omdlenie

właśnie dzisiejszego wieczoru mój nierozsądny mąż, zamknął się w ubikacji a następnie sobie zemdlał. Oczywiście nie zrobił tego celowo. Zdarzyło mu się to już wcześniej. Ostatnio, jakieś pół roku temu trafił do szpitala. Wyniki badań nic nie wykazały. Dziś to znów się powtórzyło. On ma 45 lat....Czy może ktoś mi poradzić , lub podpowiedzieć co to może być? czy to poważna sprawa? Za chiny nie pozwolił nam się zawieźć do szpitala....chwile to trwało zanim wyważyliśmy drzwi , on już się ocknął....Nie muszę dodawać, że przeżyłam koszmar.....Teraz śpi....Czy ktoś ma jakiś pomysł?

Może to niedotlenienie ? Bo przy tym sa takie objawy.......

no może , wiem, że lekarka coś tam kiedyś sugerowała, że może by zrobić prześwietlenie żył...ale na tym się skończyło bo mój boi się lekarzy jak diabeł święconej.....no i nie wiem czy brać się za niego czy to nic takiego...w końcu ludzie mdleją, prawda?

no,mdleją,racja ale z jakiegoś powodu......... lepiej bierz się za niego....... ja też sie boję lekarzy no ale facet............ Zapisz go do lekarza i koniec bo nie wiadomo co z nim,a jak juz się tak boi to chociaz zafunduj mu badania krwi i moczu niech idzie prywatnie i sprawdz co w jego krwi.....prywatnie wiadomo bez kolejek i czekania

raczej jest wszystko ok z jego krwią bo od wielu lat jest honorowym dawcą i....ciśnienie też ma książkowe ( mierzyłam) ale jednak mdleje....dziś wystraszyłam się, że to może zawał bo narzekał na ból brzucha a kiedyś słyszałam, że mogą być takie objawy.....no i te żyły w szyi mnie trochę dręczą....mogą być niedrożne ponoć.....a wie ktoś jak wygląda zawał u facet? wiecie ja chyba spać dzisiaj nie pójdę bo latam patrzeć czy dycha...ale niby jest ok tylko kręci mu się w głowie....

zawał to podobno silne kłucie w mostku.....zimne poty Może poprostu jest przepracowany? Zestresowany,za mało spi ? Jak z krwią jest w porządku.......to może jednak stres tak na niego działa? a pije alkohol? Pali?

przepraszam trochę to trwało.....tak oczywiście, pije i pali. Nie upija się ale drink kilka razy w tygodniu.wieczorkiem . Ale wiesz, nie wiem już co o tym myśleć bo rano kiedy wstałam, już go nie było _ pobiegł do pracy, choć nie musi, bo pracuje sam u siebie! No więc, o co tu chodzi??? Wieczorem mdleje, a rano zdrów jak ryba? Współczuć czy dać mu po łbie? Czy to nie dziwnie ozdrowienie? No bo chyba nie udaje.... raczej trudno udawać takie omdlenie.....

miał jakieś urazy głowy?

pogadaj z nim powiedz ze sie martwisz o niego, zeby pobył w domu wyspał sie jak nie musi isc do pracy to niech ten czas spedzi w domku

a powiedz moze zadam głupie pytanie:) To czy mąż ma zdrowe wszystkie zęby? Miałam przypadek w rodzinie: osoba też niby była zdrowa,pracowała,badania miała zawsze dobre........ale mdlała no i okazało się ze zęby były w ruinie........... połowe trza było wyrwać,wstawić no a reszte wyleczyć.....no i omdlenia odeszły i już się nie zdarzają....chore. zęby mają duzy wpływ na serce........może i tak jest w przypadku Twojego męża?