Jak przetrwać spotkanie z byłym?? strasznie sie boje :(

rzuciłam go ja. rzuciłam bo ustawił na głownym na fb foto jak robi zdjecie jakiejs lasce przy jego aucie, mniejsza o to... nie mam poczucia winy, musze m tylko oddac jego rzeczy...chciałabym tego uniknąć no ale cóż...co zrobic zeby nie wdać sie z nim w dyskusje?

nic oddać i nic więcej nie robić

Zrób sobie takie tabliczki z podstawowymi zdaniami: "Witaj!" "Tak", "Nie" "Proszę, oto Twoje rzeczy" "Wolałabym się nie wdawać w dyskusję" "Życzę Ci powodzenia" "Do widzenia!" I tylko mu będziesz pokazywać po prostu odpowiednie tabliczki, absolutnie nic nie mówiąc (to ważne: ani słowa, tylko tabliczki pokazujesz). Trzymam kciuki, dasz radę!

wujaszek dobra radaaa dobra rada:D a teraz bez żartów Ewa33 ma racje oddaj i po sprawie

też nie widzę problemów, to tylko od ciebie zależy czy się wdasz z nim w dyskusję czy nie, jak się zdecydujesz nie rozmawiać to choćby stawał na głowie to nic z tego, co więcej przypiszczam, że jak będzie chciał pogadać a ty bez emocji nie odezwiesz się to go to wkurzy