Hej Panowie, dlaczego boicie się ambitnych kobiet?

Masz rację, nie zawsze ;) ale ...........nie zawsze...

Boogieman, to straszne to o czym piszesz, ale niestety prawdziwe..............Mam wrażenie, ze faceci niby lubią kobiety, którymi można się pochwalić, ale często za partnerki wybierają sobie zupełnie inne...........

skoro zwykle nieurodziwe

Mężczyźni lubią dominować w każdej dziedzinie, taka już ich natura ... i nikt na to nic nie poradzi. Bystrej kobiecie niewielu facetów zaimponuje, więc nawet nie próbują, bo wiedzą, że tylko się ośmieszą.

No to w ten sposób tylko głupota ma szanse na rozmnożenie się :D

Ambitna kobieta jeśli jest ładna, zapewne będzie trudna to utrzymania przez przeciętnego faceta, który urodą czy zarobkami się nie wyróżnia.

Ambitna nie będzie chciała , byś ją utrzymywał....prędzej nastąpi zmiana ról.

U mnie jest dokładnie odwrotnie to one się mną brzydzą (bo niby czemu miały by się bać).

Ambitnych kobiet jest nie wiele. U większości kobiet ambicja kończy się na urodzeniu dziaciaka i pójścia ma macierzyński. Tych naprawdę ambitnych się nie boimy.

A jesteś ambitny????????????

No właśnie....po co się uczyć i potem wszystko zaprzepaścić rodząc na potęgę...też tego nie rozumiem..

Ja jestem ambitny.

Wolę mieć głupiutką i skromną, niż ambitną i bufonowatą.

Lizak dlaczego twierdzisz że jest mało ambitnych kobiet? Moim zdaniem jest nas coraz więcej, kończymy studia, dostajemy ambitną pracę (niekoniecznie idzie to w parze z dobrymi pieniędzmi) i realizujemy się!!!

bo jak spytać jakiejkolwiek to KAŻDA chce żeby jej facet był od niej mądrzejszy, zaradniejszy, bogatszy itd... Więc to oznacza, że SAME chcecie być MNIEJ inteligentne, zaradne od swoich facetów. co za tym idzie i tak chcesz faceta przy którym będziesz tą głupszą ale jak faceci chcą tą głupszą.... to po nich jeździcie. żal typowa babska niekonsekwencja :P

Czy kobiety ambitne są bufonowate????????????? Też coś, nie wszystkie...

a ambicja nie znaczy bufonowatość -to już zależy od człowieka i jego charakteru, moim zdaniem kobiety powinny walczyć o swoje, a to że np. urodzą dziecko, wcale nie powinno przeszkadzać w realizacji zawodowych celów. Można być matką i kobietą sukcesu jednocześnie. Nie jestem tego przykładem, na razie skupiam się na pracy bo wiem, że mam szansę wiele osiągnąć, ale pewnie przyjdzie czas na rodzinę, sądzę że nie zrezygnuję wtedy z pracy, żeby rzucić się w wir domowych obowiązków.

zaraz pójdę sobie zjeść serek

Na pewno faktem jest, że kobiety ambitne nie zadowolą się byle czym.Są samodzielne, więc jak im nie będzie pasować, nie będą się płaszczyć przed jakimś facetem, który np po raz kolejny zawiódł.

dlaczego kobiety mają potrzebować facetów mądrzejszych od siebie - moim zdaniem, to facet ucieka kiedy widzi, że kobieta może więcej zarobić, ma lepszą pracę - bo w końcu urażamy Waszą męską dumę!!! Naruszamy samczy instynkt - prawda jest taka, że trzeba was chwalić za każdą najmniejszą rzecz, żebyście mogli czuć się lepsi

serek mam ze szczypiorkiem :) :) mój ulubiony :) :) jem przy laptopie :)

[zgłoś do usunięcia] aliceesme a ambicja nie znaczy bufonowatość -to już zależy od człowieka i jego charakteru, moim zdaniem kobiety powinny walczyć o swoje, a to że np. urodzą dziecko, wcale nie powinno przeszkadzać w realizacji zawodowych celów. Można być matką i kobietą sukcesu jednocześnie. Nie jestem tego przykładem, na razie skupiam się na pracy bo wiem, że mam szansę wiele osiągnąć, ale pewnie przyjdzie czas na rodzinę, sądzę że nie zrezygnuję wtedy z pracy, żeby rzucić się w wir domowych obowiązków. No i bardzo dobrze...po co się poświęcać aż tak, jak za parę lat dziecko wyfrunie z gniazda.Zostawiłoby jedynie tylko zgorzkniałą matkę, która by jedynie wypominała, że straciła szanse, gdy był ku temu czas, a teraz???????????...

aliceesme, zaraz powiedzą, że jesteśmy feministkami.:D

Morelowa a Ty jeszcze studiujesz czy już jesteś po studiach?

Jestem już po.;)

Ale wy chłopcy macie problemy. Kobieta ambitna nie szuka sponsora ani utrzymanka. Ona szuka partnera. Takiego, który sam będzie niezależny i abitny. Wtedy mają podobne cele w życiu. Nie musi być jedno inteligentniejsze od drugiego. Ważne, żeby się rozumieli, żeby każde z nich się w życiu realizowało, znało na czymś, miało swoje pasje. Imponuje mi wiedza mojego faceta, który zna się na tym, co robi, ale wiem, że ja też mam swoją wiedzę i swoją wartość, którą z kolei on docenia. Nie licytujemy się ani na zarobki ani na wykształcenie... Niestety ten model nie pasuje do tradycyjnego modelu, do którego większość facetów jest przyzwyczajona i tu zaczyna się dramat wielu panów.