karmicie przy ojcu, tesciu?

Dajcie spokój, można karmić tak,że nic nie widać...są staniki, topy, bluzki, chusty...JA nawet przy szanownym księdzu proboszczy dawalam cyca synowi. Po to jest piers,żeby karmić-ale jak byłam w ciąży też tak myślałam-,,nigdy przy nikim,,...cóż wyszło inaczej. Też wkurzają mnie kobiety, które wyciągają całą pierś-dosłownie się rozbieraja, ale tu nie o to chodzi...

Wniosek jest taki, ze te kobiety, ktore tak wstydza sie karmienia w miejscu publicznym albo przy rodzinie, caly okres karmienia siedzialy w domu, schowane nawet przed rodzina, albo jak dziecko zglodnialo na miescie, ze wstydem chowaly sie z karmieniem w jakims kiblu!!! A najsmieszniejsze, ze polgole cycki kluja w oczy na kazdym billboardzie I reklamie...

Byliśmy kiedyś z męzem w restauracji w Ikei. W restauracji wydzielona jest część dla dzieci i matek karmiących. Usiedliśmy w części "normalnej" a na przeciwko nas dosiadła się kobieta z ok. rocznym dzieckiem i zaczęła je karmić piersią. Dziecko jak to dziecko, pociumkało trochę i zainteresowane otoczeniem oderwało sie od jedzenia, a mojemu mężowi tuż "przy talerzu" ukazała sie wielka nabrzmiała goła pierś. Kobieta nie zareagowała, nadal radośnie zabawiała swe dziecię :O Też mam dziecko, ale wybaczcie, przy jedzeniu wielka, obca pierś to nie jest nic pięknego,ani zachwycającego. Niestety, niektóre kobiety myślą, ze wszystko co związane z macierzyństwem jest piękne dla wszystkich wszędzie i o każdej porze dnia :O Rozumiem, nakarmić trzeba ale przynajmniej wypadałoby jakoś się lekko zakamuflować, nie wspomnę już o tej wydzielonej części...

"Wniosek jest taki, ze te kobiety, ktore tak wstydza sie karmienia w miejscu publicznym albo przy rodzinie, caly okres karmienia siedzialy w domu, schowane nawet przed rodzina, albo jak dziecko zglodnialo na miescie, ze wstydem chowaly sie z karmieniem w jakims kiblu!!! A najsmieszniejsze, ze polgole cycki kluja w oczy na kazdym billboardzie I reklamie..." ale to nie moje cycki. nie mam nic przeciwko temu zeby sobie moj ojciec popatrzył na dowolne cycki, ale moich oglądać nie bedzie. ani dla mnie ani dla niego to nie bedzie komfortowa sytuacja.

Widze ze nie ma wiekszego wroga dla kobiety niz inna kobieta ;-)

Święte słowa!!!

ja w szpitalu jak urodzilam, mialam koszulke z rozcieciami na piersiach, chcac nie chcac widac przez te rozciecia bylo cyce, i tesc (kawal chu zrewszta) BULWERSOWAL SIE i opierniczal mnie zebym sie zakryla ;/ tak jakbym to celowo robila! mialam ochote mu drzwi pokazac ;/ do dzis zaluje ze go nie wywalilam, zreszta siedzial u mnie po kilka godzin, nawet spac nie moglam.

skoro mu to tak przeszkadzało to po jakie licho przychodził? ehhh a co do samego karmienia to nie miałam z tym problemu bo moja mała od początku na sztucznym niestety była bo u mnie pokarmu max 3ml co 3 godziny więc nie miało to sensu :/ teraz zanosi się że będzie tak samo ale się okaże wiadomo jak dziecku chce się jeść a jest na piersi to matka musi mu dać i jeśli jest w miejscu publicznym to wiadomo najlepiej by było jakby miała pokarm odciągnięty do butelki i taki podała ale jak nie ma to niech się lekko zakryje i karmi :/ osobiście znam wiele matek które na piersi chowały i nie ukrywam że jak robiły to dyskretnie to kompletnie mi to nie przeszkadzało i normalnie rozmawiałyśmy ale jeśli jak to napisał ktoś "wywalała cyca" to strasznie źle się z tym czułam i zwykle to ja wychodziłam np do wc piersi to jednak intymne miejsca u kobiety więc nie widzę potrzeby by cały świat miał je oglądać i hasło "to takie śliczne jak kobieta karmi" mnie rozpierdala :/ może i śliczne ale to jest czynność bardzo intymna i to nie tylko dla matki która pokazuje swoje ciało ale i dla dziecka :/ która z was lubi jak sie pół ulicy na nią gapi jak je????

Nie mam problemu z karmieniem przy rodzinie bliższej czy dalszej i choć nie jestem przesadnie pruderyjna to zawsze siadam z boku i zakrywam pierś. Nie widzę powodu, żeby od gości się wciąż izolować tylko dlatego, że karmię piersią. Jeśli chodzi o centra handlowe to teraz już chyba we wszystkich są miejsca gdzie można przewinąć i nakarmić dziecko i ja z takich właśnie miejsc korzystam. A w parku też zdarzało mi się karmić, ale siadałam wtedy na ławce w jakiejś bocznej alejce i ktoś musiałby specjalnie podejść do mnie i się gapić, żeby coś zobaczyć. Mnie osobiście nie przeszkadza widok kobiet karmiących, ale też nie przyglądam się im natarczywie i może dlatego nigdy nie widziałam wywalonych na publiczny widok piersi :)