Dziwne zachowanie mamy - pomocy

Witam! Mam problem i już sama nie wiem co mam robić. Moja mama ma 45 lat i od jakiegoś czasu dziwnie się zachowuje. Na początku zaczęło się niewinnie, ale teraz to już przesada. Kiedy byłam mała zmarł mój tata, mama wychowywała więc samotnie mnie i moją siostrę. Moja siostra wyszła już za mąż i ma dziecko, ale nadal mieszkamy w tym samym domu, który jest podzielony na pół. Mamy osobne wejścia. Ja nadal mieszkam z mamą i po skończeniu szkoły poszłam do pracy. Od jakiegoś miesiąca nie pracuję, ale mam oszczędności, które jej daje na moje utrzymanie. Jednak mama dziwnie się zachowuje, ma faceta i on jest dla niej ważniejszy od nas. Ostatnio moja siostra miała finansowo sytuację podbramkową, a mama, choć doskonale wiem, że mogła odmówiła jej pomocy, bo jak stwierdziła ona z tym facetem buduje dom i tam pakuje pieniądze (co nie miało sensu, bo siostra poprosiła o jakąś drobną pożyczkę do wypłaty). Mimo to, że daję jej pieniądze na swoje utrzymanie wciąż wyzywa mnie od darmozjadów. Nie potrafi niczym się cieszyć, np. kiedy wcześniej siostra zrobiła remont, czy ja się ostatnio zaręczyłam - mamy wręcz wrażenie, że denerwuje się za to, że chciałaby aby było nam gorzej i trudniej. Dzwoni do naszej cioci i udaje pijaną, gdy jesteśmy na jakiejś rodzinnej imprezie zachowuje się zupełnie inaczej, przed ludźmi chce pokazać jaką to my jesteśmy kochającą się rodziną. Ciągle liczy pieniądze i papierosy, potrafi wstać w środku nocy i to robić (tylko ona jest u nas w domu osobą palącą) i twierdzi, że ciągle jej czegoś brakuje. Oskarża nas, że ją okradamy. Czasem z siostrą mamy wrażenie, że ma jakieś psychiczne problemy, a ja mieszkając z nią, czasem się jej nawet boję... nie wiem co robić pomóżcie :(

na bank ma problemy psychiczne, albo kryzys wieku średniego, menopauzę

ale czy to możliwe, żeby menopauza się w ten sposób objawiała? To już trwa jakieś 5-6 lat, zaczęła się powoli zmieniać, a teraz to już się wytrzymać nie da :(

błagam niech mi ktoś pomoże :(

Tutaj Ci nie pomożemy........doradzić jedynie można...cóż :( Trudna to sytuacja- pogadaj z siostrą .Niejedna mama przechodzi lub zaczyna menopauzę ale to NIE są jej typowe objawy......jak stok pisze wyżej.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Na Twoim miejscu - porozmawiałabym szczerze z mamą - jeśli by to nie pomagało - wyprowadziłabym sie .

***stok - "ktoś" miało być.