Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna i wesoła

ojciec mojego dziecka odszedł i milczy

Polecane posty

Gość smutna i wesoła

czy ktos tez tak miał? ma? miesiac po porodzie "tatusiowi" się odwidziało i przestał sie kompletnie odzywać,obowiązki go przerosły,wcześniej kupował mi prezenty ( a nie wymagałam tego) przyjezdzał nawet pare razy w miesiącu (mieszka w sąsiednim kraju) i wogole dbał o mnie i o nasze nienarodzone dziecko, po porodzie nagle jakby mu sie wszystko odmieniło,nawet paru euro nie mogł wykrzesać na mleko dla noworodka,utrzymywałam go z zasiłku macierzynskiego,i nadal utrzymuję plus alimenty z funduszu,bo teraz jeszcze się ukrywa,wiec mops za niego płaci pisze nie,żeby się wyzalić,tylko poradzić,bo mimo wszystko to miłość mojego życia i,wiem, napiszecie pewnie "olej go dziewczyno,nie zastanawiaj się!!!" owszem,moge go olac w kazdej chwili,ale... marzyłam o tym dziecku, wczesniej jak byłam z innymi partnerami,i wspomniałam o dziecku to od razu uciekali,wszyscy!! a on,jeden jedyny...dał mi to dziecko,mnoje wymarzone, wymodlone,wytęsknione... zdrowe,silne, rumiane,dorodne,grzeczne i kochane!! jestem nim zauroczona (dzieckiem) wdzięczna mimo wszystko jemu... czy mam prawo tak poprostu go olac skoro dał mi najwieksze szczescie w moim życiu? to sytuacja moze troche podobna do takiej,jak ktos ci zycie uratuje a potem jest dla ciebie niedobry,niemiły.. masz dylemat. a wy? byście olały? on nie odzywa się juz ponad rok. trochę brakuje mi faceta,ale nie moge znikim być,nie zamknąwszy tego rozdziału. olać czy czekać a jesli czekać to ile? jakiś określony czas czy całe życie? proszę o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i wesoła
ja postanowiłam juz nie czekać,choc ciezko,gdy widze kobietę wciazy i przypominam sobie jaka byłam szczesliwa gdy on był ze mnę,ale ok,dam radę,tylko czy nie robię zle? prosze o obiektywne rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak bardzo chcesz
to ja ci moge dać drugie szczęście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loool żal mi cie kobieto
takiego pustaka jeszcze nie znalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i wesoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i wesoła
ale jak go pozbawie praw rodzicielskich, to już na 100% nigdy nie wpadnie z kaską, a tak to jest szansa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i wesoła
jak tak bardzo chcesz dzieki kochany jestes,ale chyba bym ci sie nie spodobała,pewnie ejstes młody a u mnie to juz był ostatni dzwonek,no moze przedostatni;) loool żal mi cie kobieto ale dlaczego niby uwazasz mnie za pustaka? moze mierzysz swoja miarą? zresztą szkoda klikania dla trolli Brzydula30 tak,ponad rok.i tak zamierzam zrobić tylko wiesz,on był dla mnie dobry,dal mi to szczescie,ktorego być moze,gdyby nie on ,nigdy bym nie zaznała,ale nie powinnam tak myslec,dac się tak samej sobie szantazowac... dał mi szcescie a potem nas opuscił,dzieciatko jak mialo 4 miesiace wylądowało w szpitalu na zapalenei oskrzeli,lezałam razem znim,inne matki tez,do kazdej przychodził maz lub partner i zmieniał je , donosił jedzenie itd... a do mnie nikt, przykre ale nie ma co narzekac,inni mają gorzej, interesuje mnie tylko ten wątek,to pytanie,czy mam prawo? to zakonczyc,tak mentalnie i juz nigdy nigdy znim nie być,bo wiem,ze sa przypadki a nawet duzo jest takich,ze facet sobie o swoim dziecku,rodzinie przypomina po kilku latach i wtedy wzorowy tatuś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssasa
ale on zapomnial.a prawo mial??? nie ludz sie bajkami ze po latach skruszony wzorowy tatus itd....to naprawde sporadyczne przypadki.skup sie na sobie i malenstwu.to ono jest wazne a nie dran ktory was olal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssasa
a po kilku latach-uwierz bedziesz miec go tak gleboko w dupie jak niestety:( on ma teraz was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i wesoła
spadaj podszywie !! nigdy nie podchodziłam w sposob materiany do takich tematów a tak na magrinesie to chyba utrzymanie dziecka jest obowiazkiem obojga rodziców czy nie?? to nie tak,ze "sobie dziecko zrobilam " a potem go olałam! chcialam znim byc na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej niech sobie juz nie przypomina o Was wiem,ze to brutalnie brzmi ale teraz wiesz na czym przynajmniej stoisz Masz szanse na ulozenie sobie zycia,znalezenie partnera a dziecku taty A tak zjawi sie i znowu namiesza:O ile masz autorko lat?-to tak z ciekawosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i wesoła
do podszywa: " ale jak go pozbawie praw rodzicielskich, to już na 100% nigdy nie wpadnie z kaską, a tak to jest szansa" nie robię spacji po przecinku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozbawienie praw rodzicielskich nie zwalnia tatusia od płacenia alimentów, jeśli dziecko jest uznane alimenty musi płacić :-) Powodzenia i olej go, masz dla kogo żyć, a on jak większość facetów okazał się kutasem. Nie warto marnować życia ani na niego, ani na myślenie o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i wesoła
nie robie też kupy po ryżu z warzywami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyrmnghtwqfe
Przede wszystkim To ojciec twojego dziecka rżnął ci krocze szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssasa
jyrmnghtwqfe-co za cwel lub cwelica z ciebie-spierdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolna i szczęśliwa dzieki za odpowiedz.tez tak myslę tylko ten dylemat,ale cóż... wiem,ze wiekszość ludzi uwaza tak jak ty i jak ja a wiekszosc to wazne.raczej nie spodziewałam sie rad typu " czekaj na niego" . to czekanie jest bez sensu.szkoda bo bylismy szczesliwi ale w takich sytuacjach trzeba się kierowac rozumem,wiem to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzydula30 alimenty i tak bedzie musial placic wiem,nie chodzi o kasę,zreszta i tak nie placi,czekalam 4 miesiace na chociaz grosz,i z ciezkim sercem napisalam pozew o alimenty. na rozprawe nie przyjechał,odbyla się bez niego i oczywiscie alimenty przyznane.wczesniej uznał dziecko, chetnie,sam się do tego garnął,miał plan wziać slub,ja tez. ale ja chcialam za pare meisiecy a nie z noworodkiem na ręku,a on-natychmiast. i tak nie placi bo sie ukrywa, dostaję tymczasowo z mopsu.zresztą niewazne kasa.jesli nas olał to powinien zadzwonic,powiedziec"miedzy nami koniec". ale on zniknął i zero wyjasnien.zreszta nie tak abrdzo zniknąął bo nieraz dzwoni do mnie o 4 wnocy np i podgląduje nieraz na nk.moze podgląduje fotki dziecka.tylko to taka patowa sytuacja,ze nawet nie powie nic. chyba ludzie jak się rozstają to utrzymują normalne kontakty,tak powinno być. ale jak on milczy to znaczy koniec,nie ma innego wytłumaczenia.poczekam moze jeszcze z miesiąc,choc to pewnie niewiele zmieni i odetne się od nie go emocjonalnie,przynajmniej zrobię wszystko,zeby tak bylo.bo to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bardzo rozumiem Twoje pytanie. skoro od roku sie nie odzywa i olal Was zupelnie to myslisz ze mu zalezy czy Ty czekasz czy nie? nie wkrecaj sobie czegos czego nie ma. jestes samotna matka i masz prawo spotykac sie z kims jesli bedziesz miala ochote. on nie chce byc czescia Waszego swiata wiec poskladaj go sobie na nowo, moze za jakis czas pojawi sie tez ktos kto bedzie chcial byc z Wami. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×