Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Milaa_84

Rodzice partnera w agresywny sposób zmuszają nas do ślubu

Polecane posty

Jestem z moim partnerem prawie 4 lata. Od prawie roku mieszkamy razem. Dogadujemy się bardzo dobrze i bardzo go kocham, ale... ostatnio coraz większym problemem są jego rodzice. Tzw. tradycyjni i katoliccy na pokaz. W agresywny sposób (wyzwiska i awantury) zmuszają nas do ślubu, którego oboje na razie nie chcemy brać. Oni wstydzą się nas bo żyjemy nietradycyjnie (bez ślubu) i ponoć przynosimy im wstyd przed ludźmi. Problem stanowi szczególnie ojciec, z którym nie sposób się dogadać i prowadzić jakiejkolwiek dyskusji. Nie wiemy jak z nimi rozmawiać. Mój partner stara się ich ignorować i na ogół śmieje się z tego co mówią (boi się stawić czoło ojcu :(. Mnie jego rodzice doprowadzają do szału. Szczególnie że cały czas pretensje kierują głównie do mnie, bo "inaczej wychowali syna". Jestem osobą kulturalną i nie chcę się z nimi kłócić, ale kończy mi się cierpliwość... Macie jakieś pomysły co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jappssss
na pewno jesteś ze wsi i chodisz do koscioła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastrzel ich..albo weźcie ten ślub i bedzie spokoj co za roznica czy papierek jest...:P a tak na serio to macie problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie :) jestem z Wrocławia :) jestem ateistą, tak samo jak mój partner. zresztą jego rodzice również do kościoła nie chodzą. ale ślub na pokaz musi być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wziać ślub... kiedyś chcemy wziać, ale cywilny i niedrogi. rodzice partnera chcą oczywiście kościelny z wielkim weselem, bo wszyscy w rodzinie takie mieli. nawet jeśli się ugniemy, to będzie problem nr 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jappssss
planujecie mieć dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a cos tam ...
napewno bym nie brala slubu bo oni chca!!! To wy macie chciec i byc na to gotowi. Ja z moim partnerem 6 lat zyjemy bez slubu i dobrze nam z tym a jak ktos kieruje do mnie komentarze pod tym katem (bo oczywiscie babcie i starsi ludzie z rodziny zawsze maja najwiecej do powiedzenia) to towie tak dosadnie ze NAM TAK JEST DOBRZE I NIE ZMIENIMY TEGO. Czesto to wystarczy ale jak jeszcze zaczyna sie: to nie po katolicku itp to nie dyskutuje z takimi ludzmi po chwili dyskretnie mowie ze ide do lazienki czy gdzies i juz nie wracam do towarzystwa a jak sytuacja wymaga zeby wrocic to przewaznie i tak juz jest inny temat przy stole :) Trzymajcie sie swoich zasad!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci jednak radze zastanowic
sie nad tym malzenstwem, od rodziny meza nigdy sie nie uwolnisz, zwlaszcza, jak beda dzieci. Będą twoja rodzina, czy chesz, czy nie chesz. Nie zmusisz meza do zerwania kontaktow. czekaja cie wspolne swieta itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na święta jeżdżę do swojej rodziny a on do swojej. z rodziną partnera oboje mamy dość kiepskie kontakty niestety. ale wiem, że ze względu na niego nie mogę ich zerwać całkowicie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do zmiany tematu przy stole. dla jego jest niestety teraz jedyny temat. wałkowany na okrągło w mniej lub bardziej przygnębiający sposób. przyznam, że czuję sie coraz bardziej tym przygnębiona i chcę zerwać z tymi ludźmi kontakty, ale wiem, że tak całkowicie się nie uda nigdy (staram się wyjeżdżać jak oni do nas przyjeżdżają itd., jednak na dłuższą metę to nie jest rozwiązanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zomek
Mila. Pomysl. Jesli tak jest przed slubiem - wyobraz sobie co bedzie PO slubie. Beda ci sprawdzac czy posciel jest czysta. Odżałuj ale powiedz że gowno im do tego. Moze poplaczesz tydzien czy miesiac ale nie cale zycie. A moze oni uznaja ze masz jaja i sie odczepia. Z tym ze testowac cie beda zawsze. Ludzie sie nie zmieniaja tak po prostu, chyba ze dostana mlotem w leb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×