Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrezygnowana i sfrustrowana

Co na to poradzicie?

Polecane posty

Gość zrezygnowana i sfrustrowana

Mój 3- miesięczny synek od momentu przyjścia ze szpitala do przedwczoraj spał w swoim łóżeczku i przesypiał całą noc. Wczoraj i przedwczoraj usnął przy piersi i kiedy przełożyliśmy go do łóżeczka, zaczął potwornie płakać, tak litościwie żeby Go wziąć z powrotem do naszego łóżka. Nie wyspaliśmy się wszyscy, mały okropnie się wiercił, spał z "cycem" w buzi i żadna próba przełożenia do łóżeczka nie skończyła się pozytywnie. Co robić w takiej sytuacji? Mąż się denerwuje, nie może się swobodnie położyć żeby Go nie przygnieść, sytuacja robi się nerwowa i na dłuższą metę nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Poradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamiast kłaść małego do
swojego łóżka, przenieście na jakiś czas jego łóżeczko do sypialni, albo kupcie kołyskę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnioskuje......
i powiedz mezowi zeby focha nie strzelal bo nie twoja wina ze malenstwo grymasi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
może spróbuj dać mu smoczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przecież
"nie wyobrazam sobie, zeby dziecko po porodzie nie było w poblizu mnie" to nie jest dziecko po porodzie tylko 3-miesięczniak. juz spokojnie moze spac w swoim łóżeczku. trzeba zacisnąć zęby i przetrwać płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne....
ale przecież piszesz, że ta sytuacja miała miejsce wczoraj... to skąd ta panika? Skąd wiesz, że tak już zostanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn tez czasami ma takie "napady" ładnie śpi w swoim łóżeczku, a tu nagle pewnej nocy nie da się odłożyć do łóżeczka. wtedy śpię z nim w jego pokoju. następnego wieczoru jest już tak jak wcześniej i mały nie protestuje. po prostu może dziecko miało zły sen czy coś takiego i potrzebował wyciszenia przy matce :) dodam, ze syn od urodzenia śpi w swoim łóżeczku. dosłownie kilka razy wzięłam go do siebie do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała ma już 4 latka a do tej pory zdarza jej się że jak ma zły sen to do nas przychodzi i śpi z nami co w tym złego? a od początku spała w swoim łóżeczku a jak miała jakiś rok do dostała eksmisję nawet do własnego pokoju owszem jakby to było codziennie to można się zacząć denerwować ale żeby po 1 nocy? dzisiaj juz ci pewnie normalnie u siebie zaśnie :) a jak mężowi to przeszkadza to niech sam idzie spać gdzie indziej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do łóżeczka z mim
nie daj się terroryzować. Pokrzyczy i przestanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×