o to chodzi, zeby dziecku pozwalac, by sralo na glowe, jak ktos tu elokwentnie przytoczyl, tylko od zarania dziejow ma wiedziec, ze takie cos jak sranie na glowe nie jest dopuszczalne, a przede nauczone rozumu w rozumny sposob dziecko nie bedzie chcialo srac rodzicom na glowe. i nie gadajcie tu o temperamentach, bo to zwykle iscie na latwizne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dawalam klapsow dzieciom
niedziel, widac jednak nie do konca ci wytlumaczyli - mogl np ojcie cz toba kiedys rozpalic wielkie ognisko, chocby na biwaku - naogladalbys sie, widac ci tego brakowalo, a rodzicie na to nie wpadli. Ludzi zawsze fascynowal ogien, to naturalne, jednak nie jakos plona masowo stodoły podpalane przez małolatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
nie ma czegos takiego jak wlasna logika, niedzielu. logika jest jedna, tak jak matematyka jest jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana 5555
taaaa, to wytlumaczcie mi czym się różni mały czlowiek, od trzydziestoletniego (tak sobie rzucam) rodzica? mamuska by się obruszyła jakby ja ktos zdzielił, tatus załozyłby sprawę w sądzie, a taki maluch? popłacze sobie w kącie i musi dalej kochac swoich oprawców, bo nazwijmy rzeczy po imieniu - każdy kto narusza naszą nietykalność cielesna jest oprawca. Polecam literature, Alice Miller etc. Kazdy ma takie samo prawo do szacunku, niezależnie czy ma 3 lata czy 50. Tyle. Sama byłam dzieckiem bitym, dla tzw. "mojego dobra i bezpieczeństwa" i krew mnie zalewa jak słysze takie teksty. Beznadzieja. Szkoda mi tych maluchów, bo pomimo tego że niby sa kochane to upokorzenie przy biciu jest jednakowe, najukochańsza osoba, mama, tata, daja klapsy, biją... :( Szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dawalam klapsow dzieciom
pojecie wychowanie bestresowe jest uzywane w przedziwny sposób Wynika z tego,ze najlepiej wychowuja dzieci menele i bandyci, bo przeciez takie dzieci na pewno maja w dziecinstwie duzo stresow. Jeszcze najlepiej ,zeby wokól była wojna i gwałty, Dom,rodzice , rodzina, powinien byc oaza spokoju i bezpieczenstwa, nie stresu. Czy zasługą jest stresowanie kogokollwiek? Nie mylcie wychowania bezstresowego ze zwyczajnym olewaniem przez rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dawalam klapsow dzieciom
(BeZstresowe mialo byc oczywiscie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
"Beznadzieja. Szkoda mi tych maluchów, bo pomimo tego że niby sa kochane to upokorzenie przy biciu jest jednakowe, najukochańsza osoba, mama, tata, daja klapsy, biją... Szok" dokladnie! oto chodzi, ciesze sie, ze ktos to potrafil wyrazic lepiej ode mnie :) z naciskiem na slowo "NIBY" w pierwszej linijce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylisz się o rzesz ty. Dla ciebie logiczne jest nie podpalaj bo to złe, dla mnie logiczne było podpal bo to fajne i kij z tym że to złe. Matematyka też nie musi być jedna. "matematyka jest odkrywaniem pewnego nieskończenie dużego świata abstrakcji zbudowanego na bazie pewnych założeń, które zrobiliśmy sobie na bazie naszego postrzegania/doświadczania rzeczywistości. (Pytanie o poczynione założenia pozostaje otwarte, ale każdy może sobie zrobić własną matematykę, jak ta mu się nie podoba ;-), inna sprawa czy uzyskany system będzie spójniejszy, bardziej intuicyjny i czy nam (ludziom) się do czegoś przyda)."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×