rodzina nie dba o porzadek w domu..wstydze sie kogos zaprosic

dosyc ze mieszkamy bardzo biednie, skromnie...meble stare,podlogi state, itd to jeszcze ciagle balagan, jak kogos chce zaprosic to sie wstydze ciagle sprzatam ale tego nawet nie widac bo nikt tego nie szanuje:O

nie to dość minimalistycznie, nie bardzo jest wtedy jak zrobić bałagan, a i ten co jest łatwiej się sprząta, nie ma nadmiaru sprzętów i rzeczy, więc siłą rzeczy balaganu dużego się nie zrobi. pozostaje sprzątać tylko po sobie, być może się zreflektują sami, a jeśli nie, to jak pójdziesz na swoje, to będziesz miała tak, jak chcesz :)

to tak jak u mnie... mieszakmy staro i brzydko, wszystko sie rozpada.. nie mam wlasnego pokoju.. tylko jak jestem sama w domu i posprzatak to jest czysto ladnie schludnie... wszyscy rozrzucaja ubrania dookola, rzeczy nie umieja trzymaj w jednym miejscu, zarcie zostawiane w pokoju... boze.. nie rozumim jak tam mozna... jak ja gotuje to na bierzaco kazde naczynie zmywam,jak matka. zostawia wszystko na wierzchu a potem na mnie darcie ze nic nie robie w tym domu itd. nienawidze po kims sprzatac. ja mam sprzatac a oni beda wszystko rozpierdalac :( chce sie wyprowadzic. mam dosc sprzatana po nich i gotowania dla wszystkich. i jeszcze darcie ciagle

zalamana aaaaaaaaaaaaaaaaaaa - wprowadz sie do mnie, bedziesz zyla w dostatku, meble nowe, podlogi nowe, bez balaganu i bedziesz mogla zapraszac kogo bedziesz chciala.

skąd ja to znam :O.. na szczęście juz nie mam takich problemów - mniej więcej heh.

i niestety nie mam gdzie sie wyprowadzic. mieszkam z nimi bo mieszkam. nie mam innego wyjscia. musze. ile bym dala zeby miec wlasne mieszkanie. nawet takie 10 metrowe... :(

Ja mam to samo ..chodzi o porządek ..,naprawdę idzie dostać szału jak ja sie nasprzątam , a inni tego nie szanują i robią mega bałagan !!!!!!! Najbardziej mnie wkurwiają osoby z rodziny , które przyjeżdzają i chodzą w buciorach po dywanach ..u siebie jakąś umieją zdjąć buciory ...itp. tyle razy powtarzałam ,zeby tak nie robili ..ale nie działa ..dlatego teraz jak przyjeżdzają nie sprzątam !!!!!!!! Lubią syf to proszę bardzo na własne życzenie !!!!!!

zaklopotana, cayrano wlasnie ja juz nie mam sily wstydze sie nawet faceta zaprosic do domu, poki co jestem sama ale jesli kiedys bedzie cos na rzeczy to co wtedy?/ ja myje podloge, pastuje a tutaj ktos w bucirach mi po domu lazi.....:O jestem zalamana

Wprowadź dyscyplinę, jak w domu nieporządek, to dzieci nie mają prawa podejść do kompa(o ile masz dzieci/ kompa, chociaż kompa możesz zastąpić telewizorem). Oni zwyczajnie nie szanują Twojej pracy.

Albo "odetnij" internet na miesiąc, to się nauczą.

dzieci ? heheeh chyba autorka jak sie domyslam tak samo jak ja nie ma dzieci i mieszka z rodzicami i rodzenstwem