unieważnienie małżeństwa po zatajonej aborcji

a co myślicie o tym jak facet wziął ślub kościelny z babeczką, która zataiła przed nim fakt, że z poprzednim partnerem była w ciąży i usunęła dziecko i potem miała problem z zajściem w ciążę, dwa razy poroniła, on oczywiście nie wiedział a wcześniejszej aborcji. Czy takie coś jest wystarczające do starania się o unieważnienie małżeństwa?

Na pewno to nie powód aby unieważnić cywilny ślub:P.

ja bym chciałą unieważnić ślub z facetem który sie wpierdala w to co robiłam z poprzednim

musi ją natychmiast zapłodnić, a ona urodzić!

chodzi o unieważnienie małżeństwa kościelnego nie cywilnego

musi tylko cmoknąć w dupsko biskupa , rydzyka, jarosławowi dać dać poruchać i pójść na Krakowskie Przedmieście i piardnąć.

Oczywiście że można na tej podstawie unieważnić ślub kościelny. Sąd biskupi powinien przychylić się do uznania unieważnienia, ponieważ jedna ze stron nie wiedziała o aborcji, a małżeństwo w świetle prawa kanonicznego ma na celu w swojej definicji zrodzenie potomstwa.

wystarczy zapłacić ksiendzowi proboszczowi i bez problemu , albo dać poruchać.

wystarczającym powodem byłoby, że ona sobie przed ślubem myślała, że byłaby zdolna do aborcji, a przed nim to zataiła. Żadne dowody i tak nie są potrzebne.

powodu głupoty babsztyla, co miała tryle możliwości, w każdym markiecie, stacji benzynowej, mozna kupić kondomy, jest co najmniej 24 rodzaje tabsów, tabletka 72 godziny, a ona poddaje się aborcji. A ty autor wyperdalaj z takimi prowokacjami, bo to świadczy o twojej przynależności do pisiorów i masz jak prezes we łbie poyebane.

dodam jeszcze, że zanim zaszła z nim w ciążę to dwa razy poroniła, dopiero za trzecim razem urodziło się dziecko, a on się dowiedział o tym że usunęła dziecko (z poprzednim partnerem) po urodzeniu się własnego dziecka

panienka? Kolejna kochana wcina sie w czyjes zycie :O

nie jestem jego panienką, bo to jest mój brat

nie chodzi mi tu o pisanie zbędnych komentarzy na mój temat itp. proszę o wypowiedzi ludzi, którzy mają coś do powiedzenia na ten temat, a nie zastanawianie się kim jestem i po co to piszę. ktoś ma z tym problem i staram się mu jakoś pomóc

fbj

oczywiście,że jest to powód-zataiła aborcję,a według Kościoła katolickiego jest to morderstwo....to poważna sprawa,ten facet dostanie to unieważnienie

mają dziecko i teraz chcą ślub unieważnić?

ja też mam dziecko i mój mąż stara się o unieważnienie,rozwiedliśmy się w sądzie,każdy ma już swojego partnera..mąz chce wziąć kościelny z nową panią i kombinuje z unieważnieniem naszego ślubu,wniosek zostal przyjęty,chyba nawet jakaś sprawa była,nie byłam bo mam to w nosie.powód podał wyssany z palca,ale muszą to rozpatrzyć

skoro miala slub koscielny, wiec i spowiedz przedslubna, ksiadz jej dal rozgrzeszenie. To tak z punktu widzenia czystej logiki. Jakby kosciol tego tak bardzo przestrzagal, to polowa malzenstw za komuny bylaby uniewazniona, aborcje byly powszechne. To przeciez niedawne czasy a malzenstwa z tego okresu trwają.

Nie mozna z takiego powodu uniewaznic slub koscielny. Jezeli malzenstwu urodzilo sie dziecko(dziecko meza) to niby na jakiej podstawie ma zostac uniewazniona rodzin(wg. koscila). Inna sprawa to taka, ze: kobieta zataila przed malzonkiem nie zdolnosc do zajscia w ciaze. Oczywiscie musza byc potwierdzone badania lekarskie jako dowod bezplodnosci.

I kurwa pytam sie, po chuj sie wpierdalac w zycie brata i bratowej. Chuj ciebie, droga bratowo obchodzi przeszlosc zony twojego brata !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jak ci sie nudzi autorko to skocz z mostu :) a nie wpierdalasz sie w zycie innych osob :(. Sprawdz lepiej swoja przeszlosc, bo moze niew dokonalas aborcji ale np. jestes prostytutka :)

jakiś chory na głowę jesteś prawnik 77? do psychiatry się udaj