Czy spotykałyście się kiedyś z brzydkim facetem?

tak ;/ ale bylo ciemno i dobrze nie widzialam jego facjaty

Co to znaczy z brzydkim facetem? Brzydkim z twarzy, budowy ciała czy ogólnie?

ale chodzi mi o związek, nie o jednorazowe spotkanie. I czy byłyście zakochane w nim?

kobiety nie są w stanie zakochać sie w brzydkim facecie, chyba że ma dużo kasy

brzydki z twarzy, kiepsko ubrany... budowa ciała ok

ja całowałam sie z nim nawet... fatalnie to robil, nigdy wiecej

Ładna miska jeść nie daje:)

e spotykałam sie z wieloma pytaniami czemu z nim jestem i w prost mi mówiono ze jest brzydki. bylismy ze soba 2 lata od 1.5 roku nie jestesmy razem a ja sie dowiaduje ze mnie zdradzał wiec jednak brzydki facet moze miec powodzenie jesli jest sympatyczny a laska nie jest pusta tylko docenia jego zalety. ja niestety jego przeceniłam.

co to znaczy brzydki z twarzy?? i jaki jest typ brzydkiego chłopa bo nie wiem dla każdej z nas piękno jest pojęciem wzglednym to co podoba się Tobie mi nie zawsze musi i na odwrót

Ładna miska jeść nie daje Ale co to za przyjemnosć jeść z koryta dla świń? :o

Dla mnie brzydki facet to taki który nie ma zębów:( i wogóle odpycha mnie na sam widok

chodzi mi o brzydką twarz, brzydkie rysy twarzy. Mogłybyście się zakochać w kimś, kto wam się nie podoba? Ale jest inteligentny, czarujący, dobry... ogólnie ma super charakter i osobowość

Spotykałam się z takim facetem 4 miesiące. Może nie tyle był brzydki co po prostu zupełnie nie w moim typie. Nie lubiłam gdy mnie dotykał, całował...do niczego więcej nie doszło, bo się wzbraniałam. Nie umiałam się zaangażować w związek z nim. Czemu z nim byłam? Trudno powiedzieć...chyba dlatego że nie umiałam tego zakończyć, bo wiedziałam że jemu zależy:O

Związek z kims, kto Ci się nie podoba, nie pociąga nie ma sensu.

tell me why- mialam tak samo...tylko ze to on mnie zostawil:) jak sie okazalo rownoczesnie wzdychal do innej laska a ta laskawie dala mu szanse:)ciesze sie ze to on zerwal bo sama bym tego nie umiala zrobic:/aaa i z tego co wiadomo laska zostawila go po niecalym miesiacu:D

NO WŁAŚNIE, JA NIE WIEM JAK MOŻNA UWAŻAĆ ŻE TWÓJ FACET NIE JEST ŁADNY. Kiedyś zapytaam mojej kuzynki czy jej pierwszy chłopak był ładny, a ona mi na to że - nie. Nie wiem jak to możliwe w ogóle jest żeby swojego chłopaka nie uważać za przynajmniej normalnego, ale żeby za brzydkiego? Nie można kochać kogoś kogo się za takiego uważa

O tak, nawet za niego wyszlam... Mimo, ze byl brzydki i troche zaniedbany, podobal sie tez innym kobietom i zdradzal mnie,w iec sie rozwiodlam.

byłam z takim prawie rok czasu wtedy mi sie podobal mialam wtedy chyba 17 lat a teraz jak sobie o nim przypomne jezu jaki brzydal jak ja moglam z nim byc!!!!! a teraz mam prawie 20 lat i slicznego chlopaka

ja tak, był i jest nadal brzydki, ale jest też jednym z moich najfajniejszych (ze sposobu bycia i humoru) kolegów :)

nawet sie przespałam a raczej współzyłam i co? wkurzył mnie a innym razem napuścili mnie koledzy żebym tego zarozumialca ośmieszyła

zlosliwa ania - a ja ciągle zwlekałam z zerwaniem z nim, bo po prostu nie miałam serca i odwagi. W końcu nadeszła moja sesja, a że mieszkaliśmy od siebie 70 km i widzieliśmy się i tak 2-3 razy na tydzień to ja tak skutecznie mu ściemniałam że dużo się uczę do sesji i że nie mam na nic czasu, bo ciągle w książkach siedzę:P w końcu po około 3 tygodniach, on mi pierwszy napisał że chyba nasz związek nie ma sensu...kamień mi w tedy z serca spadł...teraz wiem że już nigdy nie zwiążę się z kimś kto mi wizualnie nie pasuje, no chyba że się zakocham:) w nim nie umiałam, choć chciałam, myślałam że uczucie przyjdzie z czasem...

ale gdy miłość minęła i opadły mi klapki wtedy zadawałam sobie pytanie co ja widziałam w tym brzydkim facecie, teraz nie dotknęłabym go palcem u nogi po prostu miłość jest ślepa i tyle, nie pyta o urodę, majątek moze to dobrze

To nie było 70 km, tylko 85 tak dla ścisłości:)

Zauważyłem przy tej okazji po raz kolejny, że temat wraca jak bumerang i najczęściej o dziwo facet dostaje po dupie:). Nie mogę zrozumieć dlaczego kobiety traktują relacje uczuciowe jako drogę przez mękę i robią z siebie męczennice. To jasne jak słońce, że zdrowy na umyśle człowiek wiąże się z osobą, która go wizualnie pociąga. To przykre i smutne, że kobiety zapominają o tym, że brzydki facet nie do końca jest z drewna. Wasze skrupuły to samousprawiedliwienie i jeśli chcecie być uczciwe od początku względem siebie to po prostu nie dawajcie złudzeń. Niszczenie godności drugiego człowieka i poniżanie kogoś tylko dlatego, że nie jest w waszym typie to po prostu sadyzm.