grupa wsparcia dla... odchudzających się

hehe, oki oki ;) zaraz zbieram dupsko i włażę na mój stepper. dziennie wyrabiam 200 kalorii :D potem brzuszki, przysiady itp. Myślę, że ok 350 razem spalam. OBY :D / btw dzień też zaliczam do udanych ;)

ja też zaliczam do udanych :)

w miarę ok, choć dziś pozwoliłam sobie na kawałek ciasta....

hej, ja jestem w prawie identycznej sytuacji co plump girl, z tym wyjątkiem, że ja mam 24 lata i niecały rok temu ważyłam 53 kg, a teraz ponad 60....... w międzyczasie chudłam tak max do 56 kg, Teraz moim celem jest waga 55 kg-nie mniej bo wtedy wyglądam koś ciście, chce nauczyć się zdrowo jeść i przestać traktować jedzenie jako coś na poprawę humoru, od jutra zaczynam, pozdrawiam

Zosiuuu trzymam kciuki!!!! damy radę;))) ja nie mam dużego problemu ze zdrowym odżywianiem, dbam o cerę i dlatego muszę uważac na to, co jem. po prostu za często "rzucałam się na żarcie" i opychałam się... potem wyrzuty sumienia, zły nastrój i rosnące kompleksy... nie chcę do tego wracać.

niestety póki co stoję w miejscu :( ale tak mam podczas weekendu.

nadal w miejscu, a jem mniej i ćwiczę.... ;/

okazało się, że byłam chora. teraz cierpie na niestrawnosc zoładka;/ ale -0,5 kg mniej