Czy to egozim?

Mam takie wrazenie, ze kobiety nie umieja tak naprawde kochac, darzyc mezczyzne uczuciem. Moze to dziecinne myslenie, ale wydaje mi sie, ze tylko ja nie jestem sklonny do zdrady, ze potrafie poswiecic duzo, szanowac, dbac, a tak naprawde zero uczucia z drugiej strony. Moze to niska samoocena albo brak po prostu uczucia w monotonnym zyciu studenckim??

kobiety kochają tylko tego kto jest na tyle zaradny żeby dać kasę

I to mnie martwi, ze tylko dlatego ze mna bedzie

też tak mam. ja kocham szczerze, on nie.

trzeba trafic na odpowiednia osobe. ale wg mnie prawdopodobienstwo jest znikomu, a los lubi robic niespodzianki, np. poznanie osoby o zueplnie innym wygladzie i charakterze, niz sobie wymarzylismy

eee tam znowu to wrzucanie wszystkich do jednego wora ludzie sa rozni kobiety sa rozne znjadz taka, ktora bedzie miala takie priorytety jak ty = bedzie ci odpowiadala wizualnie = i masz szczesilwy zwiazek

No wlasnie, "znajdz". Zobaczymy. Moze sie uda. :) Jak nie, to sponsoring i udawane uczucie.

a dlaczego mialoby sie nie udac? z tego co zauwazylam w wiekszosci to porzadna kobieta ciagnie do porzadnego faceta i na odwrot ludzi przyciagaja sie nawzajem,zauwazylam pewne schematy rzadko jest tak, zeby warosciowa dziewczyna ze zdrowym poczuciem wlasnej wartosci wiazala sie z dupkiem i na odwrot