kafeterianie mam do was pytanie.

kobieta i mezczyzna razem mieszkaja. kobieta niechcacy zepsula drzwi. teraz kto powinien je naprawic? kobieta bo je zepsula choc nie ma zielonego pojecia jak to zrobic, czy mezczyzna bo to meskie zajecie? :o

mezczyzna robi a kobieta mu dziekuje i sie ladnie odwdziecza :]

To zależy czy jedziecie nowofalowo czy regulaminowo. Regulaminowo facet, a rano dostaje ulubione śniadanie z pyszną kawą od swojej regulaminowej kobiety (choćby nie była jego kobietą a byli wspólokatorami).

mój facet na pewno by to naprawił, nawet jakbym umiała to by mi nie pozwolił:)

ja tez uwazam, ze powinien sie tym zajac facet. zwiazalam sie z ignorantem :o

powinna cie wyrzucic z chaty palancie bo potem będzie długo żałowała

Żeby się starać trzeba mieć o co. Więc drogie panie dbajcie o swoje wdzięki, albo uczcie się fachu ślusarza

mezczyzni naprawde sa tak uposledzeni, ze zalezy im wylacznie na ladnych widoczkach podczas seksu? :o

A kto mówił o seksie, a już tym bardziej widokach podczas niego. Ja mówiłem o przygotowywaniu z gracja i szykiem śniadania

Skoro facet umie i się poczuwa do naprawiania drzwi to kobieta też coś powinna umieć i też powinna się poczuwać i nie koniecznie piszę tu o rozkładaniu nóg (zwłaszcza że nie każda ma ładne nogi) .

akurat sniadania i obiady mu robie codziennie

Sorry, ale nie rozumiem, co to znaczy ...zepsułam drzwi. Nogą je potraktowałaś, niczym Wandame, czy jak? Drzwi, to nie zabawka, aby je zepsuć, albo były stare i zużyte, nadające się do wymiany, a jeśli były nowe, to pewnie jakiś bubel.

nie wiem czy stare, czy bubel. niosłam zupe gorącą i otwieralam drzwi nogą i szyba pękła.

skoro szyba pekła, to pewnie mowa o typowych drzwiach z lat 70? jezeli tak, to mierzysz, zamawiasz szybe, wydrapujesz stary kit i resztki szkła, wstawiasz nowa, kitujesz, malujesz na biel czy typowe blokowiskowe brudne ecru i gotowe :P i nie musisz robic sniadania :)

Jeśli ten facet jest dla ciebie bliska osobą i każe ci ...... naprawiać te drzwi, to niepojęte dla mnie, co z niego za poostak!! Jak napisałaś: """akurat sniadania i obiady mu robie codziennie""" W tym wypadku zamieńcie się rolami. Rola naprawiacza przypadnie ci raz na jakis czas, a obiadek .....trzeba codziennie!! Zdziwko go złapie! A task na serio, to nie chciałabym mieć "pod jednym dachem" takiego faceta, jak masz ty. Najprawdopodobniej zawsze będziesz zmusiała naprawiać szkody i nie tylko te swojej "zasługi", aaaalbo pozostanie ci fachowiec!

wybacz, ale ten blok zostal wybudowany w 2002roku. nie tylko drzwi z lat 70 maja szyby. szklo jest strasznie grube i jest w jednej szybce autentycznie dziura. probowalam od razy wyciagnac te resztki szkla, ale efekt byl taki ze sobie zdarlam skore z palca :( jego to nawet nie ruszylo. drzwi tak stoja juz 3 miesiace. mowilam mu, ze wkoncu tragedia jakas bedzie o te 20 cm bolce ze szkla, ale do niego nie dociera. uwaza, ze powinnam wziac odpowiedzialnosc za cos co zniszczylam.

buhahahahaha, dobry jest :) no to obczaj co to za drzwi, jakiej firmy, i wygoogluj sobie punkt sprzedazy chociazby, zadzwon i zapytaj czy i gdzie dostaniesz taka szybke itp. zrób to sama (to naprawde nie moze byc az takie trudne) a mezowi kaz sie pocałowac w dupe. i nie zapomnij mu sie zrewanzowac

nie ma mowy, zebym sama to zrobila. nie wiem jak mam to szklo wydlubac. jest grube i mocno osadzone. jedyne co mi zostaje to zadzwonic do fachowca. no i nie jest to jeszcze moj mąż. chyba naszczęscie jeszcze nie. zaczynam go chyba dopiero poznawac... i takie kwiatki mi prezentuje o!

napisalam juz, ze szyba pekla :o

mozliwe rzeczywiscie ze sam nie wie jak to zrobic. tym wieksze wrazenie zrobisz, jak sama sobie poradzisz (ja to uwiellllbiam ). nie musisz robic tego własnorecznie, ale ogólnie załatwic kwestie drzwi. poprostu wyguglaj producenta czy tam sprzedawce, i zapytaj czy i jak mozna to zrobic. jesli powiedza, ze sprowadza szybke, ale montowac masz sama, to popros o namiar na kogos, kto ci to zrobi. umów sie z nim jak facet nędznik bedzie w pracy a potem mu wmów ze zrobiłas to samodzielnie. jest tyyyle sposobów przeciez podstawa to - jak zwykle - gugle i telefon bezprzewodowy

tak, wiem, uzyłam szesciokrotnie słowa "zrobić" i choojowo sie to czyta

tak to sie pewnie skonczy, ze ja to zrobie, bo predzej by do tragedii doszlo. chodzilo mi jedynie o kwestie tego kto to powinien zrobic :P bo ja nadal uwazam, ze on :o hehe

ah, to trzeba było od razu mówic/pisac :P mysle ze w gruncie rzeczy zadne z was nie ma takiego obowiazku :P mimo wszystko ładnie byłoby, gdyby był mniej małostkowy i sie za to zabrał :P a juz najlepiej, gdybyscie razem sie za to zabrali ;) :P ja z moim czesto robimy tego typu rzeczy razem, i jest fajnie ewentualnie ktos mógłby sie za to wziac spontanicznie i własnej nieprzymuszonej woli :) tak to juz w ogóle najfajniej ;)

napisalam to w pierwszym poscie. glownie o to mi chodzilo. chce mu jutro pokazac ten temat :P juz nie robcie ze mnie takiej idiotki, ktora nie umialaby do fachowca zadzwonic hehe ;)

buhahahaha, albo wiesz co, zrób mu z rana żarcik, i postaraj sie o taśmę czerwono-białą, czy tam żółto-czarna jak w programie "uwaga tvn", jakies sztachetki i odgródz te drzwi^^ przyklej tez kartke "uwaga, niebezpieczenstwo"/"achtung!"/"pozor!". jak ci sie uda go rozbawic to moze sie zlituje :P

dyrektore, bez urazy. albo sie poswiecisz i przeczytasz wszystkie moje posty, albo miej czelnosci i sie nie wypowiadaj ok? szyba nie tylko pekla, ale jest w niej dziura i 20cm bolce. jesli to jest takie nic to ja dziekuje.