Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak sobie radzicie z PMS

jak sobie radzicie z PMS

Polecane posty

Gość jak sobie radzicie z PMS

Jak w temacie- jak sobie, kobietki, radzicie z PMS? Bo szczerze mówiąc ja sobie ostatnio nie radzę :o kiedyś nie byłam aż tak rozdrażniona przed okresem, teraz wszystko mnie wyprowadza z równowagi juz tydzień wcześniej, do tego te koszmary w nocy :o melisa nie pomaga- pomaga usnąć, owszem, ale glupoty i tak mi się śnia, a w dzień jestem przymulona i w ogóle ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie radzicie z PMS
Tylko mnie to męczy? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie radzicie z PMS
Śni mi sie, że jem kupę, niby to nic strasznego dla mnie, ale wiecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie radzicie z PMS
Wyobraziłam sobie Ciebie i na chwilę pomogło :P Też bym chciała spędzic ten czas w ciszy i spokoju, z dala od jakichkolwiek ludzi, ale nie da się, nooo... I te sny (swoja drogą- podszywom dziękuję ;) ) - tydzień jest nieprzespany, a później chodzę jak zombie...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie radzicie z PMS
1.lykac magnez- odpada, zapomniałabym już o drugiej tabletce ;) 2.jesc banany- ujdzie 3 uprawiac sex- seks? przed okresem podejscie na odległość blizszą niz metr kogokolwiek, nawet mojego faceta, przyprawia mnie o dreszcze 4.miec swiadomosc ze to hormony- wiem, ale właśnei jak chociaż troche je ujarzmić? 5.pic sok pomidorowy- nie tknę tego świństwa :P 6.cwiczyc- jak wyzej :P frappuchino- tylko pozazdrościć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie radzicie z PMS
Hahah, wypatroszone lisy potrafia doprowadzic do łez przed okresem, oj tak :D Wstyd sie przyznać, ale ja sie ostatnio popłakałam na tej reklamie czekoladek Kinder chyba, co ta dziewczynka idzie pierwszy raz do szkoły i mama jej daje czekoladki do plecaka, a później ta dziewczynka odwdziecza jej sie tym samym gdy ta idzie do pracy.... No wzruszyłam sie konkretnie :o I to niestety nie podszyw :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie radzicie z PMS
Oj, pomidorowemu sokowi, soku (tak to sie odmienia???) mówię nie- zrobiłam w swoim życiu dwa łyki: pierwszy raz- prawie zwymiotowałam, drugi raz- napiłam sie bo myślałam, ze ten pierwszy sok był przeterminowany, bo nie myślałam ze coś może byc tak okropnego :o a jednak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie nie radze
:O muszę znowu zacząć brać mastodynon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie nie radze
mastodynon pomaga na prawdę będę nastawiać budzik i brać regularnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie nie radze
ajgorsze jak wkurwiam się na bogu ducha winnego faceta :O dre się na niego bez powodu,a najbardziej mnie wkurwia jak On nie wie o co mi chodzi.Jakby nie wiedział że jestem przed okresem,a dodam że okrem mam regularny i wiedzieć powinien :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie radzicie z PMS
Przed okresem to ja lubie jeść prawie wszystko, najlepiej na zmianę: słodkie, kwaśne, słone, i tak dalej :P ten mastodynon- poczytałam troche o nim i różne są na jego temat opinie, nie zawsze ok, nie chce też eksperymentować na własną rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie radzicie z PMS
No właśnie faceci powinni odpuścić troche i zrozumieć- nawet jak drę sie o wszystko, nawet jak przeszkadza mi to ze oddycha obok mnie, ze spojrzał na mnie/ ze nie spojrzał :P Ale jakoś tak sie dziwnie składa, ze przed moim okresem on zawsze robi coś nie tak, choćby nie wiem jak sie starał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
A brała któraś NEOFEMIN PMS? To jakiś nowy środek na tą chwilową niepoczytalność... Ja się nad nim zastanawiam, bo u mnie PMS to: depresja agresja ból cyców opuchnięcie ud i oponka na brzuchu - obrzydliwe +4kg paskudna cera notoryczne zmęczenie wzmożone wypadanie włosów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ameliiaa22
U mnie dobrze działają tabletki Castagnus (www.castagnus.pl/castagnus-jak-dziala) które są w pełni naturalne, ziołowe, więc nie mieszają w hormonach, a przynoszą ulgę. Mi i chłopakowi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×