niech mi ktoś do cholery powie czy PRACA W BIEDRONCE JEST RZECZYWIŚCIE WYKORZYST

znowu w uwadze o biedronce,jak to pracownicy są wykorzystywani. No kuźwa mam znajome co robią w biedronce i sobie zachwalają! Dosyć że pensja w miare,to dużo wolnego,a te w tv ciągle stękają. Nie wiem już kto mówi prawdę a kto kłamie.

w biedronce przesadzaja! Nikt ich tam nie trzyma! W więzieniu nie są,w każdej chwili mogą się zwolnić! Chciałyby kokosów a kurwa za co??? Za to,że na dupie przy kasie siedzi,albo że towar wózkiem przewozi? Niech spierdalają jak im tak źle!

Jak się trafi na porządnego szefa to i w piekle da się żyć. Szef kanalia najlepszą pracę potrafi zmienić w piekło.

tak ogladalam uwage mysle ze baby przesadzaja. Kobieta w osiedlowym sklepiku wiecej sie nabiega i zarabia 900zł,a w biedronce maja min 1500zł

Ja słyszałam, że to od początku propaganda konkurencji była...

dyrektor dyrektorowi nie równy. każdy sklep ma odrębnego więc w każdym wbrew pozorom może być inaczej. walczą o mniejsze koszta żeby lepiej wypaść w ich rankingu więc sie nie dziw...

moja koleżanka pracuje w biedronce i tez sobie chwali jak to ona duzo kasy ma i na dodatek duzo wolnych dni:O a te kobiety w telewizji lamentuja i placza jak to ich traktują i zacytuje słowa kobietki w uwadze: pracujemy na akord. Chodzi oczywiscie o to,ze maja niby placone od klienta,dlatego akord i dlatego tak szybko obsluguja klientów. Wierzycie w to?:O

Ściema na maxa

po za tym zapomnialam napisac,ze mieszkam kolo biedronki i od 4lat pracuja tam te same kobietki i jedynie jakas nowa przyjma. To chyba tez o czyms swiadczy,

każdy sklep ma swojego dyrektora/kierownika, który inaczej może zarządzać personelem.

W zeszłym roku, czy dwa lata temu Biedronka wgrała konkurs na firmę najbardziej przyjazną pracownikom. Więc albo te wszystkie afery były grubo przesadzone, albo po interwnencji zaprowadzono tam porządek.