Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boalka

Odkąd z nim mieszkam nie stać mnie na nic

Polecane posty

Gość ererere
ja odkąd jestem z moim facetem to tylko w długi wpadam....swoje wydatki sam potrafiłam kontrolowac, ale nie wychodzi mi kontrolowanie wydatków" rodzinnych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ererere
tylko że ja zarabiam 4000 na rękę a on 1200...i on ma zdecydowanie większe wydatki na siebie ni ż ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ererere
my mamy córke i nie będe odchodziła.Poprostu trzeba nam wiecej pieniędzy... już mam plan na zarobienie wiekszej kwoty tylko czasu ciągle brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vink
zblazowana sucz=> moj drugi post byl podszywem, ale chyba sie nie zorientowalas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za podszywy nie odpowiadam :D " Zblazowana w milosci zapewne ile znasz kobiet ktore odeszly od swoich facetow i stanely same na nogi i sa szczesliwe teraz?" Nie zajmuję się statystyką :P Ale skoro piszą, że im źle.. cóż, każdy żyje jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llkkljjiiiiiiiiiiiiiijhhgggggg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkljkljkljlkjlklkjkljkl
do autorki: a co ty jesteś z facetem dla kasy, czy jak? i nie przesadzasz czasami, że nawet na ciuch cię żaden nie stać? - dla mnie grubo przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O losie! Nigdy tego nie zrozumiem, jak można być razem, a jednak dzielić coś na dwa. Takie dzielenie kasy na "moje" i "twoje" to prosta droga do rozstania. Nie ma poczucia wspólnoty, odpowiedzialności za drugą osobę. Przecież można mieć jedną pulę i zaskórniaki dla siebie. Ja tam zaraz przytuliłam kasę mojego faceta :D każdej lasce radzę to samo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halina 2000
Dziewczyny ,zdradzcie mi ,gdzie mozna poznac faceta,ktory ma swoja polke w lodowce i do ktorego trzeba dokladac?Ale jaja.Ja jak poznalam swojego,teraz juz Meza,i zamieszkalam z nim,to materialnie mi sie polepszylo,bo ja robilam zakupy zywnosciowe ze swoich pieniedzy,ale on placil wszystkie rachunki .Oprocz tego kupowal mi perfumy,ciuchy placil rachunki w knajpach.Nie wychodzcie za takich facetow,bo bedziecie w podarych gaciach chodzic.Moj Stary daje mi kase na zycie i tak jest dobrze.Tak robil tez moj Tata i bylo ok.Ale teraz taka durna moda ,ze wszystko po polowie,a jeszcze zlamanego kwiatka nie przyniosa.Masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skądś to znam... Po dwóch i pół roku takiej sytuacji stwierdziłam, że to nie ma sensu i nie dlatego, że jestem typem, któremu trzeba coś kupować, tylko dlatego, że gdyby coś się przytrafiło, zwolnili by mnie z pracy albo zaszłabym w ciążę - nie mogłabym na tego człowieka liczyć. To nie na tym polega związek. O kwiatach nawet nie wspominam - przecież to zbędny wydatek... O butach na zimę również - nieważne że nie miałam w czym chodzić poza trampkami, a on o tym wiedział i pieniądze miał - nawet nie zapytał czy mi POŻYCZYĆ, bo żeby mi dać to chyba musiałby się świat skonczyć. Kończąc wywód - jeśli nie czujesz się przy nim bezpiecznie to powtórzę za innymi - rzuć go, bo to w końcu się na Tobie zemści jak będziesz w trudnej sytuacji. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka zenada
O jejciu, jakie te panie biedne, jakich maja zlych mezczyzn, ale wpasc na to, zeby ruszyc dupe i poszukac lepszej pracy to nie wpadna, lepiej wyciagac reke po kase FACETA, juz to widze, jak te panie bylyby chetne dzielic sie swoja kasa w sytuacji, kiedy to facet mniej by zarabial :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_upierdliwaXX
mam znajomych- tez dzielą się opłatami za wszystko po połowie- dosłownie za wszystko- będą trzymać paragon z paczki zapałek. tylko, że ona gotuje- codziennie czeka na niego z obiadkiem, pierze, sprząta( i prawie nic sama nie je.) takie to są "korzyści" z "równouprawnienia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre dobre
to nie jest rownouprawnienie tylko glupota dziewczyn. jak tak lubia to czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×