czy wypada na weselne przyjęcie iść w kozakach

Pilnie potrzebuję rady czy na weselne przyjęcie wypada iść w kozakach ? To nie będzie tradycyjne wesele, przyjęcie zostało podizelone na dwie częśći : starsi członkowie rodziny świętowali w dzień ślubu czyli wczoraj, dziś ma być coś w stylu imprezy dla "młodzieży". Będą tylko znajomi pary młodej czyli ludzie w przedziale 25-35 lat. Impreza odbywa się w czymś co wygląda raczej na klub niż restaurację. Nie będzie też tradycyjnego poczestunku, raczej jedno ciepłe danie plus szwedzki stół. Mam dwie sukienki do wyboru, jedną ciemną satynową, rozkloszowaną do kolan, drugą z żorżety jasnobłękitną o fasonie bombki.....miałam w planach ubrać szpilki z odkrytymi palcami....ale są cholernie niewygodne....aura i fakt że impreza może się okazać bardziej w formie bankietu czyli na stojąco i tańcząco niż typowo weselnie: "za stołem" przemawia za tym że chętniej założyłabym kozaki, czułabym się wygodniej i bardziej na luzie. Kozaki są czarne, do kolana, zamszowe na stablinym lakierowanym obcasiku..... szpilki czy kozaki ? cholercia nie wiem

Ja bym w takiej sytuacji założyła kozaki.

nie wypada isc w kozakach zwyklych..jaki nosisz rozmiar buta moze wspolnie cos taniego znajdziemy w necie..mam czas i nudzi mi sie:-)

aaaa i impreza zaczyna się dopiero po 20:00 więc będzie już raczej zimno..... rozważałam też opcję że założę płaszcz i kozaki a te nieszczęsne niewygodne szpilki wezmę ze sobą.....a na miejscu zorientuję się jakie obuwie mają inne dziewczyny, jak kozaki będą ok to w nich zostanę a jak wszystkie laski będą miały wyłącznie wieczorowe pantofle to będę musiała się męczyć w tych koszmarncyh szpilach.... rany pomóżcie bo kopletnie brak mi idei

opcja szukania w necie odpada bo impreza jest DZIŚ, czyli za kilka godzin

zapewne dziewczyny beda w szpilach..to przyjecie weselne a nie zwykla impra:-)

Według mnie nie ma co się męczyć w niewygodnych butach. Niewygodne buty = zepsuta impreza.

to fakt..moglas pomyslec wczesniej..a nie masz jakis iinych wygodniejszych szpilek? http://allegro.pl/zlote-cudne-szpile-dla-odwaznej-i1267502287.html cosik takiego znalazlam..:-)

kozaki jak napisałam są do kolan z cieńkiego zamszu, to typ kozaka hmmm nie wiem jak to określić "skarpetowego" czyli cholewka jest miękka i ściśle przylega do łydki, jest gładka bez zamka, obcas jak napisałam, prosty, ok 5 cm wysokości, czarny lakierowany, czubek nie jest zupełnie w szpic lecz lekko kwadratowy, ot klasyczne kozaki poszukam może zdjeć w necie moze znajdę podobny by wam pokazać do oceny

zrob zdjecie swoich i w kreacji..ocenimy szczerze:-)

Tak, popieram, zrób zdjęcie;].

ocenimy..doradzimy tak zebys dobrze wygladala i tak samo sie czula:-)

kurcze nie mam czasu teraz na przebieranki, zresztą i tak nie umiem wrzucać zdjęc do kompa kozaki są podobne do tych, ale jak napisałam, nosek nie jest taki szpiczasty a raczej szerszy i bardziej prostokątny a obcas zamiast szpilki jest prosty i szerszy, taki klasyczny słupek jedyne podobieństwo to wysookość cholewki i materiał http://allegro.pl/p-17-gl-kozaki-streczowe-nubuk-i1256238170.html

ladne buciki..eleganckie..mysle ze do tej ciemnej satynowej beda w sam raz:-) grunt to dobrze sie bawic!!!!

te są też ciut podobne ale obcas się różni http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?cat=1.20.218.7.134.1.&pr=34199

przecież nie wjechałabym na imprezę w butach typu emu czy modnych kolorowych kaloszach.... to kozaki no ale właśnie....czy trochę nie będą dziwnie wyglądały do letniej sukienki... w sumie moda teraz jet tak dziwaczna że nigdy nie wiadomo co jest gafą... kiedyś do sukienek zwiewnych się nosiło tylko szpilki i sandałki, potem się nosiło trepy a dziś nawet kalosze nikogo nie dziwi jeśli jesienią ktoś popyla w kwiecistej letniej sukience, skurzanych kozakach i do tego kufajce z futerka.... to samo z zestawem buty-torebka, kiedyś obowiązkowo z tego samego koloru i w tym samym stylu, dziś niekoniecznie...

teraz mamy taka mode ..trendy sa polaczenia sukienek zwiewnych z kozaczkami..:-) Jezeli Twoje towarzystwo jak pisalas jest mlode to idz tak i baw sie dobrze!!!

te kozaki kuszą mnie z tego względu że raz że jest pioruńsko zimno wieczorem, dwa, że szpilki które mam są strasznie niewygodne....trzy, że podejrzewam że impreza będzie bardziej jak bankiet-klubowa impreza niż typowe wesele para młoda coś wspominała o tym że stoliki chyba nie będą dla wszystkich gości, więc to nie impreza gdzie kazdy ma swój stolik i przy nim wysiaduje.... przeraża mnie więc wizja stania iluś godzin na niewygodncyh szpilkach nie wiem co gorzej wygląda laska w kozakach na weselu czy laska która zamiast sukienki ma np spodnie od garnituru i bluzkę koszulową ?

a masz racje w 100%:-) idz w kozaczkach !!

hmmmm a tak szczerze takie kozaki do sukienki uznalibyście za obciach czy spoko ? jak np ubieracie się do klubu gdy np zakładacie spódnice czy sukienki o tej porze roku ? w nocy jest około 3-8 stopni....

Ja bym nie uznała tego za obciach i założyła kozaki. Nie lubię czuć się niewygodnie, a to co inni myślą o moim wyglądzie nie bardzo mnie interesuje.

ostatnio miałam mini sukienkę ale do tego grube rajstopy chyba 60 den, i botki.

ja bym na twoim miejscu poszła w kozakach a na wszelki wypadek wzieła te neiszczesne szpilki i już. wtedy zobaczysz co ijak ewentualnie zmienisz.

wielkie dzięki za opinie tamte szpilki kupiłam na zeszłego sylwka, wtedy imprezka była taka mało tańczona więc się za bardzo w nich nie męczyłam a teraz boję się że może się okazać że faktycznie będzie tylko kilka stolików do dyspozycji by goście na zmianę zjedli coś ciepłego lub chwilę odsapneli gdy się zmęczą zabawą rozważałam też takie pantofle typu baleriny z lekkim obcasikiem, ale one w ogóle jakoś tak nie pasują do tych sukienek i wyglądają topornie, lepiej już wyglądają tamte kozaki

kurcze, ostatnio przez problemy z kolanami rzadko chodzę w obcasach i wczoraj na tym ślubie miałam dosyć tych szpilek jeszcze raz dzięki za wsparcie, dziewczyny faktycznie tak zrobię, pójdę w kozakach i obczaję co mają inne dziewczyny na nogach i jaby co zmienię na szpilki

baw sie dobrze!!!!!!! i pamietaj o nas:-P

pewnie że będę pamietać !!!! i mam nadzieję że wy też miło spędzicie dzisiejszy wieczór

ja w domku samotnie..ale spoko..udanej zabawy:-)

dziewczyny czy Wy za grosz nie macie gustu!! nigdy w zyciu nawet na zwykla impreze nie ubralabym kozakow do sukienki, tym bardziej zamszu do satyny!! za glowe mozna sie zlapac... mozna byloby wziac ewentualnie poprawke gdyby byly chociaz ladne. one sa okropne, model sprzed paru ladnych lat, typowo bazarkowy. pojdziesz w nich i zaloze sie, ze bedziesz sie zle czula wsrod dziewczyn ktore beda elegancko ubrane. buty sa najwazniejsza czescia stroju, wiec prosze Cie nie rob sobie tego...

kozaki to wieś ;( zdecydowanie szpilki