wprosze doradźcie - pytanie o seks.....

Jestem z nim od prawie trzech miesięcy, w każdym razie los tak chciał że chwilowo mieszkamy daleko od siebie. Przez jakiś czas będziemy się widzieć najwyżej 2 razy w miesiącu. Otóż o co chodzi, niedługo spędzimy razem weekend i chciałabym żeby cos więcej sie między nami wydarzyło. Tylko jest pewien problem. Nie mogę brać tabletek ze względów zdrowotnych, zresztą nawet nie chcę bo boję się konsekwencji ze zdrowiem właśnie. Myślałam, że na razie dobrze będzie się zabezpieczać prezerwatywami a oprócz tego kochać się w dni niepłodne( obserwuję swój cykl i wiem kiedy co mam;) Później mam w planach inna metodę, ale nie o tym mowa. W każdy razie akurat na ten weekend w którym się spotkamy będę miała cholerne DNI PŁODNE :O:O:O I teraz nie wiem co robić, czy kochać się jednak tylko z gumką (ale będę się bała jednak) czy w ogóle odpuścić seks, ale będzie ciężko bo spędzimy razem dwie noce....jak myślicie?

to jest mój pierwszy partner seksualny

bez penetracji, chyba nie jest to jakiś wielki problem

Zachowaj wstrzemięźliwość. kocha to poczeka.

wiesz co mysle ze jesli on Cie pociaga to odpuscic nie będziesz w stanie ;) przezerwatywa i moze ewentualnie globulka zalatwia sprawe

prezerwatywach? Dobrze założone markowe, a nie za 5 zł 10 szt z marketu

przyznam szczerze że po prostu się boję, nie chcę mieć później schizów ciążowych:O gdybym wiedziała że są to dni niepłodne to plus gumka i kochalibyśmy się a tak.....zastanawiałam się nad globułkami ale sama nie wiem

Globulki i prezerwatywa powinna wystarczyc a dodoatkowo moze wyjsc przed wytryskiem i wtedy nic nie powinno Cie martwic :) a szczerze skoro sie tyle nie widzicie i w jednym lozu 2 noce przspicie to trudno bedzie sie powstrzymac :P pozdrawiam i życze udanego weekendu :)

na rynku farmaceutycznym jetst mase tabletek, a dobry ginekolog dobierze Ci odpowiednie, jak sie boisz idź do ginekologa-endokrynologa to przekaże Ci odpowiednią wiedze na ten temat. to nie lata 70, 80 gdzie tabletki robią spustoszenie z organizmu

i prezerwatywa....zastosowałam sie i co? wpadłam. ale teraz nie załuje :) nie chce cie autorko straszyc ale tego nigdy nie przewidzisz co bedzie i co sie moze stac. prezerwatywa peknie...globulka nie da gwarancji i bach.dzidzius gotowy.

malutka 3693 dała ci dobra radę;) a Ty 123 zone poczytaj sobie o wątrobie i roli jaka pełni w organizmie.plasterki już lepsze.

jak Ty ta gumkę zakładaliście ,że pękła. trzeba umieć.

a ty mu obciągnij i już ;)