Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość not me not me not me

Bez przerwy wszystko kwestionuje, nawet istnienie.

Polecane posty

Gość not me not me not me
maliboo, wolałbym być niewrażliwy jak inni, bo przynajmniej braliby mnie za normalnego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez wiele osob tak ma! nie przejmuj sie i nie wariuj od tego!wszyscy filozofowie zastanawiali sie czy istnieja(np. Kartezjusz nie wiedzial czy w ogole istnieje ale w koncu wydumal 'mysle, wiec jestem') Poza tym powstaje pelno teorii o wzglednosci wszystkiego co 'istnieje'. Jak bedziesz nastepnym razem mial dolek z powodu tych mysli to pomysl sobie ze po prostu jestes takim geniuszem jak Platon czy inny Arystoteles:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasujesz na filozofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo
pytanie tylko czym jest normalnosc? w roznych punktach historii i w roznych kulturach wachlarz normalnosci sie zmienial czy aby na pewno normalnosc to wiekszosc? moznaby polemizowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszalotjeden
Srutututu majtki z drutu,ale nudzicie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uogólniajmy zbytnio filozofii, to wbrew pozorom logiczna nauka , zwykło się uważać że wszyscy pokręceni to filozofowie , tak nie jest, Palikot to też filozof a potrafił założyć firmę i dorobić się dużej kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość not me not me not me
Martuha, ja niestety mam wieczny dół z powodu tych myśli bo one nigdy nie odchodzą. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że ten świat nie jest dla mnie, że to dłużej nie ma sensu, że gdzieś indziej byłoby lepiej... Mam niejasne poczucie, że jestem w złym miejscu, i że tak naprawdę jestem kimś zupełnie innym. wiem, brzmi idiotycznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maliboo, tu nie chodzi o normalność , przyjmujemy że autor topiku nie jest chory , tu chodzi o nieodgadnioność ludzkiej natury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matrix...tyle ludzi ogladalo ten film i bardzo im sie podobal, a przeciez jest on wlasnie o tym , czy rzeczywistosc istnieje, czy nie. Jest tez pelno filmow w ktorych wczuwamy sie w wydarzenia ktore przezywa bohater, a na koniec okazuje sie ze wszystko dzialo sie tylko w jego glowie.(Piekny umysl, Gothika i taki byl jeszcze fajny film z Leonardo di Caprio o wyspie, nie pamietam). Taka jest natura wielu ludzi. A swoja droga czy to nie glupie ze ludzki mozg produkuje takie mysli?:P Siedzi sobie mozg w glowie i mysli: Czy ja istnieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aafisia fisia
Truman show też jakby pasuje do tego typu filmów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo
germanotta :) autor wolalby byc niewrazliwy bo inaczej ludzie braliby go za normalnego a j sie pytam czym jest normalnosc ? normalnosc to pojecie wzgledne, tu wchodzimy w relatywizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem lepsiejszy niż wy
a ja kufa myślałem że chodzi o przerw miedzy palcami 90 :classic_cool::D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość not me not me not me
germanotta, ostatnio leki uspokajające, nie wiem czy to się zalicza do psychotropów? ale" TO" już było dużo wcześniej... co do normalności, ja postrzegam świat jako chory.. to co się wyprawia.. szkoda gadać, w ogóle nie rozumiem ludzi, ani celów do jakich dążą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze zainteresuj sie buddyzmem...? hmmm...Niestety nie jest latwo na swiecie i nic dziwnego ze czasami czujemy ze po prostu JEST NIE TAK JAK MA BYC. Chyba dlatego ludzie potrzebuja religii. Zeby wierzyc ze kiedsy bedzie w koncu TAK JAK MA BYC. Milo wiedziec ze duzo ludzi na swiecie ma takie mysli jak ja i ze nie jestem wariatka:)Uciekam spac. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość not me not me not me
Martuha, ech mnie już chyba nic nie pomoże... no, dobrze wiedzieć, że są też tacy sami 'inni'. dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo
Martuha ten z di Caprio to 'Shutter Island', dobry film swoja droga ale jestem prawie pewna, ze tak naprawde wiekszosc ludzi nie ma takich dylematow 'czy ja istnieje' raczej to sa dylematy w stylu @czy ja mu sie podobam', 'moje dziecko znowu przynioslo jedynke' 'ona mnie chyba zdradza' 'co jutro wloze do garnka' 'gil mu wystaje z 'nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomińmy wszystkie wątki nawiązujące do filmów ........ brałeś jednak leki ( zlecone legalnie? ) czyli teoria że jesteś zdrowy legła w gruzach.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo
'co do normalności, ja postrzegam świat jako chory.. to co się wyprawia.. szkoda gadać, w ogóle nie rozumiem ludzi, ani celów do jakich dążą' bo czesto cele do korych daza to nie sa tak naprawde 'ich cele' za zaprogramowani przez ciagla propagande np. na konsumpcjonizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość not me not me not me
germanotta, nie, nie przepisane przez lekarza. 'załatwiłem' je sobie bo ostatnio już sobie nie radzę ze wszystkim i czasem muszę się trochę otępić... dla ulgi, po prostu mogę siedzieć i nad niczym się nie zastanawiać, czuć tylko pustkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zawsze dotykam meritum ...... żresz prochy które ktoś ci podłoży a potem masz pretensje do całego świata ( skąd miałam czuja że te tabletki to jakieś pokątne ? ) jestem jedyną rozsądną wyroczną na tym potrzaskanym forum , odstaw WSZYSTKO.........idzź do dobrego lekarza i ZMĘCZ SIĘ FIZYCZNIE 5 X w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość not me not me not me
germanotta, ale to 'kwestionowanie' itp. trwa znacznie dłużej, od kilku lat, więc leki nie mogą mieć na to żadnego wpływu.. lekarz zamknąłby mnie w psychiatryku gdybym mu odpowiedział, nie oszukujmy się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w psychatryku?!
oczywiscie ze by cie nie zamknal. A czy Ty masz jakies omamy? Albo jestes niebezpieczny dla innych? niejeden lekarz na pewno zastanawial sie nad sensem instnienia. Chyba troche na sile razem z germanotta robicie problem z czegos co problemem nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aafisia fisia
a ja biore psychotropy od roku i jeszcze nikt mnie nigdzie nie zamknal, a zastanawiac sie mozna, byle nie za duzo , bo i po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość not me not me not me
nie jestem 'niebezpieczny' dla innych ani nic z tych rzeczy... ale owszem, jest to dla mnie problemem, bo męczy mnie to psychicznie i nie potrafię podejmować żadnych dobrych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość not me not me not me
aafisia fisia, co dokładnie bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w psychatryku?!
kwestionowanie istnienia jest normalna sprawa, spotykana u ludzi juz w starozytnosci. nauka zajmujaca sie kwestionowanie wszystkiego nazywa sie filozofia i jest na tyle powaznie traktowana, ze jest kierunkiem studow. Wiec nie wymyslajcie glupot o chorobach psychicznych. Zycie w dzisiejszych czasach jest trudne, niejednokrotnie dolujace. Sam fakt ze wywalamy codziennie pelno zarcia a ludzie w afryce nie maja na miske kaszy moze tak zdolowac ze odechciewa sie zyc. Mysle ze wysilek fizyczny jest dobrym pomyslem. A drugim dobrym pomyslem jest niewmawianie sobie choroby i niebranie lekow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo
dokladnie, to czy faktycznie masz problem moze ocenic wykwalifikowany psychiatra/psycholog (chcociaz nawet w tej dziedzinie nie ma dokladnnie uscislonych granic gdzie przebiega normalnosc) generalnie poki funkcjonujesz normalnie, jesz, spisz, uczysz sie , nikogo nie krzywdzisz i choc czesciowo czerpiesz radosc z zycia to moze z toba wszystko ok moze jestes troche wrazliwszy i co z tego, ze zastanawiasz sie i rozmyslasz nad innymi rzeczami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aafisia fisia
seroxat-p/depresyjny, p/lękowy, mam nerwicę depresyjno-lękową, też za dużo myślałam, ale nie tak jak ty, tylko na swój temat negatywnie i dołująco i zachorowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×