Mój syn chce się wyprowadzić z domu

Na własnej piersi węża wyhodowałam! Wczoraj przyszedł do domu i powiedział że ma kobietę i w najbliższą sobotę zamierza się do niej wprowadzić! Starych rodziców chce zostawić! My z mężem jesteśmy przed siedemdziesiątką, a on chce nas zostawić! Przecież my z głodu pomrzemy z naszymi głodowymi emeryturami. Syn jest magistrem, bardzo dobrze zarabia, ma samochód, nowy komputer rok temu sobie kupił a stary nam dał i nas przyuczył do tego całego internetu, a ostatnio to sobie kupił wideo ale to takie na te płyty jak do komputera. Dobrze mu się powodzi. I on chce się wyprowadzić z domu do jakiejś lafiryndy. Ludzie, co my mamy robić, przecież my starzy jesteśmy, jak my sobie damy radę, przecież my z głodu pomrzemy.

prowo! :D daj żyć synowi po swojemu!

Nie, nie to nie prowo, cokolwiek by to miało znaczyć. Ja jestem nowa na tym forum i nie znam jeszcze slangu tutejszej subkultury. No ale że my mu nie dajemy żyć po swojemu? No przecież on żyje po swojemu. Ma swój pokój, ma swój samochód, ma swój telewizor i może oglądać co chce, ma swoją półkę w lodówce, itd... Ale po co on się chce do niej wyprowadzać? Przecież tak jak u rodziców to nigdzie mu tak nie będzie. Za te wszystkie lata, które go wychowywaliśmy, za to że życie dla niego poświęciliśmy, to on się chce teraz wyprowadzać. Czujemy się jak jakieś stare meble, które jak są stare i niepotrzebne to trzeba wyrzucić.

Mój syn właśnie oświadczył że się chce się wyprowadzić ma 21 lat i dziewczyne lubię ją i co byłam przeciwko i uległam poradziłam się moich przyjaciół poczytałam na ten temat i zrozumiałam że ptaszek musi wylecieć z gniazdka takie jest życie kocham mojego syna pozdrawiam rodziców

ja swojemu się też pozwalam wyprowadzić, mówię mu codziennie że moze już pora...a on nie chce mimo iż ma już 5,5 roku...